Więcej

    Zapusty świętem pożegnania zimy i powitania wiosny

    Czytaj również...

    Głównym akcentem zapustowym są różne pochody i zabawy przebierańców  Fot. Marian Paluszkiewicz
    Głównym akcentem zapustowym są różne pochody i zabawy przebierańców Fot. Marian Paluszkiewicz

    Chociaż nadal trwa kalendarzowa zima, do ludzkich serc już wkrada się wiosenny nastrój, a samorządy miast i inne organizacje szykują się do zapustów ― święta pożegnania zimy.
    Już wkrótce ― 1 marca, czyli w pierwszy dzień kalendarzowej wiosny ― na wileńskiej alei Giedymina odbędzie się jedno z najbardziej lubianych przez mieszkańców i wesołych świąt, pełne hałasu, kolorów, pysznych potraw, muzyki, występów karnawałowych i przeczucia, że wiosna już nadeszła.

    ― Wiele narodów ma swoje szczególne tradycje zapustowe, chociaż pochodzenie tego święta jest jednakowe. W wielu krajach są popularne huczne karnawały. Na przykład z karnawałem w Wenecji kojarzą się arystokratyczne i tajemnicze maski, nawiązujące do epoki Średniowiecza. Natomiast w Rio de Janeiro odbywa się parada pięknych, półnagich tancerek, przebranych w motyle, ptaki czy kwiaty. Tymczasem w Bułgarii odbywają się zabawy Kukerów ― mężczyźni, przebrani w straszne maski, tańczą i wykonują różne obrzędy, żeby przezwyciężyć złe moce ― powiedział w rozmowie z „Kurierem” etnolog, prof. Libertas Klimka, prezes Stowarzyszenia Producentów i Twórców Dziedzictwa Narodowego Litwy.

    Prof. Libertas Klimka zaznaczył, że tradycje zapustowe na Litwie, w odróżnieniu od zwyczajów w innych krajach europejskich, mają bardzo wiele elementów archaicznych. Głównym akcentem zapustowym są różne pochody i zabawy przebierańców, w których głównymi bohaterami są: śmierć, dzikie zwierzęta, diabli, kozły, Cyganie i żebracy. Można spotkać też maski przedstawicieli różnych zawodów, a nawet polityków. Hałaśliwa zabawa przebierańców ma wystraszyć zimę i zmusić ją do ustąpienia.
    ― W litewskich tradycjach zapustowych kluczowy jest aspekt tzw. magii agrarnej, czyli więź z duchami przodków. Przebierańcy faktycznie stają się wizerunkiem przodków. Na przykład do najdawniejszych masek należą zwierzęta i ptaki ― prawdopodobnie powstały one z czczenia totemów ― mówił etnolog.

    Ciekawym elementem są też maski, symbolizujące przedstawicieli innych narodowości, np. Żydów, Cyganów czy Węgrów.
    ― Jednak to zupełnie nie oznacza, że poprzez maski kpimy z innych narodów. Tacy przebierańcy, swoim hiperbolizowanym wyglądem i zachowaniem, mają podkreślić, że przyszli z innego świata. Tam wszystko ma być inaczej niż u nas, stąd dziwaczny wygląd, dziwne teksty i obyczaje ― tłumaczył prof. Klimka.
    Kulminacją tradycyjnej litewskiej zabawy zapustowej jest walka potężnego mężczyzny Lašininisa, symbolizującego słoninę, ze szczupłym Kanapinisem, symbolizującym konopie. W tym wesołym i zabawnym pojedynku zawsze zwycięża szczupły, co oznacza nastanie okresu Wielkiego Postu. Zabawy zapustowe kończą się paleniem Marzanny ― kukły symbolizującej zimę.
    Żadna zabawa też nie obchodzi się bez smakołyków. W ostatnim dniu karnawału na Litwie zjada się niezliczoną ilość blinów, placków, naleśników. Bliny je się w domu, w pracy, w szkołach, w lokalach gastronomicznych.

