Sytuacja gospodarcza mająca miejsce w ostatnim czasie na rynku europejskim, potocznie zwana kryzysem, powoduje ujemne skutki nie tylko dla przedsiębiorców, ale również dla pracowników.
Niektórzy pracodawcy, w celu uniknięcia zwolnień, czy tak zwanej reorganizacji, tj. zwolnień grupowych, podejmują decyzję o podpisaniu z pracownikami lub ich przedstawicielami układów, które mają na celu wprowadzenie czasowo mniej korzystnych postanowień umów o pracę. Choć takie działania nie są na rękę pracownikom, to niewątpliwie stanowią „mniejsze zło” w stosunku do utraty pracy i zarobku.
Jak wskazano już we wcześniejszym artykule, pracownik ma prawo do corocznego płatnego urlopu wypoczynkowego, w wymiarze czterech tygodni. Na Litwie uprawnienie to przyznane jest na mocy Kodeksu Pracy Republiki Litewskiej, Karty Praw Podstawowych i Dyrektywy 2003/88/WE. Jedynym dotychczas wyjątkiem od tej zasady było wypłacenie ekwiwalentu za niewykorzystany urlop pracownikowi, z którym rozwiązuje się umowę o pracę. Kolejny wyjątek został ustanowiony wyrokiem Trybunału w połączonych sprawach C-229/11 i C-230/11.
Przed niemieckim sądem pracy zawisł spór pomiędzy przedsiębiorcą z branży motoryzacyjnej a jego byłymi pracownikami, którzy domagali się wypłacenia ekwiwalentu za niewykorzystany w związku z trudną sytuacją ekonomiczną w poprzednich latach urlop. Sytuacja ta nie stanowiłaby problemu, gdyby nie fakt, że umowa przewidywała przedłużenie umów o pracę o kolejne lata w zamian za skrócenie czasu pracy do zera i niewypłacanie przez pracodawcę wynagrodzenia. W zamian za to pracownicy pobierali za pośrednictwem przedsiębiorstwa zasiłek z federalnej agencji pracy. W tej sytuacji pracodawca uważał, że w związku z faktem, iż zatrudnieni nie wykonywali pracy, nie nabyli prawa do urlopu w tych latach.
W tej sprawie Trybunał wyraził stanowisko, że prawo unijne nie stoi na przeszkodzie tego typu porozumieniom pracowniczym, ani też nie zabrania stosunkowego zmniejszenia wymiaru corocznego urlopu w sytuacji pomniejszenia wymiaru czasu pracy.
Sędziowie podkreślili, że nie można sytuacji takiego pracownika traktować analogicznie do sytuacji pracownika, któremu pomimo nieprzepracowania pełnego wymiaru czasu pracy z powodu choroby, przysługuje urlop tak jak „pracownikowi czynnemu zawodowo”. Pracownik taki bowiem nie tylko sam godzi się na „gorsze warunki” przyjęte w układzie zbiorowym pracy, to może również czas wolny spożytkować na dodatkowe płatne zajęcie. Sytuację tę należy raczej przyrównywać do sytuacji osoby pracującej w niepełnym wymiarze, jej wymiar urlopu jest bowiem proporcjonalny do wymiaru czasu pracy. Trybunał wyraźnie wskazał, że motywem działania pracodawcy w tej sytuacji jest dobre rozporządzenie posiadanymi środkami, można zatem podejrzewać, ze gdyby miał pokryć wynagrodzenie za okres urlopu, mógłby być mniej skory do zawierania układów z pracownikami, które niewątpliwie powodują utrzymanie wielu miejsc pracy.
Wyrok ten nie ucieszy pracowników, ale uspokoi pracodawców, niemniej jednak wychodzi on naprzeciw obecnej sytuacji gospodarczej i pracowniczej. Bądź co bądź, lepiej utrzymać pracę, nawet kosztem mniejszej ilości godzin i krótszego urlopu, niż zostać pozbawionym środków do życia.
Katarzyna Gorgol, absolwentka prawa na Katolickim Uniwersytecie Lubelskiem w ramach praktyk dla Europejskiej Fundacji Praw Człowieka.
Dyrektywa 203/88/WE:
Dyrektywa 203/88/WE wskazuje, w jaki sposób należy ustalać czas pracy i wyznaczać coroczne urlopy wypoczynkowe, a także nakazuje państwom członkowskim składanie co 5 lat raportów z jej wykonania, czym wprowadza bezpośrednią kontrolę poszanowania czasu pracy.
Karta Praw Podstawowych Unii Europejskiej:
Karta Praw Podstawowych Unii Europejskiej jest zbiorem podstawowych praw człowieka Unii Europejskiej z 2000 roku, która stała się wiążąca prawnie wraz z wejściem w życie Traktatu Lizbońskiego z 2007 roku. Karta zawiera 54 artykuły gwarantujące poszanowanie godności człowieka, wolności, równości, solidarności, praw obywatelskich i odpowiednie wykonywanie wymiaru sprawiedliwości przez państwa członkowskie. Republika Litewska przystąpiła do Karty w pełnym jej wymiarze, natomiast Polska oraz Wielka Brytania podpisały ją z tzw. protokołem brytyjskim, który zakłada ograniczenie wpływy Karty i orzecznictwa TSUE na ustawodawstwo krajowe dotyczące zagadnień poruszonych w Karcie.