Polsko-rosyjska szkoła w Grzegorzewie liczy już sobie 88 lat. Od niedawna jej budynek zdobi pokaźny trójjęzyczny napis (po polsku, rosyjsku i litewsku) głoszący, iż mieści się tu „Gimnazjum w Grygiszkach”.
W lipcu 2015 r. na mocy rozkazu ministra oświaty i nauki został akredytowany program nauczania średniego tej szkoły, dzięki czemu uzyskała ona status gimnazjum. Święto, które odbyło się tu 25 lutego, zgromadziło całą społeczność tej polsko-rosyjskiej placówki, byłych i obecnych nauczycieli oraz dostojnych gości: osoby duchowne, przedstawicieli władz państwowych oraz radnych samorządu stołecznego, licznych przyjaciół i sympatyków z Polski.
Uroczystość inauguracji Gimnazjum w Grzegorzewie rozpoczęła się od wniesienia sztandaru szkoły z wyhaftowanym nowym mianem, symbolizującym kolejny ważny etap życia placówki. Poświęcenia sztandaru gimnazjum dokonali duszpasterze: ksiądz Andrzej Andrzejewski, proboszcz parafii pw. Św. Ducha w Grzegorzewie oraz o. Konstantin z cerkwi prawosławnej pw. św. św. Konstantego i Michała. Odśpiewano również hymn gimnazjum, skomponowany na tę okoliczność przez Włodzimierza Saszenkę do tekstu ułożonego przez nauczycieli gimnazjum.
— Jesteśmy dumni, że osiągnęliśmy status gimnazjum – mówiła „Kurierowi” dyrektor Gimnazjum w Grygiszkach Hanka Grzybowska. — Nie było to łatwe, ale udało się nam: zawdzięczamy ten sukces ofiarnej pracy naszego grona pedagogicznego, które nie opuściło rąk, kiedy groziła nam reorganizacja szkoły i jej degradacja do poziomu szkoły podstawowej. Udało się również dzięki przychylnym decyzjom władz, w tym też naszym przedstawicielom z Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, które zadecydowały, że szkoły na obrzeżach miasta, tzw. „peryferyjne”, mają prawo ubiegać się o akredytację programu nauczania średniego na ulgowych warunkach, czyli z mniejszą liczbą uczniów.
Komisja akredytacyjna wydając pozytywny werdykt, nie miała praktycznie żadnych zastrzeżeń co do warunków pracy w szkole.
— Mamy bardzo dobrą bazę techniczną, wspaniałą kadrę pedagogiczną i spełnialiśmy wszystkie kryteria. Dzisiaj mamy 375 uczniów, którzy uczą się w dwu pionach: polskim i rosyjskim – opowiadała dyrektor.
Ilościowo pion polski ustępuje trochę rosyjskiemu, ale w niemałym stopniu rzutuje na to skład narodowościowy dzielnicy, gdzie wśród mieszkańców przeważa rosyjska i białoruska ludność napływowa.
— Szkoła rośnie. Odkąd przeprowadziliśmy renowację budynku, rodzice zauważyli, że zachodzą u nas pozytywne zmiany i uczniów zaczęło nam przybywać – zauważyła Hanka Grzybowska.
Zespół nauczycielski to osoby w wieku średnim, tylko w tym roku doszły 3 młode osoby.
— Cieszy nas to, że gros dzisiejszego zespołu nauczycielskiego stanowią nasi byli uczniowie, którzy wracają w mury szkoły, by stanąć niejako po drugiej stronie katedry. To prawdziwi patrioci swej szkoły, którzy pracują, nie żałując wysiłku. To dobra, zgrana drużyna – cieszyła się dyrektor.
Dzisiaj cieszy oko piękny budynek po renowacji, odnowiony zarówno od zewnątrz, jak też od środka.
— Renowacja została przeprowadzona w 2010 r. Otrzymaliśmy zezwolenie na prace renowacyjne w tym czasie, kiedy w administracji stołecznego samorządu byli przedstawiciele z ramienia AWPL. Przyznaję, że jeszcze niedawno szkoła znajdowała się w naprawdę opłakanym stanie, wypadała mocno na niekorzyść w porównaniu z sąsiednim gimnazjum z litewskim językiem nauczania. Dzisiaj mamy pięknie wyposażone gabinety, dobrą kadrę pedagogiczną, spotykamy się z niezwykle przychylnym stosunkiem rodziców. Ostatnio wielu rodziców zabiera swoje dzieci ze szkoły litewskiej i zapisuje je do nas – opowiadała dyrektor.
