6 kwietnia przedstawiciele władz Samorządu Rejonu Wileńskiego w osobie wicedyrektor administracji samorządu Rity Tamašunienė, kierowniczki Wydziału Opieki Socjalnej Stefanii Stankiewicz i starosty gminy mejszagolskiej Stefana Orszewskiego zawitali do Korwia, by złożyć życzenia Mariannie Petreitis z okazji 100-lecia urodzin. Były kwiaty, powinszowania, prezenty. Jubilatka nie skrywała wzruszenia.
Urodziła się we wsi Kiemiele. Była kobietą niezwykle pracowitą i większość swego życia gospodarzyła na roli. Przez pewien czas w latach międzywojennych pracowała jako służąca u pewnego sędziego w Wilnie. Już po wojnie pracowała w miejscowym kołchozie w Kiemielach. W 1972 r. wraz z córką i wnukami przeniosła się do nowego domu w Korwiu. Wychowała córkę, doczekała się wnuków, 6 prawnuków i 5 praprawnucząt. Najmłodszy praprawnuk o imieniu Maksymilian ma ponad rok.
Wiara w jej życiu odgrywa wielką rolę, zawsze w niedziele chodziła do kościoła, często się modliła. W duchu religijnym wychowywała też córkę i wnuków. Zdrowie, jak dotychczas, jej dopisuje. W ciągu swego długiego życia nigdy nie zażywała lekarstw, co w dzisiejszych czasach jest wręcz nieprawdopodobne.
Dziś mieszka wraz z 72-letnią córką Teresą i 43-letnim wnukiem Tolesławem, otoczona ich szacunkiem i troskliwą opieką. Warto nadmienić, że jest to druga tegoroczna stulatka z gminy mejszagolskiej.
W rejonie wileńskim mieszka 5 osób, które przekroczyły magiczną rubież życia – 100 lat.
Jan Lewicki