Więcej

    Kupno systemu HIMARS wzmocni wschodnią flankę NATO

    Litwa, ze względu na sytuację geopolityczną, wzmacnia swoją obronność. Osiem systemów artylerii rakietowej HIMARS trafi ze Stanów Zjednoczonych na Litwę. Planuje się, że znajdą się w naszym kraju w latach 2025–2026.

    Czytaj również...

    „To jest znaczący krok, do którego dążyliśmy przez wszystkie lata” — skomentował tę decyzję na Facebooku minister ochrony kraju Arvydas Anušauskas. Amerykańska Agencja Współpracy w Dziedzinie Bezpieczeństwa Obronnego w minionym tygodniu poinformowała, że Departament Stanu USA zezwolił na sprzedanie Litwie ośmiu wyrzutni HIMARS wraz z pociskami rakietowymi. Litwa za broń będzie musiała zapłacić ok. 493 mln euro.

    „Mobilny system rakietowy HIMARS, który jest teraz wykorzystywany na Ukrainie, wykazał tam swoją efektywność. Do tej umowy zmierzaliśmy przez wiele lat. W tej drodze towarzyszyli nam Estończycy i Łotysze. Zakupią oni analogiczne systemy w trochę mniejszym zakresie, ale wpłynie to na zdolności obronne wszystkich krajów bałtyckich. System ten będziemy mogli wykorzystać zarówno dla swojej obrony jak i w przypadku, kiedy zagrożeni będą nasi sojusznicy” — mówił w ubiegłym tygodniu w Sejmie Anušauskas. Szef resortu poinformował, że umowa może zostać podpisana w grudniu 2022 r., ponieważ zgodę ma wyrazić jeszcze kongres Stanów Zjednoczonych.

    Czytaj więcej: Anušauskas: Najważniejszym osiągnięciem wstąpienia do NATO jest bezpieczeństwo

    Wykładowca Akademii Wojskowej Artur Płokszto sądzi, że nabycie systemu HIMARS jest bardzo ważnym wydarzeniem dla litewskiej wojskowości.

    — To jest precyzyjna artyleria rakietowa, która jest w stanie niszczyć cele leżące w odległości 300 km. Są to systemy, które, jak widzimy na przykładzie Ukrainy, potrafią zmienić bieg wojny — mówi „Kurierowi Wileńskiemu” Płokszto.

    Zdaniem eksperta na zakup systemów rakietowych warto spojrzeć w szerszej perspektywie.

    — W tym przypadku mówimy o NATO i jej wschodniej flance. Pojawienie się takiego uzbrojenia, nie tylko na Litwie, ale również w takich państwach, jak Łotwa, Estonia, Finlandia, Polska, Rumunia, stanowi istotny element odstraszania przeciwnika — wyjaśnia Płokszto.

    Przyśpieszyć proces?

    Ekspert w zakresie obrony i bezpieczeństwa Aurimas Navys, w rozmowie z dziennikiem „Lietuvos rytas” oświadczył, że warto wykorzystać wszystkie możliwości, aby systemy trafiły na Litwę w jak najszybszym czasie. „Bo Ukraińcy, nasi bracia i siostry, którzy teraz walczą o nasze bezpieczeństwo, potrzebują wszelkiego rodzaju broni. Moglibyśmy (gdyby Litwa otrzymała HIMARS przed terminem — przyp. red.) wówczas Ukrainie przekazać haubice „Pzh2000”, które posiadamy i których ona potrzebuje” — powiedział ekspert.

    Tymczasem Płokszto nie do końca zgadza się z takim podejściem.

    — Z tego, co się orientuję, to otrzymujemy te systemy wyjątkowo szybko. Zwykłe terminy są o wiele dłuższe — tłumaczy nasz rozmówca.

    Ośrodek prezydencki zaproponował Sejmowi, aby w przyszłorocznym budżecie była możliwość przeznaczenia na obronę kraju do 3 proc. PKB. „Nasze stanowisko jest takie, aby to była tylko możliwość, z której moglibyśmy skorzystać w przypadku, jeśli faktycznie byśmy tego potrzebowali i byłby sens w takim działaniu” — oświadczył Gitanas Nausėda.

    Minister finansów Gintarė Skaistė poinformowała, że rząd nie odrzuca takiej możliwości. Jest to jednak możliwe tylko w tym przypadku, jeśli deficyt budżetowy nie przekroczy 4,9 proc. w skali roku.

    Artur Płokszto sądzi, że Litwa bardzo dużo ostatnio zainwestowała we własną obronność.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    — Od czasów rosyjskiej agresji w Ukrainie w 2014 r. wojsko litewskie zmieniło się nie do poznania — podkreślił wykładowca Akademii Wojskowej.

    Czytaj więcej: Wojsko Litewskie powiększyło się o 15 ciężarówek AROCS, 10 jeszcze w drodze


    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Na litewskie lotnisko spadł białoruski balon. „Czy rozumiemy zagrożenie? Zależy kto”

    W minioną sobotę o godz. 23:45 na terytorium wileńskiego lotniska spadł należący do przemytników balon meteorologiczny. Balonem transportowano 1 250 paczek białoruskich papierosów. Po wykryciu incydentu na miejsce przybyli funkcjonariusze oddziału antyterrorystycznego Aras, którzy stwierdzili, że w transportowanym ładunku...

    Zachód boi się rozpadu Rosji

    Debatę Kamali Harris z Donaldem Trumpem obejrzało w telewizji ponad 67 mln Amerykanów. Wszystkie sondaże pokazały, że zwyciężczynią debaty była wiceprezydent Harris. Jedną z kwestii poruszonych w trakcie spotkania – bardzo ważną dla naszej części świata – była wojna...

    Vyturys Jarutis: „Pierwszą samodzielnie przeczytaną książką był »Quo vadis«”

    Antoni Radczenko: 30 września jest obchodzony Międzynarodowy Dzień Tłumacza. Jest Pan tłumaczem literatury polskiej, ale ukończył fizykę na Uniwersytecie Wileńskim? Vyturys Jarutis: Tłumaczem zostałem trochę z przypadku. Nigdy nie planowałem bycie tłumaczem, ale chyba od początku miałem pewne skłonności literackie. Moja...

    Ponad 2 tys. wypadków drogowych w roku 2024

    W rejonie wileńskim zderzyły się trzy samochody. Do zajścia doszło przy ulicy Filaretų w miejscowości Wielkie Sioło o godz. 6 nad ranem we środę. Początkowo toyota, kierowana przez kobietę urodzoną w 1956 r., zderzyła się z bmw kierowanym przez 25-letniego...