Więcej

    Dom Polski w Ejszyszkach liczy 20 lat

    Czytaj również...

    Formalnie Dom Polski jest filią ZPL, ale ma własną osobowość prawną, dlatego samodzielnie ubiega się o finansowanie Fot. Marian Paluszkiewicz

    Dwie dekady temu, 15 stycznia 2000 r., w Ejszyszkach został otwarty Dom Polski. Oficjalne obchody zostały jednak przeniesione na pierwszą połowę września. Stało się tak, ponieważ Dom Polski przede wszystkim funkcjonuje dzięki projektom z Polski. Jak przyznaje dyrektorka, Anna Jesvilienė, z tego powodu zdobycie pieniędzy w pierwszych miesiącach nowego roku jest prawie niemożliwe.

    Dom Polski w Ejszyszkach mieści się w gmachu byłej szkoły żydowskiej, ponieważ w latach 20. ub. stulecia Żydzi w miasteczku stanowili ok. 60 proc. mieszkańców. W latach późniejszych okresu międzywojennego spora część mieszkańców pochodzenia żydowskiego wyemigrowała do Ameryki i Palestyny.
    Tuż po wejściu do środka budynku, można zobaczyć na ścianie tablicę wdzięczności za ufundowany w 1922 r. przez ejszyszczan sztandar dla 4 Pułku Ułanów Zaniemeńskich. Umieszczenie tablicy zostało opłacone przez Fundację Oddział Kawalerii Ochotniczej im. Pułku 4-ego Ułanów Zaniemeńskich, z którą Dom Polski współpracuje od kilku lat.

    Coraz łatwiej

    Anna Jesvilienė jest deryktorką Domu Polskiego w Ejszyszkach od 15 lat   Fot. Marian Paluszkiewicz

    – Moim zdaniem, zrobiono maksymalnie dużo, ale oczywiście mogło być jeszcze więcej. Wpływ na to miały różne czynniki – tak oceniła działalność Domu Polskiego w Ejszyszkach Anna Jesvilienė, która kieruje nim od 15 lat.
    Wcześniej dyrektorkami ośrodka były Grażyna Zabarauskaitė i Marzena Juchniewicz. Jak wyznaje obecna dyrektorka polskiej placówki w rozmowie z „Kurierem Wileńskim”, nie patrząc na pewne trudności, jest zadowolona, że przyjęła propozycję pracy.
    – Pracę rozpoczęłam 8 grudnia 2005 r. i na początku po prostu nie wiedziałam, od czego zacząć, ale później z każdym rokiem było coraz łatwiej i łatwiej – dodaje.
    Oficjalnie Dom Polski jest filią Związku Polaków na Litwie, ale posiada własną osobowość prawną i dlatego samodzielnie ubiega się o finansowanie. Przede wszystkim, ośrodek współpracuje z Ambasadą RP na Litwie, Fundacją „Pomoc Polakom na Wschodzie” oraz Stowarzyszeniem „Wspólnota Polska”. Dom Polski współpracuje również z gminami na terenie Rzeczypospolitej. To właśnie dzięki pomocy samorządowców z Polski w budynku udało się zainstalować nowoczesny system grzewczy.

    CZYTAJ WIĘCEJ: Wreszcie Niemiec „ordnung” nam robi

    Lato dla dzieci

    Jednym z głównych celów polskiego ośrodka jest wychowanie młodych pokoleń.
    – Najbardziej rozpiera mnie duma w okresie letnim. U nas, niestety, nie mieszkają zbyt zamożni ludzie, którzy są w stanie jakoś zorganizować dziecięce wakacje. Dlatego od czerwca do sierpnia w całości swą działalność poświęcamy dzieciom. Organizujemy kolonie i warsztaty dla dzieci. Kolonie są organizowane w czerwcu i trwają dwa tygodnie. Dzieci mają pełne wyżywienie, poza tym uczestniczą w różnych zajęciach – wyjaśnia Jesvilienė.
    Oferta wakacyjna dla dzieci i młodzieży jest różnorodna.
    – Moim zdaniem, warsztaty są na bardzo wysokim poziomie. W ciągu dwóch tygodni mamy warsztaty plastyczne, które początkowo prowadzili artyści z Polski. Jednak później koordynatorem warsztatów został nasz rodzimy plastyk, Krzysztof Sokołowski, a teraz zajęcia prowadzi jego siostra Katarzyna, która jest magistrem sztuk wizualnych. Poprzez te zajęcia dzieci mogą wyrazić siebie. Tematy prac są powiązane z miejscem zamieszkania – opowiada dyrektorka. Jesvilienė podkreśliła, że po zakończeniu warsztatów prace uczestników są wystawiane w Domu Polskim.

