Więcej

    Litwini znają Józefa Mackiewicza bardziej jako pisarza niż publicystę

    Czytaj również...

    W okresie drugiej wojny światowej Józef Mackiewicz mieszkał w Czarnym Borze
    | Fot. Honorata Adamowicz

    Przed 121. laty w Petersburgu przyszedł na świat Józef Mackiewicz, jeden z najwybitniejszych polskich pisarzy XX wieku bezpośrednio związany z Wilnem. Był pisarzem o tyle wybitnym, co kontrowersyjnym. W latach 70. ubiegłego stulecia został zgłoszony do literackiej Nagrody Nobla. Wcześniej wymazany z literackiej mapy Polski przez komunistyczny rząd oraz skazany przez wileńską AK na karę śmierci.

    Pisarstwo Józefa Mackiewicza bardzo cenił Czesław Miłosz. Chociaż światopoglądowo literaci mocno się różnili, to polski noblista bronił go przed emigracyjną krytyką po II wojnie światowej. „Józef Mackiewicz był człowiekiem uparcie trzymającym się swego zdania, często wbrew zdaniu innych. W okresach, kiedy wymagane jest podporządkowanie się opinii zbiorowej, taki człowiek jest niewygodny i naraża się na liczne niebezpieczeństwa. Nigdy nie traktowałem poważnie pomówień o współpracę Mackiewicza z Niemcami hitlerowskimi. Te i podobnie nieprzychylne mu sądy jednak do niego przylgnęły i przeszkadzały w uznaniu jego zasług jako pisarza” – pisał Miłosz w artykule „Głos wiernego czytelnika”. Właśnie ta kategoryczność w poglądach Mackiewicza spowodowała, że był on krytykowany zarówno przez władze komunistyczne, jak i środowiska emigracyjne.

    Historyk Eligijus Raila sądzi, że Mackiewicz na Litwie jest bardziej znany jako powieściopisarz niż publicysta.
    – Był bardzo ostrym publicystą. Jego publicystyka na łamach „Słowa” była często poświęcona uciskanym i krzywdzonym mniejszościom na pograniczu ówczesnej Polski. Poza tym jako jeden z pierwszych opisał mord w Katyniu. Pod tym względem jest mniej znany na Litwie – zaznacza historyk w rozmowie z „Kurierem Wileńskim”, dodając, że jego twórczość w naszym kraju jest bardziej znana osobom interesującym się stosunkami polsko-litewskimi oraz polską kulturą na Litwie.

    Krajowiec i dziennikarz

    Józef Mackiewicz urodził się w rodzinie szlacheckiej. Jego ojciec, Antoni Mackiewicz, na początku XX w. był dyrektorem i współwłaścicielem petersburskiej firmy importującej wina „Fochts i Spółka”.  W 1907 r. rodzina przeniosła się do Wilna, gdzie kilka lat później Józef rozpoczął naukę w rosyjskojęzycznym gimnazjum klasycznym w Wilnie. Wziął udział w wojnie polsko-bolszewickiej. Po wojnie rozpoczął karierę dziennikarską w dzienniku „Słowo” założonym przez jego starszego brata, Stanisława Cata-Mackiewicza. Dziennik był organem polskich konserwatystów w międzywojennej Polsce. W 1938 r. ukazał się zbiór reportaży Józefa Mackiewicza pt. „Bunt rojstów”. W okresie międzywojennym zaliczał siebie do tzw. krajowców, czyli grupy wileńskich intelektualistów próbujących znaleźć kompromis między tradycyjnym a nowoczesnym znaczeniem pojęcia „Litwin”. Krytykował władze II RP za politykę względem mniejszości narodowych. W 1938 r. przeszedł na prawosławie, protestując przeciwko akcji skierowanej przeciwko cerkwiom prawosławnym na Chełmszczyźnie. Od samego początku był zagorzałym antykomunistą.