Jak mówi, ważkim argumentem przemawiającym za nauką w tej szkole jest szczególny klimat.
— Mogę się pochwalić, że niezmiennie kultywujemy w naszej szkole tradycje trzech narodów: polskiego, rosyjskiego, litewskiego. Pod jednym dachem jest miejsce dla dwu religii: katolickiej i prawosławnej. Katechezy prowadzą zarówno ksiądz i siostry zakonne, jak też duchowny prawosławny – zapewniała dyrektor.
W trakcie uroczystości list gratulacyjny od ambasadora RP w Wilnie Jarosława Czubińskiego przeczytała Monika Zuchniak-Pazdan, I radca wydziału konsularnego ambasady Rzeczpospolitej Polskiej w Wilnie z życzeniami „trwania przez kolejne dziesięciolecia na straży polskości na Litwie”.
Gratulacje z okazji uroczystości składali goście, m. in. Jarosław Narkiewicz, wiceprzewodniczący Sejmu RL, poseł z ramienia AWPL.
Wręczył on listy dziękczynne zasłużonym nauczycielom tej szkoły: polonistce Teresie Bielak, nauczycielce plastyki Nijolė Jodkienė, nauczycielce technologii Irenie Pomarnackiej, nauczycielkom języka rosyjskiego Tatianie Biskupskiej i Swietłanie Rogowskiej, nauczycielce klas początkowych Krystynie Zienkiewicz, nauczycielce matematyki i informatyki Ali Wakar, nauczycielce matematyki Lucji Stefanowicz, dyrektor Hance Grzybowskiej.
Na uroczystość przybyli również liczni przyjaciele z Macierzy: z Zabierzowa, Olsztyna, Tomaszowa Lubelskiego.
— Nasi partnerzy dają nam silne wsparcie duchowe, jak też rzeczowe — przyznała z wdzięcznością dyrektor. — Dzięki nim nasza szkoła wszechstronnie się wzbogaca: dzieci wyjeżdżają do Polski na kolonie letnie, gabinety są wyposażane w nowe meble, biblioteki stają się bogatsze o nowe piękne lektury. Jestem dumna, że mam takich przyjaciół.
HISTORIA SZKOŁY W GRZEGORZEWIE
Historia szkoły bierze swój początek w 1927 r., kiedy w domu Leszczyńskich we wsi Waka została otwarta Kowieńsko-Wacka Szkoła Początkowa. Po pożarze w 1944 r. przeniosła się ona do parterowego kamiennego domu Grigorija Kureca, dyrektora fabryki papieru, gdzie odbywała się nauka w dwóch językach – po polsku i po rosyjsku. Uczyło się 40 dzieci.
Do 1989 r. nauczanie odbywało się po rosyjsku i litewsku. Na fali polskiego odrodzenia narodowego, dzięki inicjatywie pedagogów tej szkoły z jej dyrektorem Antonim Miłto na czele, rodziców i miejscowego koła Związku Polaków na Litwie, a szczególnie dzięki staraniom Leonarda Klimowicza i Andrzeja Gotta, powstała pierwsza polska klasa.
Pierwszą nauczycielką w tej klasie była Mirosława Siagło. Kilka miesięcy później powstaje polski zespół taneczny „Źródełko” pod kierownictwem Rimy Šimkunienė. Nauczyciele uczęszczali do zespołu wokalnego „Grzegorzanie”.
W 2001 starostwo w Grzegorzewie podpisuje umowę o partnerstwie z Tomaszowem Lubelskim z Polski. Więzi te dodatnio wpłynęły na życie szkoły, a uczniowie mieli wiele okazji do żywych spotkań z Polską i językiem ojczystym. Choć klasy polskie w szkole w Grzegorzewie nie były liczne, ale tradycje były pielęgnowane z wielką dbałością.
Troszczyli się o to nauczyciele: Mirosława Siagło, Alfreda Kiršienė, Jadwiga Žerdalavičienė, Żana Tomaszewicz, Czesława Szurpicka, Irena i Sylwester Pomarnaccy, Jan Narwojsz, Natalia Popławska, Ala Wakar, Lucja Stefanowicz i wielu innych nauczycieli.
Od 2007 r. stanowisko dyrektora obejmuje Hanka Grzybowska. Szkoła z każdym rokiem zmienia się na dobre, nawiązywane są nowe kontakty partnerskie z rodakami w Polsce i na Białorusi.