    Jednym z podstawowych celów Domu Polskiego jest wychowanie młodych pokoleń. Fot. Anna Jesvilienė

    W okresie letnim organizowane są również warsztaty taneczno-wokalne i teatralne. Obie inicjatywy są możliwe dzięki zaangażowaniu instytucji i podmiotów z Polski. Zajęcia wokalno-taneczne odbywają się dzięki współpracy z gminą Korsze, natomiast zajęcia teatralne prowadzone są przez aktorów teatru „Fokus” z Wolsztyna.
    – W końcu lata mamy festyn kultury polskiej dla dzieci i młodzieży, gdzie jest prezentowany cały dorobek, który powstał w ciągu lata. Na festyn zapraszamy nie tylko dzieci z Ejszyszek, ale również z okolicznych wsi, Wilna oraz Solecznik – podkreśla polska działaczka z Ejszyszek. W tym roku prawdopodobnie festyn odbywać się będzie w ramach obchodów 20-lecia placówki.
    Przy Domu Polskim w Ejszyszkach działa też zespół wokalno-estradowy Fantazja.
    – Zespół na swym koncie ma mnóstwo wyjazdów do Polski. Uczestniczy we wszystkich możliwych koncertach. Próby odbywają się 2-3 razy w tygodniu. Kierownikiem zespołu jest Justyna Bartoszewicz, która teraz studiuje na wydziale medycznym – zaznacza Jesvilienė.

    Piosenki patriotyczne

    W Domu Polskim obchodzone są najważniejsze polskie święta narodowe, jak Święto Narodowe 3 Maja i Narodowe Święto Niepodległości.
    – 11 listopada, od kilku lat, organizujemy Festyn Piosenki Patriotycznej, na który zapraszamy dzieci z całego rejonu. W konkursie są nominacje oraz nagrody. Nagrody sponsoruje powiat wolsztyński oraz gmina Przemęt. W konkursie mogą wykazać się dzieci od 1 do 12 klasy – informuje dyrektorka.
    Ośrodek współpracuje też ze starostwem w Ejszyszkach oraz lokalnym gimnazjum, ponieważ przy większych imprezach sala Domu Polskiego nie jest w stanie zmieścić wszystkich chętnych. Imprezy dlatego są również organizowane w miejscowym gimnazjum lub w domu kultury. Przy Domu Polskim działa biblioteka z polskimi książkami i filmami, która jest ciągle odnawiana. Raz w miesiącu swe spotkania ma także lokalny Uniwersytet Trzeciego Wieku.
    Anna Jesvilienė twierdzi, że największym wyzwaniem dla ośrodka jest zainteresowanie ofertą mieszkańców.
    – Sądzę, że w każdym tego typu ośrodku jest problem z widzami. Starsze pokolenie ma swoje priorytety, a młodzież swoje. Zebrać w jednej sali osoby w różnych kategoriach wiekowych jest bardzo trudno. Być może w Wilnie tego się nie odczuwa, ale w mniejszych miejscowościach, jak najbardziej – tłumaczy dyrektorka.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Zamach pod Moskwą: ISIS przyznaje się do winy, Kreml szuka „śladu ukraińskiego”

    Do ataku doszło w miniony piątek w sali koncertowej „Crocus City Hall”, która znajduje się w Krasnogorsku pod Moskwą. Do widzów, którzy przyszli na koncert zespołu rockowego „Piknik”, otworzono ogień. Odpowiedzialność za atak terrorystyczny wzięło na siebie Państwo Islamskie...

    Nie siać paniki

    Co zrobi Litwa, jeśli jutro zostanie zaatakowana? Czy nasz kraj jest przygotowany na zewnętrzną inwazję? Czy sojusznicy będą nas bronili? Te i inne pytania coraz częściej można usłyszeć w przestrzeni publicznej. O możliwej wojnie wypowiadają się politycy i eksperci....

    Troszczmy się o własne bezpieczeństwo cybernetyczne 

    Wojna w Ukrainie naocznie dowiodła, że wojna z udziałem czołgów, artylerii i piechoty nie zakończyła żywota w podręcznikach historii. Nawet w samej Europie, gdzie wielu myślało, że ten etap mamy za sobą. Niemniej od wielu lat toczy się też...

    Wybory do Parlamentu Europejskiego: ilu obywateli ruszy do urn?

    Główna Komisja Wyborcza (lit. Vyriausioji rinkimų komisija, VRK) sądzi, że frekwencja na tegorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego będzie większa, niż przed 15 laty. „Sądzę, że teraz Parlament Europejski jest bliżej wyborcy niż to było w 2009 r.” — oświadczyła...