    Prof. Libertas Klimka wytłumaczył też, skąd pojawił się obyczaj najadać się do syta podczas Zapustów.
    ― Kiedyś wraz z przyjściem wiosny kończyły się też zimowe zapasy jedzenia, więc dieta ludzi stawała się bardzo skromna. Stopniowo więc pojawiła się tradycja, by żegnając się z zimą, po raz ostatni tłusto i syto się najeść. Szczególnie dużo starano się zjadać mięsa ― w niedzielę trzy razy, w poniedziałek ― sześć, a we wtorek ― nawet dziewięć razy! M. in. liczby te nie są przypadkowe, gdyż odpowiadają pradawnemu kalendarzowi księżycowemu ― opowiadał etnolog.

    Zaznaczył, że jednym z najpopularniejszych tradycyjnych dań zapustowych był sziupinis (lit. šiupinys) czyli mieszanina grochu, fasoli, kasz, ziemniaków z dodatkiem głowy, nóżek i ogona wieprzowego. Popularnością cieszył się też groch z wieprzowiną, galareta, jajecznica oraz pączki. Gości, szczególnie tych niespodziewanych, często częstowano blinami, gdyż ta potrawa jest szybka i łatwa do przygotowania. Jednak taki poczęstunek gospodyni podawała tylko wtedy, gdy w domu już kończył się sziupinis i galareta.
    Bliny jako potrawa zapustowa są popularne też w innych krajach. Etnolog przytoczył pewien zabawny przykład z angielskiego miasteczka Olney. Zapusty są tam nazywane „wtorkiem na spowiedź”, gdyż tego dnia kościelne dzwony nawołują do obowiązkowego przed postem rachunku sumienia.

    ― W 1445 roku pewna gospodyni właśnie piekła bliny, gdy usłyszała brzmienie dzwonów. Tak śpieszyła na spowiedź, że wybiegła z domu w fartuchu i patelnią z blinami w rękach. Od tego czasu w niektórych angielskich miasteczkach zrodziła się tradycja tzw. wyścigów w dzień blinów. W wyścigach biorą udział kobiety, obowiązkowo muszą mieć na sobie fartuchy i chusty. Podczas biegu od placu rynkowego do kościoła muszą trzy razy przewrócić blin na patelni. Wygrywa ta gospodyni, która pierwsza zdąży poczęstować dzwonnika ― powiedział prof. Klimka.
    M. in. tradycyjna nagroda w tych niezwykłych wyścigach jest dosyć romantyczna ― pocałunek zadowolonego dzwonnika, który tego dnia otrzymuje szczególnie dużo uwagi ze strony przedstawicielek płci pięknej.

     

    Print

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Krótka historia praktycznego orzechołoma

    Gdy słyszy się kombinację słów „dziadek do orzechów”, natychmiast nasuwają się skojarzenia ze wzruszającą baśnią E.T.A. Hoffmanna, z niezrównaną muzyką baletową Piotra Czajkowskiego i z Bożym Narodzeniem. Drewniany dziadek jest jednak znacznie starszy niż bajka o nim. Drewniany zgniatacz orzechów,...

    Wilno dostarczy rozrywki także tej zimy

    Bożonarodzeniowe imprezy, lodowisko, festiwale teatralne i filmowe, międzynarodowe targi książki – to tylko kilka powodów, by nawet zimą nie nudzić się w Wilnie. Wilno ubiera się właśnie w swoją najpiękniejszą szatę, by na ponad miesiąc zanurzyć swoich mieszkańców i gości...

    Umowa podpisana, ale strajk nauczycieli nadal realny

    2 grudnia, po strajku ostrzegawczym pedagogów, podpisana została zrewidowana umowa zespołowa pracowników oświaty i nauki. Dokument podpisał premier Saulius Skvernelis, minister oświaty, nauki i sportu Algirdas Monkevičius oraz liderzy czterech związków zawodowych ze sfery oświaty. Część oświatowców krytykuje jednak...

    Prosty krok, by śmieci zyskały nowe życie

    Konieczność segregacji odpadów nigdy wcześniej nie była tak ważna jak dziś. Śmieci każdy, lecz nie każdy odpowiedzialnie zarządza produkowanymi przez siebie odpadami. Warto więc sobie uświadomić, jak to robić właściwie. Nigdy wcześniej produkowanie i nabywanie rzeczy nie było tak łatwe...