Więcej

    Święta wojna imperium

    3 czerwca Instytut Państw WNP w Moskwie zorganizował prawosławno-muzułmańską konferencję poświęconą „specjalnej operacji wojskowej”, rozpoczętej przez Rosję na Ukrainie.

    Podczas tego wydarzenia wystąpił m.in. dyrektor Międzynarodowej Fundacji „Chrześcijańska Solidarność” Dmitrij Pachomow, który powiedział: „Chrześcijanie i muzułmanie Rosji na przestrzeni wieków, stojąc zawsze ramię w ramię, bronili ukochanej ojczyzny, i nasze czasy nie są tu wyjątkiem. W ramach ogłoszonej przez naszego narodowego lidera, prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Władimirowicza Putina, specjalnej operacji wojskowej żołnierze wyznający chrześcijaństwo i islam, a także inne tradycyjne religie Rosji, wypełniają zadanie denazyfikacji i demilitaryzacji Ukrainy, uważając swoją misję za świętą. Patriarcha Moskwy i Wszechrusi Cyryl, arcybiskup syktywkarski i komi-zyriański Pitrim, najwyższy mufti Rosji Tałgat Tadżuddin oraz muzułmańscy przywódcy duchowi Kaukazu Północnego, każdy w języku kanonów swojej religii, porównali zbrojne wysiłki naszych wojowników do wyznania wiary.

    »Kolektywny Zachód«, rzucając wyzwanie Rosji, faktycznie – z punktu widzenia wyznawców chrześcijaństwa i islamu – reprezentuje eschatologiczny obraz Antychrysta-Dadżala, który zmierza do stworzenia na ziemi królestwa ojca zagłady diabła-iblisa. Dlatego właśnie każdy wojownik, który w walce z nim poniesie śmierć, w istocie staje się męczennikiem-szahidem (wyznawcą)”. Proszę wybaczyć ten przydługi cytat z mowy Pachomowa, ale oddaje on istotę myślenia dużej części elit prawosławnych i muzułmańskich w Rosji. Ich zdaniem Ukraińcy, Polacy czy Litwini, sprzeciwiający się moskiewskiemu imperializmowi, są wrogami chrześcijaństwa i służą demonowi. Wielkoruscy szowiniści instrumentalizują więc religię dla celów politycznych i są w stanie usprawiedliwić nawet zbrodnię ludobójstwa, odwołując się do nauczania Chrystusa. Uczestnicy wspomnianej konferencji w Instytucie Państw WNP wyrazili żal, że nie wszyscy hierarchowie prawosławni i dostojnicy islamscy poparli ideę świętej wojny. Według nich przywódcy religijni zachowujący w tej sprawie wstrzemięźliwość boją się sankcji i strat wizerunkowych za Zachodzie. Wzorem ma być patriarcha Cyryl, mówiący o metafizycznym wymiarze wojny na Ukrainie. Niestety, ta imperialistyczna narracja dominuje dziś w Rosji, a przeciwnicy wojny wśród duchowieństwa w większości zachowują milczenie.     


    Komentarz opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” nr 23 (68) 11-17/06/2022