    W 1939 r., kiedy wojsko sowieckie wkroczyło do Wilna, uciekł do Kowna. Po kilku miesiącach, kiedy miasto zostało przekazane Litwie, wrócił do Wilna, gdzie został redaktorem naczelnym „Gazety Codziennej”. W czasie pierwszej okupacji sowieckiej pracował jako furman, ponieważ to był jeden z zawodów, gdzie nie była potrzebna oficjalna rejestracja w urzędzie. W ten sposób znikł na pewien czas z pola widzenia sowieckich organów represyjnych.

    Czytaj więcej: https://kurierwilenski.lt/2015/12/04/jozef-mackiewicz-wrobel-albinos/

    Kontrowersje z wyrokiem

    Po rozpoczęciu wojny sowiecko-niemieckiej i okupacji nazistowskiej Litwy władze okupacyjne zaproponowały mu redagowanie polskiej gazety codziennej. Mackiewicz stanowczo odmówił, ale w drugiej połowie roku 1941 na łamach „Gońca Codziennego” opublikował kilka artykułów o charakterze antykomunistycznym i antysowieckim. W artykule „To dopiero byłaby klęska” pisał m.in. „Jakiż ratunek? Jakież wyjście z sytuacji? Jedno tylko: Sowiety należy rozbić, zanim zakończy się wojna. Zanim z tą wojną nie ruszą same na Europę. Już gromadzą siły, już jest za minutę dwunasta! Któż miał tego dzieła dokonać? W sytuacji z roku 1941, czyli ostatecznego terminu dla ratowania Europy przed zarazą bolszewicką – mogły tego dokonać tylko i wyłącznie – Niemcy”.

    Warto podkreślić, na co zwraca uwagę historyk dr Maria Wardzyńska, że stosunek ludności polskiej do prasy kolaboracyjnej na Litwie był inny niż w Generalnym Gubernatorstwie. „Goniec Codzienny”, który miał nakład ponad 30 tys. egzemplarzy, nie był bojkotowany przez lokalnych Polaków, by w ten sposób zamanifestować polskość Wileńszczyzny. O tym mówią też raporty AK wysyłane do Londynu. Co prawda, publikacje Józefa Mackiewicza przez władze podziemne zostały odebrane negatywnie. „Na tle zespołu redakcyjnego wyróżnia się ujemnie Józef Mackiewicz przez swe wybitnie germanofilskie nastawienie” – czytamy w Raporcie Biura Wschodniego do rządu polskiego w Londynie o sytuacji w kraju z 15 listopada 1941 r. Szacuje się, że właśnie publikacja artykułów na łamach prasy gadzinowej była przyczyną wydania wyroku śmierci przez sąd specjalny AK. Część ekspertów sądzi, że wyrok był akcją sowieckich służb specjalnych. Wyrok został odwołany i wiosną 1943 r. z pozwoleniem władz konspiracyjnych Mackiewicz udał się do Katynia. O swej podróży do miejsca kaźni polskich oficerów i przedstawicieli inteligencji opowiedział w wywiadzie dla „Gońca Codziennego”. Ostatecznie z zarzutów o kolaborację został oczyszczony w roku 1945 we Włoszech przez sąd koleżeński Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

    Historyk Eligijus Raila sądzi, że antykomunizm jest ważną częścią osobowości Józefa Mackiewicza
    | Fot. www.if.vu.lt

    Antykomunista i antynacjonalista

    Po wojnie aż do śmierci w 1985 r. mieszkał na emigracji, gdzie całkowicie poświęcił się pracy publicystycznej i literackiej. To właśnie po wojnie ukazały się jego największe powieści: „Droga donikąd”, „Nie trzeba głośno mówić”, „Lewa Wolna”. W 1974 r.  uniwersytet w Kansas zgłosił Mackiewicza do Nagrody Nobla.

