W latach 1940–1941 z dworca kolejowego w Nowej Wilejce wywieziono na Syberię pierwsze wagony mieszkańców Litwy różnych narodowości, m.in. litewskiej i polskiej. Ku pamięci tamtych wydarzeń, 14 czerwca Litwa upamiętnia zesłanych Dniem Żałoby i Nadziei.
Tego dnia 1941 roku o godz. ok. 3:00 rano sowieckie struktury represyjne zaczęły masowo wysiedlać mieszkańców Litwy na odległe tereny północne.
Według Centrum Badań nad Ludobójstwem i Oporem Litwy, podczas pierwszej okupacji sowieci deportowali, zabili i uwięzili około 23 tys. osób. W sumie do 1953 roku z Litwy zesłano około 130 tysięcy osób, a kolejne ok. 156 tys. mieszkańców więziono.
Związek Sowiecki okupował Litwę od 15 czerwca 1940 roku. Po niemieckiej operacji Barbarossa i kolejnych zmianach frontu, Związek Sowiecki przykrył kraje bałtyckie pod swoim butem na kolejne dekady.
Czytaj więcej: Ejszyszki — okupacja niemiecka (1)
Wolne narody wywożone jak bydło
„Wywózki dotknęły mieszkańców wszystkich warstw, wszystkie wspólnoty narodowe — Litwinów, Polaków, Żydów” — mówiła tego dnia przewodnicząca Sejmu Litwy, Viktorija Čmilytė-Nielsen.
„Wydarzenia dopasowujemy do dat sami, świadomie bądź nie, aby odtworzona była równowaga historyczna. Czasem daty i wydarzenia dopasowują się same” — dodała.
Wywózki krajów bałtyckich rezonują do dzisiaj także w pamięci Polaków na Litwie. Wiele rodzin na Litwie nosi blizny sowieckich okrucieństw. Bydlęce wagony stały się symbolem nieludzkiego traktowania i cierpienia, w szczególności dzieci, kobiet i starszych.
Czytaj więcej: Nie wszyscy mogli wrócić: 81. rocznica wywózki Polaków
Na podst.: BNS, własne