Więcej

    Obchody 65. rocznicy operacji „Ostra Brama” w Krawczunach

    Czytaj również...

    13 lipca 1944 roku w Krawczunach ostatni swój bój z hitlerowskim najeźdźcą stoczyły oddziały AK Okręgu Wileńskiego. Do 13 lipca Wilno już było wyzwolone od Niemców wspólnymi jeszcze siłami AK i wojsk sowieckich. W nocy oddział liczący około 3 tysięcy żołnierzy dowodzonych przez komendanta Wilna generała Reinera Stahela zdołał wycofać się z miasta i starał się przedrzeć w kierunku frontu. Pod Krawczunami-Nowosiółkami zastąpili mu drogę akowcy ze zgrupowania majora „Węgielnego”. Tu walczył dowódca I Brygady Wileńskiej AK Czesław Grombczewski ps. „Jurand” i poległ na polu chwały. W podwileńskiej ziemi spoczęło też 79 jego towarzyszy broni. Oddział niemiecki również poniósł znaczne straty i rozproszony przedzierał się dalej na Zachód.

    Miejsce ostatniej bitwy zostało dopiero po 45 latach należycie upamiętnione i od tego czasu, co roku, w dniu 13 lipca, odbywa się tu, przy ustawionym krzyżu i pomniku, na skraju wsi Krawczuny wiec pamięci. Jest odprawiana Msza św. za poległych tu, na tej ziemi akowców i wszystkich tych, którzy już po wyzwoleniu tych terenów od hitlerowców, zostali zdradziecko aresztowani przez Sowietów i wywiezieni do łagrów.

    Tego roku również Wileński Rejonowy Oddział ZPL zaprosił rodaków do wzięcia udziału we Mszy św. i wiecu pamięci. Przybyli kombatanci, kierownik Wydziału Konsularnego Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Wilnie Stanisław Kargul, prezes ZPL, poseł na Sejm RL Michał Mackiewicz, wicemer Samorządu Rejonu Wileńskiego Jan Sinicki, radna Samorządu, doradca mer rejonu wileńskiego Teresa Dziemieszko, kierownik Wydziału Kultury, Sportu i Turystyki Edmund Szot, pracownicy Administracji Samorządu, prezesi kół ZPL, członkowie ZPL z Wilna, okoliczni mieszkańcy oraz goście z Polski. Nad przygotowaniami na miejscu czuwała Czesława Apolewicz, starosta gminy zujuńskiej, byli obecni też chórzyści z parafii duksztańskiej wraz ze swą kierowniczką Bożeną Czerniewską.

    Po uroczystym złożeniu wieńców przy pomniku i odśpiewaniu „Roty”, głos zabrał prezes ZPL Michał Mackiewicz. Serdecznie witając zebranych, nazwał to miejsce i czyny żołnierzy naszą „sławą i chwałą”, apelował, by pamięć nie była zawodna przez lata. Następnie została odprawiona Msza św. przez księdza Henryka Naumowicza, proboszcza parafii duksztańskiej. W wygłoszonym kazaniu ksiądz Henryk zwrócił się do zebranych, by zechcieli tu, w tym zroszonym krwią patriotów miejscu zadać sobie pytanie: czy ich czyn był li tylko lotem Ikara – samotnym, niedostrzeżonym przez nikogo, straceńczym, czy też miał, ma ciąg dalszy. Tu, przy pomniku bohaterom zebrani mogli się zastanowić nad tym, o co walczyli i dlaczego gotowi byli oddać swoje życie, w imię jakich ideałów, w imię kogo i czego. Symboliczna już jest sama nazwa operacji „Ostra Brama”. To była operacja skierowana na obronę i zachowanie wartości nieprzemijających: wiary, Ojczyzny, honoru. Żołnierze, którzy tu stanęli do boju – a walczyli o te same ideały w ciągu długich sześciu lat okupacji – wierzyli, że jeżeli nawet nie dane im będzie przeżyć, to z owoców ich walki skorzystają potomni. Czy aby w pełni korzystamy i wiemy, że korzystamy? Słowa kazania szczególnie wymownie brzmiały w tej scenerii. Tych, co przeżyli, czekała zdrada i poniewierka w dalekim, obcym kraju. Ale nie złamali raz danej przysięgi i nie zgodzili się na służenie obcym ideałom. Tak byli wychowani w swej Ojczyźnie, która po ponad stuletniej niewoli w ciągu zaledwie dwudziestu lat okresu międzywojennego potrafiła wychować tak wspaniałe pokolenie. Może warto sięgnąć po te wzorce i zwrócić się ku tym wartościom, które im przyświecały, by słowa Ojczyzna i Honor znów brzmiały dumnie w ustach młodych.

