Rozpoczęło się przedterminowe głosowanie w drugiej turze wyborów do Sejmu. Wczoraj w samorządach Litwy do urn mogli stawić się ci obywatele, którzy 28 października nie będą mogli głosować w swoich okręgach wyborczych.
Przegłosować przedterminowo będzie można do godz. 20 dzisiejszego wieczoru.
W przedterminowym głosowaniu w samorządzie miasta Wilna udział wczoraj wzięła też prezydent Dalia Grybauskaitė.
― Druga tura wyborów jest tak samo ważna, jak pierwsza ― wybraliśmy przecież jeszcze tylko połowę Sejmu. Należy spełnić swój obowiązek do końca, każdy powinien odpowiedzialnie oddać swój głos. Ci, którzy nie będą mogli przyjść do urn w niedzielę, mogą skorzystać z innych możliwości głosowania. Właśnie tak postąpiłam sama ― powiedziała dziennikarzom prezydent Grybauskaitė.
Głowa państwa podkreśliła też, że ma nadzieję, iż druga tura wyborów odbędzie się bardziej „gładko” niż pierwsza.
― Z powodu naruszeń w procesie wyborów obecnie odbywa się wiele postępowań dowodowych. Z tego powodu będziemy powinni kwestionować wyniki wyborów. Szczególnie to dotyczy tych partii, które miały zarzuty w pierwszej turze. Mam prawo zwrócić się do Sądu Konstytucyjnego, jeżeli podobnych naruszeń będzie jeszcze więcej ― stwierdziła Dalia Grybauskaitė.
Negatywną opinię w sprawie wyborczych skandalów wyrazili też inni obywatele, którzy przybyli do siedziby samorządu, aby oddać swój głos na odpowiedniego kandydata.
― Nie jestem zachwycony tym, co się dzieje podczas tegorocznych wyborów. Kupowanie głosów przez partie to brudna sprawa. Jednak sprzedawanie swego głosu jest jeszcze gorsze. Jak potem można narzekać na władzę, jeżeli sami wyborcy są gotowi za kilka litów. Kogo wybieramy, tego mamy. A raczej ― to ten ktoś ma nas… ― smutno konstatował w rozmowie z „Kurierem” 26-letni Rokas z Kłajpedy, studiujący na Uniwersytecie Wileńskim.
Tradycyjnie na parterze samorządu głosować mogli obywatele, których miejsce zamieszkania jest zadeklarowane nie w stolicy. Z kolei do urn na pierwszym piętrze stawili się wilnianie. Przed dwoma tygodniami już w pierwszej połowie dnia koło drzwi pomieszczenia do głosowania były długie kolejki z kilkuset osób. Tym razem obywatele nie byli tak aktywni w przedterminowym głosowaniu ― kolejek we dnie nie było zarówno w samorządzie stołecznym, jak też rejonu wileńskiego.
― Dzisiaj jest spokojnie, ale to zbyt długo nie potrwa. Jestem pewna, że wieczorem będzie tyle ludzi, że nawet nie będziemy miały czasu, aby podnieść głowę ― właśnie tak było ubiegłym razem. Zazwyczaj też ludzie lubią zwlekać, więc najwięcej ludzi spodziewamy się drugiego dnia głosowania ― powiedziała nam jedna z członkiń komisji wyborczej rejonu wileńskiego.
Odpowiednia grupa obywateli dzisiaj także może skorzystać z głosowania pocztą. Specjalnie przyszykowane lokale pocztowe znajdują się w zakładach karnych, szpitalach i instytucjach opieki społecznej.
W przyszłą niedzielę druga tura wyborów odbędzie się w 67 jednomandatowych okręgach wyborczych. Wyborcy będą mogli oddać głosy na 134 kandydatów, z których 70 ma dostać się do parlamentu. Najwięcej kandydatów na Sejm jest z ramienia Partii Pracy i konserwatystów ― po 35. Trochę mniej osób ― 28 ― w wyborach reprezentuje socjaldemokratów. Z partii „Szlak Odwagi” w drugiej turze do Sejmu może dostać się 9 kandydatów. Na to liczy też 7 przedstawicieli „Porządku i Sprawiedliwości” i 6 członków Ruchu Liberałów. Po 2 osoby wystawiło swoje kandydatury z ramienia Związku Liberałów i Centrum oraz Litewskiego Związku Chłopów i Zielonych.
W drugiej turze o mandaty walczy również 6 przedstawicieli Akcji Wyborczej Polaków na Litwie. Oddać głosy na polskich kandydatów wyborcy mogą w okręgach Wileńsko-Trockim, Wileńsko – Szyrwinckim, Orańsko – Ejszyszskim, Nowej Wilejce, Szeszkini i Justyniszkach.