    Bardzo często akcja jego powieści rozgrywała się na Litwie i Wileńszczyźnie. Za swą antykomunistyczną postawę miał całkowity zakaz druku w PRL. Pierwsze jego dzieła w powojennej Polsce ukazały się w latach 80. w drugim obiegu. Nie patrząc na to, że był zaliczany do prawicy, to był nieprzejednanym wrogiem nacjonalizmu. „Nienawidzę nacjonalizmu i szowinizmu. Tak długo mieszkam wśród obcych, że już dawno miałem sposobność się przekonać, że wszyscy ludzie są jednakowi, a każdą ciasnotę poglądów, czy to narodowych, czy partyjnych, uważam za raka na ciele ludzkości, który życie ludzkie przeistacza w nudę. Czy to będzie Deutschland über alles, czy Polska über alles, czy Partia über alles – jest dla mnie jednako wstrętne” – pisał po wojnie.

    Jak podkreśla Eligijus Raila, właśnie antykomunizm jest bardzo ważnym elementem osobowości Józefa Mackiewicza.
    – Zazwyczaj wyobrażamy sobie Polaka jako antyfaszystę. Antykomunizm jakby schodzi trochę na drugi plan. Józef Mackiewicz był właśnie w pierwszej kolei antykomunistą. Chyba jako jeden z nielicznych opisał proces sowietyzacji w latach 1940-41, czego chyba nie dokonał żaden z pisarzy litewskich. Opisał oczywiście przede wszystkim sowietyzację Wileńszczyzny. Był obrońcą wartości europejskich i humanistą w najlepszym tego słowa znaczeniu – podkreśla Raila.

    Czytaj więcej: W Wilnie i Czarnym Borze uczczono braci Mackiewiczów

    Nie patrząc na to, że Mackiewicz przez cały czas był orędownikiem pojednania polsko-litewskiego, to litewski odbiorca zapoznał się z jego spuścizną tylko w XXI wieku, kiedy przetłumaczono kilka jego książek na język litewski. W grudniu 2017 r. nieopodal cmentarza na Rossie została odsłonięta tablica upamiętniająca braci Mackiewiczów. Pomysł na tablicę powstał przed kilkunastu laty w środowisku powiązanym z „Kurierem Wileńskim”. W kwietniu 2016 r. powstała polsko-litewska grupa inicjatywna w sprawie zawieszenia tablicy. Apel w tej sprawie podpisało blisko 40 najbardziej znanych litewskich naukowców, historyków, działaczy kultury – m.in. Alfredas Bumblauskas, Gražina Dremaitė, Vytautas Ališauskas, Antanas Gailius, Nerija Putinaitė. W Czarnym Borze, czyli miejscowości, gdzie pisarz spędził okres II wojny światowej, działa Ośrodek Pracy Twórczej im. Józefa Mackiewicza upamiętniający postać artysty.


    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Zamach pod Moskwą: ISIS przyznaje się do winy, Kreml szuka „śladu ukraińskiego”

    Do ataku doszło w miniony piątek w sali koncertowej „Crocus City Hall”, która znajduje się w Krasnogorsku pod Moskwą. Do widzów, którzy przyszli na koncert zespołu rockowego „Piknik”, otworzono ogień. Odpowiedzialność za atak terrorystyczny wzięło na siebie Państwo Islamskie...

    Nie siać paniki

    Co zrobi Litwa, jeśli jutro zostanie zaatakowana? Czy nasz kraj jest przygotowany na zewnętrzną inwazję? Czy sojusznicy będą nas bronili? Te i inne pytania coraz częściej można usłyszeć w przestrzeni publicznej. O możliwej wojnie wypowiadają się politycy i eksperci....

    Troszczmy się o własne bezpieczeństwo cybernetyczne 

    Wojna w Ukrainie naocznie dowiodła, że wojna z udziałem czołgów, artylerii i piechoty nie zakończyła żywota w podręcznikach historii. Nawet w samej Europie, gdzie wielu myślało, że ten etap mamy za sobą. Niemniej od wielu lat toczy się też...

    Wybory do Parlamentu Europejskiego: ilu obywateli ruszy do urn?

    Główna Komisja Wyborcza (lit. Vyriausioji rinkimų komisija, VRK) sądzi, że frekwencja na tegorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego będzie większa, niż przed 15 laty. „Sądzę, że teraz Parlament Europejski jest bliżej wyborcy niż to było w 2009 r.” — oświadczyła...