Wkrótce dla szerszej społeczności zostanie zaprezentowany edukacyjny film dokumentalny litewskiej produkcji „1410. Žinomas nežinomas Žalgiris” („1410. Znany nieznany Grunwald”). W filmie zostały przedstawione nietradycyjne okoliczności tej wielkiej bitwy. Film wyprodukowano w celu podkreślenia roli Wielkiego Księstwa Litewskiego w wydarzeniach 15 lipca 1410 roku.
Jak zaznaczyli producenci, film został zrobiony w tzw. formacie historii popularnej, gdy obok wypowiedzi historyków są przedstawione również sceny wydarzeń historycznych rekonstruowane za pomocą gry aktorskiej i technologii komputerowych.
― Ten produkt jest bardzo potrzebny na naszym rynku edukacyjnym. Obecnie w szkołach historii Bitwy pod Grunwaldem udziela się zbyt mało uwagi ― kilka akapitów w tekście to stanowczo zbyt mało dla tego ważnego wydarzenia. Stworzyliśmy ten film właśnie po to, aby wypełnić wakuum wiedzy ― stwierdził podczas wczorajszej konferencji prasowej reżyser filmu Aleksandras Matonis.
Reżyser podkreślił, że jednym z celów filmu jest przekazanie dla widza niestereotypowych danych o Bitwie pod Grunwaldem. Zaznaczył, że film, który zaczęto produkować w 2010 roku, jest szczególnie wartościowy, ponieważ udział w nim wzięli historycy z Litwy, Polski i Niemiec.
― Chcieliśmy negować błędne mity, takie jak np. ucieczka wojska WKL z pola bitwy. Stało się to możliwym dzięki różnym odnalezionym autentycznym źródłom, w których są wskazane dotąd nieznane nam fakty o tym ważnym historycznym wydarzeniu ― mówił Aleksandras Matonis.
Z reżyserem zgodził się też niemiecko-szwedzki historyk, prof. dr hab. Sven Ekdahl, który w ciągu kilku dziesięcioleci zajmował się badaniami Bitwy pod Grunwaldem.
― Przed 50-ciu laty w Archiwum Zakonu Niemieckiego odnalazłem pewien list, w którym szła mowa o tej słynnej bitwie. Byłem ogromnie zdziwiony, gdy zacząłem go czytać, gdyż przeczył on teorii ucieczki litewskiego wojska z pola bitwy. To źródło pozwala sądzić, że wycofanie się wojska było przemyślanym manewrem ― mówił Sven Ekdahl.
Co prawda, niektórzy historycy wątpią, że na podstawie jednego odnalezionego dokumentu można twardo wnioskować o ważnym historycznym wydarzeniu. Jednak profesor Ekdahl zapewnił, że „list jest autentyczny i nawet jego jedynego wystarczy, aby negować jeden z mitów o grunwaldzkiej bitwie”.
W filmie pod innym kątem przedstawiono też sporo innych historycznych faktów. Na przykład dokładnie rozpatrzono wpływ słonecznego światła na przebieg bitwy i jej schemat. Wiele uwagi poświęcono też składowi i uzbrojeniu wojska.
Producenci podkreślili też, że będą starali się, aby film został włączony do szkolnego programu edukacyjnego i był pokazywany uczniom podczas lekcji historii.
Dla społeczności akademickiej dokumentalny film „1410. Žinomas nežinomas Žalgiris” został zaprezentowany wczoraj wieczorem. Zaś w kinach premiera ma odbyć się w przyszłym miesiącu ― 23 listopada.