Więcej

    Gabrielius Landsbergis prezydentem?

    Czytaj również...

    Ramūnas Karbauskis zarzucił rządzącym, że zamiast walczyć ze skutkami pandemii, szykują się do wyborów prezydenckich Gabrieliusa Landsbergisa w 2024 r.
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Ramūnas Karbauskis zarzucił rządzącym, że zamiast walczyć ze skutkami pandemii, szykują się do przyszłych wyborów prezydenckich. Osłabiając pozycję Gitanasa Nausėdy, konserwatyści chcą, aby następnym prezydentem został Gabrielius Landsbergis. Landsbergis twierdzi, że jego oponent rozpowszechnia kremlowskie teorie spiskowe.

    Politolog z Uniwersytetu Witolda Wielkiego Andrzej Pukszto nie sądzi, że obecny spór koalicji z prezydentem dotyczy przyszłych wyborów.
    – Nie są zasadne takie stwierdzenia. Nie sądzę, że teraz ktoś zastanawia się nad wyborami, do których mamy jeszcze trzy lata. Tym bardziej, jeśli spojrzymy na obecną sytuację Landsbergisa, to nie wiadomo, czy wystartowałby w wyborach, ponieważ nie jest zbytnio popularny – komentuje Pukszto dla „Kuriera Wileńskiego”.

    Zdaniem politologa po prostu trwa normalna walka polityczna. Prezydent robi błędy i konserwatyści próbują to wykorzystać. Nie ma to jednak związku z wyborami prezydenckimi.

    Czytaj więcej: Landsbergis o paszporcie odporności: „w dniu, gdy szczepionka będzie dla każdego”

    Zarzuty Karbauskisa

    Lider opozycyjnego Związku Chłopów i Zielonych Ramūnas Karbauskis sądzi, że konserwatyści chcą osłabić ośrodek prezydencki, ponieważ szykują się do wyborów prezydenckich 2024, podczas których ich kandydatem ma zostać Gabrielius Landsbergis. „Konserwatyści zanurzyli się w zagrywki z prezydentem, kto jest silniejszy. Wszystko to się dzieje, kiedy od czterech miesięcy kraj dusi się w zamknięciu, a oni nie potrafią zdecydować się w sprawie strategii szczepień. Równolegle – po ciągle zmieniającym się przekazie, który jest poza wszelką krytyką – zostało pogrzebane zaufanie społeczne wobec szczepionek. Nawet w takim momencie dla konserwatystów jest ważniejsze wzmocnienie własnych pozycji we władzy. Na wszelkie sposoby oczyszczają drogę dla własnego kandydata w wyborach 2024 roku” – napisał na Facebooku szef Chłopów.

    Ostatnio na Litwie, w pierwszej kolejności dotyczy to konserwatystów, można było zaobserwować spór między koalicją rządzącą a ośrodkiem prezydenckim. Spór dotyczy tego, kto ma reprezentować kraj na forum Rady Europejskiej – prezydent czy premier. Karbauskis zarzuca wiodącej koalicji, że jest to cyniczna gra polegająca na osłabieniu prezydenta, dodając, że w czasach rządów Dalii Grybauskaitė konserwatyści nie protestowali, że to właśnie ona reprezentowała Litwę na forum unijnym. Karbauskis nie wyklucza, że konserwatyści chcą zmienić ordynację wyborczą, aby prezydenta wybierał sejm, a nie ogół obywateli. Jego zdaniem Gabrielius Landsbergis nie ma żadnych szans w wyborach powszechnych.

    Czytaj więcej: Šimašius proponuje nadanie Landsbergisowi tytułu honorowego obywatela Wilna

    Odpowiedź Landsbergisa

    Minister spraw zagranicznych i szef konserwatystów Gabrielius Landsbergis odrzuca wszelkie zarzuty. Polityk oświadczył, że teorie Karbauskisa bardzo często są tożsame z teoriami publikowanymi w prokremlowskich kanałach informacyjnych, które ewidentnie zagrażają bezpieczeństwu państwa. „Mnie się wydaje, że człowiek, który zrezygnował z polityki na rzecz biznesu, niech bardziej skupi się na tym ostatnim. Wielkim przedsiębiorcom, którzy wcześniej byli w polityce, a teraz mają spółki, postawiono zarzuty. Radziłbym skoncentrować się na swej podstawowej działalności” – odpowiedział konserwatysta Karbauskisowi w rozmowie z rozgłośnią Žinių radijas.

    Andrzej Pukszto nie sądzi, że teraz ktoś zastanawia się nad zmianą ordynacji wyborów prezydenckich.
    – Ordynacja jest zapisana w konstytucji, aby ją zmienić, trzeba by zmienić ustawę zasadniczą. Do tego potrzebne jest dwie trzecie sejmu. Oczywiście, teoretycznie to możliwe, ale nie sądzę, że praktycznie możliwe – podkreśla politolog.

    26 maja 2019 r. Gitanas Nausėda wygrał II turę wyborów prezydenckich. Jego rywalką była kandydatka konserwatystów Ingrida Šimonytė. Zaprzysiężenie Nausėdy odbyło się 12 lipca 2019 r.


    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Celem Stanisława Narutowicza były przyjazne relacje polsko-litewskie

    16 lutego 1918 r. Litewska Rada Państwowa, znana jest również pod nazwą Taryba, proklamowała niepodległość Litwy. „Litewska Rada Państwowa, będąc jedynym przedstawicielem narodu litewskiego, opierając się na prawie narodów do samostanowienia oraz opierając się na postanowieniach Wileńskiej konferencji z 18-23...

    Anna Grigoit: „Wojna w Ukrainie pokazała, że radio ma ważną rolę do odegrania”

    Antoni Radczenko: 13 lutego jest obchodzony Światowy Dzień Radia. Jeśli mówimy o polskiej redakcji LRT, to ona składa się z dwóch części: audycji radiowej oraz portalu internetowego. Na ile radio odgrywa obecnie ważną rolę? Anna Grigoit: Nie ma co ukrywać,...

    Litwa osiągnęła niezależność energetyczną

    Politolożka dr Aleksandra Kuczyńska-Zonik z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i Instytutu Europy Środkowej sądzi, że odłączenie państw bałtyckich od tzw. sieci BRELL jest bardzo ważne dla bezpieczeństwa energetycznego państw bałtyckich, ponieważ oznacza koniec współpracy z państwami, które stanowią zagrożenia dla całego...

    80 lat temu Amerykanie bez mrugnięcia okiem oddali nas Stalinowi

    Przed 80 laty, w dniach 4–11 lutego 1945 r., w Jałcie odbyła się konferencja z udziałem prezydenta USA Franklina Delano Roosevelta, premiera Wielkiej Brytanii Winstona Churchilla oraz przywódcy ZSRS Józefa Stalina, na której nakreślono powojenne granice Europy. W ramach postanowień...