Więcej

    Problem z wizami

    Pod koniec sierpnia w Pradze ma się odbyć spotkanie ministrów spraw zagranicznych UE, na którym zostanie przedyskutowana kwestia zawieszenia wiz dla obywateli Rosji. W ubiegłym tygodniu szef estońskiego MSZ Urmas Reinsalu oświadczył, że Estonia ograniczy wjazd do kraju dla obywateli Rosji posiadających estońskie wizy Schengen.

    Sejm Łotwy przyjął uchwałę, w której nazwał Rosję krajem wspierającym terroryzm. Wcześniej ambasada Łotwy w Moskwie poinformowała o wstrzymaniu na czas nieokreślony wiz dla mieszkańców Rosji. Wyjątek dotyczy tylko pogrzebu bliskiej osoby. Podobne rozwiązania są rozważane w innych krajach, m.in. w Polsce i Litwie. Nie wiem, czy trzeba zakazać wydawania wiz dla wszystkich obywateli Federacji Rosyjskiej. Oczywiście, gdy widzi się bestialstwo rosyjskich żołnierzy w Ukrainie, taka decyzja wydaje się jedyną możliwą. Czym jednak świat demokratyczny różni się od wszelkiego rodzaju despotii? Tym, że nie stosuje odpowiedzialności zbiorowej. Każdy naród jest odpowiedzialny za swoich rządzących. To dotyczy państw demokratycznych, autorytarnych i dyktatorskich.
    Pod tym względem wszyscy Rosjanie są odpowiedzialni za wojnę w Ukrainie. Tak samo jak zwykli Niemcy byli odpowiedzialni za zbrodnie Hitlera i III Rzeszy. W obu przypadkach obywatele nie zrobili wszystkiego, aby nie dopuścić do sytuacji barbarzyństwa. Niemniej po II wojnie światowej w Norymberdze sądzono nie cały naród niemiecki, tylko określonych zbrodniarzy. Jak pokazała historia, lista osądzonych było daleko niepełna. Od 24 lutego wciąż słyszymy, że nie wolno wpuszczać Rosjan, ponieważ oni praktycznie nie protestują przeciwko wojnie. Niestety, czasy pokojowych rewolucji odeszły do historii. Najlepszym przykładem jest Białoruś. Na protesty w samym Mińsku przeciwko sfałszowanym wyborom wyszło nawet 200 tys. osób. I w ciągu kilku miesięcy Łukaszenka brutalnie zdławił bunt obywateli.
    Nic nie wskazuje na to, że ewentualne masowe protesty w Moskwie nie byłyby spacyfikowane w podobny lub jeszcze bardziej krwawy sposób. Dlatego jestem za jak największym ograniczeniem wydawania wiz, choć pewna możliwość uzyskania wizy przez obywateli Rosji powinna pozostać. Ponadto każdy Rosjanin, który ubiega się o wizę lub azyl, powinien być bardzo dokładnie sprawdzany przez służby specjalne. Tak samo powinni być poddani kontroli Rosjanie, którzy już przybywają na terytorium UE, a każde podejrzenie o szpiegostwo musi być dokładnie zweryfikowane.


    Komentarz opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 33 (96) 20-26/08/2022