    Czy właśnie o tym myśleli zgromadzeni przy pomniku ludzie, trudno jest powiedzieć. Niestety, ale nie bardzo lubimy myśleć o sprawach duchowych, bardziej absorbują nas trudy dnia powszedniego, walka o byt w tych kryzysowych czasach. Ludzie często świadomie unikają głębszych myśli i wzruszeń, by się (ich zdaniem) nie rozklejać, nie okazać słabości. Na twarzach zebranych było widać skupienie – mądre i ważne słowa trafiały do umysłów i serc.

    Po odprawieniu Mszy św. i udzieleniu komunii, do uczestników wiecu zwrócił się mężczyzna w starszym wieku, ubrany w mundur wojskowy z baretkami licznych odznaczeń. Był to, jak się wkrótce okazało, jedyny spośród biorących udział w uroczystościach kombatantów, uczestnik bitwy pod Krawczunami-Nowosiółkami Czesław Sawicz – wilnianin, harcerz, zwiadowca, który pełnił służbę na kolei. Następnie znalazł się w Nowogródzkiej IV Brygadzie, u „Ronina”. Walcząc o Wilno od strony Mejszagoły, 13 lipca w tych okolicach natrafili na niemieckie oddziały i podjęli bój. Liczenie strat. Potem był areszt przez Sowietów. Pan Czesław podjął próbę ucieczki. Niestety, został złapany i wyrok brzmiał: 8 lat więzienia. Po odbyciu „kary” nie mógł nadal powrócić do stron ojczystych, musiał przymusowo osiedlić się w Krasnojarsku. Tam, w odległej krainie poznał swoją przyszłą żonę – Polkę ze Śląska, z Sosnowca. Założyli rodzinę i doczekali syna. Dopiero w 1955 roku dostał pan Sawicz prawo powrotu do Polski. Zamieszkali z rodziną w Olsztynie. Oto tak wyglądał tułaczy los wileńskiego chłopaka, żołnierza Ojczyzny.

    Tysiące podobnych życiorysów można by spisać o pokoleniu, na którego lata młodości wypadła straszna próba: wojna i utrata ojczystej ziemi. Niestety, z każdym rokiem ubywa żywych świadków tragicznych losów ludności Wileńszczyzny. W hołdzie ich pamięci chór parafialny z Dukszt zaśpiewał wiązankę pieśni patriotycznych. Brzmiały one głośno niesione przez wiatr na okoliczne pagórki i pola.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    W 2025 roku Rudomino stanie się Małą Stolicą Kultury Litwy

    „Zdobyty tytuł to bardzo miła wiadomość. Cieszę się, że pomysł stał się rzeczywistością. Wniosek wspólnoty uzyskał doskonałą ocenę, dlatego w przyszłym roku Rudomino będzie jedną z małych stolic kultury Litwy” – powiedział Robert Duchniewicz, mer Samorządu Rejonu Wileńskiego, dodając,...

    Robert Duchniewicz spotkał się z ambasador USA Karą McDonald

    Ambasador interesowała się polityką mniejszości narodowych i jej realizacją na szczeblu krajowym. Ważne było dla niej także wysłuchanie opinii mera na temat współistnienia różnych społeczności etnicznych na terenie rejonu wileńskiego. Podczas spotkania R. Duchniewicz podkreślił, że najważniejsze nie jest szukanie...

    Uwaga. Niektórym mieszkańcom rejonu wileńskiego są zwracane spłacone, ale nierozpoznane opłaty za porządkowanie odpadów

    „Z powodu zakłóceń w funkcjonowaniu systemów informatycznych, które powstały w wyniku cyberataku w grudniu 2023 r., zmieniono kody płatników opłat lokalnych. Dlatego obecnie nie jest możliwa identyfikacja niektórych płatników ze względu na nieokreślony lub zmieniony kod płatnika” — mówi...

    Uwaga rodzice! Zapraszamy do składania wniosków o pomoc socjalną dla uczniów

    „Rodziny z dziećmi w wieku szkolnym, które borykają się z trudnościami finansowymi, mają możliwość otrzymania bezpłatnych posiłków szkolnych oraz jednorazowego wsparcia na zakup przyborów szkolnych. Wsparcie społeczne uczniów jest niezbędnym narzędziem zapewniającym jednakowe szanse dla nauki i rozwoju wszystkim...