Więcej

    Wnuczęta życzą dziadkom większych emerytur

    Czytaj również...

    Na babcie i dziadków czekał nie tylko koncert, ale i konkursy Fot. Marian Paluszkiewicz

    Kochający i kochani, ciepli i wyrozumiali, wybaczający ukochanym wnuczętom nawet największe przewinienia, po prostu szczególni — wiele można by mówić o dziadkach…

    Żeby wyrazić swoją wdzięczność za ich trud i oddanie i sprawić, żeby się poczuli wyjątkowo, uczniowie klas początkowych i zerówki szkoły-przedszkola „Wilia” zaprosili swoich ukochanych dziadków na niezwykłe święto — Dzień Babci i Dziadka pod hasłem „Dziadków ziarno nie przepadło”.

    „Gdy babcia i dziadek idą na spacer, nie idą sami, bardzo się cieszą, że mogą w parku wędrować z nami. Są uśmiechnięci i czasu mają zawsze tak wiele jakby w tygodniu codziennie były same niedziele” — śpiewali ze sceny Domu Kultury Polskiej w Wilnie uczniowie „Wilii”. W tym roku ta znana wileńska placówka oświatowa po raz pierwszy zorganizowała to święto w Domu Polskim.

    Romantyczna scenka znajomości babci i dziadka zapewne niejednego wzruszyła Fot. Marian Paluszkiewicz

    Dziadków z wnukami łączą szczególne więzi, niedostępne nikomu innemu… Wszystkie wiersze i piosenki, jakie rozbrzmiewały ze sceny tego dnia z ust wnucząt były tego potwierdzeniem. To mądrość i doświadczenie dziadka pomagają nam w wielu momentach naszego życia. Jest podporą całej rodziny, zna najbardziej niezwykłe opowieści. Babcie nas kochają, wspierają, zawsze są przy nas, na każdy smutek mają słodkie i pyszne rozwiązanie, znajdą radę na każde zmartwienie…
    „Są zawsze blisko. Tak nas kochają, że wszystkie siły i czas swój cały nam poświęcają” — śpiewały o ukochanych dziadkach dzieci. Życzyły im nie tylko zdrowia i energii, ale również… większych emerytur. A nawet rapowały, dlaczego tak kochają dziadków… I to wnuczęta tym razem opowiadały swoim babciom i dziadkom bajeczkę. Najmłodsze pociechy, uczniowie zerówki, rozbawili licznie zebraną publiczność swoją interpretacją wszystkim doskonale znanej bajki „Czerwony Kapturek”. Mama wysłała córkę nie do babci, tylko do… przedszkola, a wystraszony wilk musiał zrezygnować w końcu ze swoich niecnych zamiarów. Romantyczna zaś scenka znajomości babci i dziadka zapewne niejednego wzruszyła…

    Przedstawienia, wiersze, piosenki, tańce — wszystko to darowali w tym dniu wnuki swoim dziadkom. Te niezwykłe chwile zapewne na długo pozostaną w ich pamięci… Jak również walc wileński, który musieli zatańczyć przed sceną i zabawne konkursy. Po uroczystości na wszystkich czekał wyśmienity poczęstunek, najsmaczniejszy, bo na suto zastawionych stołach stały sery, wędliny i konfitury babuni i wyśmienity kwas dziadunia…

    Przedstawienia, wiersze, piosenki, tańce — wszystko to darowali w tym dniu wnuki swoim dziadkom Fot. Marian Paluszkiewicz

    — To wszystko jest takie wzruszające. Trudno jest mi nawet opisać co czuje moje serce, gdy jestem na takim święcie. W życiu wnuka uczestniczę bardzo aktywnie od jego narodzin. Prowadzę i odbieram go ze szkoły, chodzę na wywiadówki. Staram się go nauczyć jak najwięcej rzeczy — mówi wzruszona Zofia Aleksiuk, babcia Dominika Kulikowskiego z klasy 4a.

    Najcenniejsze, co dziadkowie mogą przekazać swoim wnukom — to doświadczenie i mądrość życiową. Uczą zasad, wartości moralnych i etycznych.

    — Mój dziadek jest bardzo dobry i kochany. Na wszystko mi pozwala, mogę przyjść do niego z każdą prośbą, nigdy nie odmówi pomocy. Często opowiada mi bajeczki — opowiada o swoim dziadku Michale Aszkiełowiczu uczennica klasy 4a Krystyna Woronecka.

    — Moja babcia jest bardzo wesoła i nigdy się z nią nie nudzę. Lubię chodzić z nią na spacery, na zakupy. Prowadziła i odbierała mnie ze szkoły. Zawsze mnie zrozumie, przytuli i nakarmi pysznym obiadkiem. Wiem, że mogę na nią zawsze liczyć — z miłością o swojej babci Janinie Wotczyc mówi Paweł Kropa, uczeń klasy 4a.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Zmarł papież Franciszek. Mówił o potencjale Litwy jako „światła nadziei w walce z niesprawiedliwością”

    Papież pozostawił wyraźne wytyczne dotyczące swojego pochówku. Grób w bazylice Matki Bożej Większej, za figurą Królowej Pokoju, miał przygotowany już od ponad roku. To miejsce często odwiedzał — zarówno przed...

    Dziedzictwo Litwy, Polski, Ukrainy i Białorusi. Barcie wracają na te tereny

    W czasie Festiwalu Miodosytnictwa w Wilnie Piotr Piłasiewicz opowiadał o powrocie do bartnictwa – nie tylko jako metody pozyskiwania miodu, lecz także jako nośnika wartości wspólnych dla dawnych ziem...

    „Albo amputacja, albo pogrzeb” — poruszająca opowieść Anny Adamowicz o opiece nad matką

    — Z jakiegoś powodu nie ufała lekarzom, powtarzała, że i tak jej nie pomogą. Żadne argumenty nie przemawiały. Lekarzy bała się bardziej niż bólu. W końcu, przerażona, sięgnęłam po...