Kryzys ekonomiczny i wysoka stopa bezrobocia nadal są podstawowymi przyczynami wzrostu liczby przestępstw w tym gwałtów, kradzieży mienia, samochodów. Do takiego wniosku, omawiając wyniki pracy za 2010 rok, doszli funkcjonariusze Komisariatu Policji Rejonu Wileńskiego Głównej Komendy Policji Okręgu Wileńskiego.
![2011_luty_01_german](https://kurierwilenski.lt/wp-content/uploads/2011/01/2011_luty_01_german-150x118.jpg)
— W roku 2010 zarejestrowaliśmy 2523 czynów przestępczych, co stanowi o 309 więcej niż w roku 2009. Zauważyliśmy spadek zarejestrowanych przypadków ciężkich i bardzo ciężkich przestępstw, morderstw, grabieży, oszustw oraz kradzieży z domów prywatnych. Jednak liczba przypadków gwałtów, kradzieży mienia oraz samochodów wzrosła — analizując kryminalną sytuację terytorium dozorowanego przez funkcjonariuszy rejonu wileńskiego, wyjaśnił Stanisław German, kierownik wydziału policji kryminalnej w Komisariacie Policji Rejonu Wileńskiego.
Jak powiedział, podstawową przyczyną wzrostu przestępstw jest nadal trudna sytuacja ekonomiczna mieszkańców rejonu oraz duże bezrobocie. Dodał, że w tym roku priorytetami policji kryminalnej pozostaje dochodzenie ciężkich i bardzo ciężkich przestępstw oraz walka z narkomanią.
![2011_luty_01_safranavicius](https://kurierwilenski.lt/wp-content/uploads/2011/01/2011_luty_01_safranavicius-144x150.jpg)
Zdaniem Jonasa Šafranavičiusa, zastępcy naczelnika Komisariatu Policji Rejonu Wileńskiego, analizując wypadki drogowe w rejonie wileńskim można zauważyć, że ich liczba nieco się zmniejszyła.
— Zmiany w prawie oraz praca funkcjonariuszy policji przyczyniły się do zmniejszenia wypadkowości na drogach rejonu. Jeżeli w roku 2009 zarejestrowaliśmy 750 wypadków drogowych — to w 2010 zaś 738. Zmniejszyła się, również liczba poszkodowanych, chociaż liczba ofiar śmiertelnych zostaje taka sama. Z 738 wypadków do 497 doszło z winy kierowców, w tym 49 kierowców prowadzących pojazd pod wpływem alkoholu. Oprócz tego, 30 wypadków drogowych spowodowali piesi i jest to o 2 razy więcej niż w roku 2009. Rowerzyści spowodowali 17, czyli o 13 wypadków więcej. W roku 2010, jak i latach poprzednich rozdano tyle odblasków, że cały rejon wileński mógłby dosłownie świecić, jednak z powodu zaniechania prawideł ruchu drogowego dochodzi do wciąż większej liczby wypadków. Właśnie piesi są największymi naruszycielami. Jeżeli w roku 2009 zarejestrowaliśmy 431 naruszeń, to rok później, czyli 2010 ich było już 654 — wyjaśnił Šafranavičius.
Z przedstawionej przez Bogdana Antonowicza, kierownika wydziału porządku publicznego Komisariatu Policji Rejonu Wileńskiego, z ubiegłorocznej działalności prewencyjnej wynika, że liczba zarejestrowanych przestępstw dokonanych przez nieletnich znacznie się zmniejszyła. W roku 2009 zarejestrowano 140, w 2009 — 77 czynów przestępczych.
— Ogółem dla nieletnich spisano 239 protokołów naruszeń prawa administracyjnego. Z nich 45 (40 —2009) to naruszenia 178 artykułu Kodeksu Naruszeń Prawa Administracyjnego, czyli za picie alkoholu w miejscu publicznym lub bycie w miejscu publicznym pod wpływem alkoholu. 21 (przed rokiem -16) naruszeń 185.1 artykułu KNPA, tzn. za palenie w miejscach zabronionych. Oraz 10 (w 2009 – 19) protokołów wypisano za naruszenie 174 artykułu: chuliganizm — wymienił Antonowicz.
Jak powiedział, w roku 2010 zaczęto aktywniej stosować kary dla rodziców i opiekunów. Za naruszenie 181 artykułu KNPA, który mówi, że rodzice za „niewykorzystanie władzy rodzicielskiej lub wykorzystanie niezgodnie z interesami dziecka” są karani ostrzeżeniem lub grzywną do 400 litów.
— Jeżeli w roku 2009 mieliśmy 144 takich protokołów, to w 2010 — 239. Stosowane grzywny nie są duże, jednak to, że rodzic jest wywoływany do sądu, pozytywnie wpływa na ich zachowanie — dodał kierownik wydziału porządku publicznego.
![2011_luty_01_kuzmickij](https://kurierwilenski.lt/wp-content/uploads/2011/01/2011_luty_01_kuzmickij-150x124.jpg)
Podsumowując wyniki pracy za rok 2010, komisarz policji rejonowej Józef Kuzmicki wyjaśnił, że jak dotąd Komisariat rok skończyła bez zadłużeń finansowych. Przyznał, że obecnym bólem głowy stanowi brak pracowników, z 270 etatów zajęte jest 253. Oprócz tego, władze litewskie nie chcą ubezpieczać funkcjonariuszy policji, a więc tym będą musiały się zająć same komendy.