Litewscy nacjonaliści, na którymś z kolejnych swoich wieców przeciwko miejscowym Polakom domagającym się, między innymi, polskich napisów w sferze publicznej, mieli im grozić, że jak chcą polskich napisów, to będą je mieli, ale na cmentarzach.
Okazuje się jednak, że nawet tam nie ma miejsca na polskie słowo. Jednak tym razem nie jest to z winy nacjonalistów Panki. Po części powodem tego jest brak środków finansowych, ale też zwykłe zaniedbanie samych Polaków, co trudno wytłumaczyć w kontekście toczonej przez samorządowe władze Wileńszczyzny batalii o polskie nazwy ulic.
Do redakcji „Kuriera” zgłosił się czytelnik, którego oburzyło zniknięcie polskich napisów z tablicy informacyjnej na jednym z podwileńskich cmentarzy.
— Ostatnio odwiedzałem groby bliskich na cmentarzu w Gałgach (rejon wileński) i zauważyłem brak tablicy z informacją po polsku. Jest tylko po litewsku! — oburzał się nasz Czytelnik. Jak wyjaśnił, wcześniej przed bramą cmentarną były dwie tablice z informacją — po polsku i litewsku — o cmentarzu i reglamentacją pochówków na nim oraz o zasadach użytkowania nekropolii przez odwiedzających groby.
— Tablice te zniknęły, a w ich miejscu umieszczono kartkę papieru z informacjami tylko po litewsku — zauważa oburzony rozmówca.
Renata Mickiewicz, starosta gminy w Mickunach, na której terytorium znajduje się cmentarz w Gałgach, przyznała, że faktycznie wcześniej były tablice z napisanymi na nich informacjami po polsku i litewsku, jednak z przyczyn obiektywnych zostały usunięte. Zastąpiono je ogłoszeniem jedynie w języku litewskim.
— Jest to jednak rozwiązanie tymczasowe — zapewniła „Kurier” starosta gminy. Jak wyjaśniła, poprzednie dwujęzyczne tablice informacyjne sporządzono i ustawiono na cmentarzach w 2005 roku. Jednak w 2011 roku Rada rejonu wileńskiego przyjęła nową reglamentację pochówków na cmentarzach rejonu, dlatego informacja na tablicach zdezaktualizowała się i tablice zostały usunięte.
— Tymczasowo wywiesiliśmy tekst przyjętego przez Radę dokumentu, który zgodnie z prawem jest w języku państwowym — wyjaśniła nam Renata Mickiewicz. Zapewniła też, że samorząd ma przygotować tłumaczenie dokumentu na język polski, którego kopia niebawem znajdzie się na wszystkich siedmiu czynnych cmentarzach gminy obok litewskiego dokumentu. Starosta zapewniła też, że jeżeli w przyszłym roku uda się wygospodarować środki, to gmina na pewno zleci wykonanie nowych dwujęzycznych tablic, jakie poprzednio były przy cmentarzach.
Jak ustaliliśmy, gminy rejonu wileńskiego różnie radzą sobie z dwujęzycznymi tablicami informacyjnymi przy cmentarzach. Każda na swój sposób — w zależności od swoich możliwości finansowych, czy też intencji włodarza gminy.
Bo, jak sprawdziliśmy, na przykład, w gminie szaternickiej, przy niektórych cmentarzach są estetyczne tablice z informacjami po polsku i litewsku, a przy innych nie ma żadnej — nawet tej prowizorycznej kartki papieru z reglamentacją w języku państwowym.