8 grudnia 1911 r. w Laskówce na Podkarpaciu przyszedł na świat Gracjan Klaudiusz Fróg, na Wileńszczyźnie znany jako „Szczerbiec”, dowódca 3 Wileńskiej Brygady AK. – Pamięć o AK na Wileńszczyźnie często zdominowana jest przez historię 5. Brygady, ale warto przypominać, że działało tu wiele oddziałów – mówi „Kurierowi Wileńskiemu” Waldemar Szełkowski, historyk, prezes Klubu Rekonstrukcji Historycznej Garnizon Nowa Wilejka.
Gracjan Fróg był zawodowym wojskowym. W 1933 r. w stopniu podporucznika rozpoczął służbę w 2. Pułku Strzelców Podhalańskich. Jak trafił do Wilna? W skrócie powiedzieć można po prostu – z miłości. Podobno zakochał się w Janinie Trzeciakowej, która zażądała, by jako małżeństwo zamieszkali w dużym mieście. Takim miejscem było właśnie Wilno, więc porucznik Fróg starał się o przydział do stacjonującej tu jednostki pancernej. Koniec lat 30. nie był to jednak czas na spokojne życie rodzinne. Jakiekolwiek plany niweczyła zbliżająca się wojna.
W kampanii wrześniowej był dowódcą szwadronu techniczno-gospodarczego 33. Dywizjonu Pancernego. Trafił do niewoli niemieckiej, ale spędził tam niecały miesiąc. Już 17 października udało mu się uciec. Zamierzał przedostać się do Francji, a gdy okazało się to niemożliwe, wrócił do Wilna, wówczas znajdującego się w litewskich rękach.
Bardzo szybko, razem z kolegą z wojska, por. Karolem Smolakiem „Sokołem”, włączył się w działania wileńskiej konspiracji, przyjmując pseudonim „Młot”. Zdekonspirowany, spędził kilka miesięcy w czasie sowieckiej okupacji na Ofiarnej, uratował go konflikt między najeźdźcami. W czasie ewakuacji sowietów, dzięki polskim kolejarzom, wagon, w którym się znajdował, został odczepiony od składu, wyruszającego na Wschód. Fróg znalazł się wśród tych szczęśliwych więźniów, którzy pozostali na stacji w Wilnie.
W czasie okupacji niemieckiej został komendantem Dzielnicy „B” (Śródmieście) Garnizonu Konspiracyjnego miasta Wilna, używając pseudonimu „Góral”. Oficjalnie prowadził warsztat naprawy maszyn, a nieoficjalnie – produkował granaty… Ciągle wzrastające zagrożenie spowodowało jednak, że zdecydował się na wyjście do lasu. 13 września 1943 r. razem z kilkunastu ochotnikami wyszedł z Wilna, tworząc „Lotny Oddział im. Króla Bolesława Chrobrego”. 11 listopada, podczas mszy polowej, partyzanci złożyli przysięgę Armii Krajowej. Właśnie tego dnia por. Fróg przybrał nowy pseudonim – „Szczerbiec”.
Działał w rejonie Sużan. Od grudnia 1943 do lutego 1944 współdziałał z 6 Wileńską Brygadą AK, a jego oddział liczył w tym czasie ok. 100 partyzantów i otrzymał nazwę 3 Wileńska Brygada AK. Brał udział w licznych akcjach zbrojnych, m.in. w Turgielach, Rudominie, Polanach, Mikuliszkach, walczył z Niemcami, a także z oddziałami litewskiej policji pomocniczej i Litewskim Korpusem Lokalnym. W lipcu 1944 r., dowodząc 3 Wileńską Brygadą AK (ok. 750 partyzantów) brał udział w walkach w ramach operacji „Ostra Brama”. 3 Brygada odniosła duże sukcesy, na pozycjach trwała do 8 lipca i podjęła współdziałanie bojowe z oddziałami sowieckimi. 14 lipca otrzymał awans do stopnia kapitana. Sowieci mieli jednak wobec niego własne plany…
17 lipca 1944 r. na odprawie oficerów AK w Boguszach „Szczerbiec” został aresztowany przez NKWD i osadzony w więzieniu na Łukiszkach w Wilnie, a następnie przewieziony na wschód do ZSRR, gdzie przebywał od 11 września 1944 w obozie NKWD nr 178 w Diagilewie pod Riazaniem, skąd zbiegł i dotarł do Polski. Komunistyczna bezpieka nie przestała go jednak ścigać – został aresztowany i skazany na karę śmierci. 11 maja 1951 r. w więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie został zamordowany strzałem w tył głowy. Wyrok śmierci anulowano po przeprowadzeniu procesu rehabilitacyjnego w 1969 r. Jego symboliczny grób znajduje się na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie w Kwaterze na Łączce.
– O „Szczerbcu” i walkach stoczonych przez 3 Brygadę przypominaliśmy w tym roku w czasie naszego rajdu śladami Operacji „Ostra Brama”. Bez wątpienia była to brygada o bardzo dużej skuteczności bojowej, jednak bardzo niewiele osób pamięta o niej, podobnie jak o dowódcy – zauważa Szełkowski.
Rozmówca „Kuriera Wileńskiego” zauważa, że największą sławę spośród działających na Wileńszczyźnie oddziałów zyskała 5 Brygada, która zresztą nie wzięła udziału w walkach o Wilno w lipcu 1944 r.
Cztaj więcej: Pilecki – ikona polskiego patriotyzmu
– To zrozumiałe, gdyż „Łupaszka” i jego żołnierze kontynuowali walkę po zakończeniu wojny na terenie Polski, zachowując nazwę z okresu działań na Wileńszczyźnie. Są więc bardziej obecni w polskiej literaturze i pamięci zbiorowej niż osoby, które w ten sposób nie działały. Warto jednak troszczyć się o to, by przypominać o mniej znanych postaciach, a w ramach rekonstrukcji mamy do tego wiele okazji. Jeśli chodzi o 3 Brygadę, osobą, która bardzo często jest przywoływana, jest nazywany najmłodszym partyzantem „Jureczek”, czyli kapitan Jerzy Widejko, który jako jedenastoletni chłopak dołączył do 3 Brygady. Będzie on jednym z bohaterów naszego najnowszego projektu, który już niedługo zaprezentujemy – zapowiada Szełkowski.