Więcej

    Konferencja: „Prawo do imienia i nazwiska: wyzwania i perspektywy”

    7 grudnia w Sejmie odbyła się konferencja prasowa posłanki Beaty Pietkiewicz pt. „Prawo do imienia i nazwiska: wyzwania i perspektywy”. W konferencji udział wzięli: profesor Jarosław Wołkonowski, Dariusz Litwinowicz ze Związku Strzelców Litewskich, przedsiębiorca oraz Rajmund Klonowski, dziennikarz „Kuriera Wileńskiego”, wiceprezes wileńskiego miejskiego oddziału ZPL.

    Czytaj również...

    Konferencję Beata Pietkiewicz rozpoczęła dzieląc się swoim prywatnym doświadczeniem. „W październiku, korzystając z prawa możliwości zapisu w oryginale imienia i nazwiska w dokumencie, zmieniłam swoje imię i nazwisko — zapisałam je po polsku. Bardzo się cieszę tą zmianą, wreszcie moje nazwisko odzwierciedla moją tożsamość narodową. Cieszę się, że państwo okazało mi jako obywatelowi szacunek, i pozwoliło na realizację moich praw człowieka” — zaznaczyła posłanka.

    Beata Pietkiewicz cieszyła się, że nie spotkała się z żadną dyskryminacją, nieprzyjemną uwagą na temat zmiany nazwiska. Co prawda, przyznała, że ostatnio była bardzo zaskoczona przykrym komentarzem posła Eugenijusa Jovaišy na temat jej nazwiska. W swoim komentarzu Jovaiša wzgardził nazwiskiem Pietkiewicz. „Swoim komentarzem obraził moją cześć i godność. Oto cytat: »Jaki jest związek takiego nazwiska z państwem, a nazwisko i jego zapis odnosi się do relacji z państwem. Co mogę pomyśleć o nazwisku Beata Pietkiewicz zapisanym po polsku — ona jest obywatelką Litwy? No przepraszam«. Nie zamierzam wchodzić w szczegóły dotyczące żałobnej wypowiedzi, swoją pozycję napisałam publicznie. Złożyłam skargę do Komisji Etyki i Procedury. Ale musimy odpowiednio zareagować i nie pozwolić na dyskryminację ze względu na zapis nazwisk” — zaznaczyła Pietkiewicz.

    Czytaj więcej: Konferencja posłanki Pietkiewicz o nazwiskach, także z diakrytykami. „Nie bać się procedur i składać wnioski”

    Swoim doświadczeniem podzielił się również prof. Jarosław Wołkonowski. Powiedział, że jego ojciec, dziadek, pradziadek i prapradziadek — cztery pokolenia — nazwisko mieli zapisane jako Wołkonowski z „w” i „ł”. „Podałem dokumenty do sądu i 1 czerwca sąd przychylił się do mojego wniosku i pozwolił w zapisie użyć »w« i »ł«. Decyzja sądu weszła w życie 4 lipca. I od 4 lipca do 9 sierpnia byłem obywatelem Republiki Litewskiej jako Jarosław Wołkonowski z »w« i »ł«. 8 sierpnia generalny prokurator zwrócił się do sądu drugiej instancji o zawieszenie orzeczenia. Sąd przyjął uzasadnienie prokuratora, że diakrytyczny znak »ł« nie może być użyty. Sąd drugiej instancji nie wie, jakie przyjąć ostateczne orzeczenie — na podstawie tego sprawa zostaje skierowana do Sądu Konstytucyjnego RL” — ubolewał prof. Wołkonowski.

    Rajmund Klonowski powiedział, że kwestie dotyczące zapisywania nazwiska w kontekście prawnym na Litwie zaistniały w 1940 r., kiedy Litwa była okupowana przez Rosję Sowiecką i był wprowadzony obowiązek zapisywania nazwisk w porządku fonetycznym. Okupacja Rosji zakończyła się w 1990 r., ale przekręcanie nazwisk obywateli Litwy trwało jeszcze przez 30 lat.

    Z kolei Dariusz Litwinowicz wyraził wdzięczność państwu za możliwość wpisania nazwiska w dokumentach w oryginale. „Siedzi przed państwem czterech Polaków, obywateli Litwy, każdy jest inny, każdy ma swoje problemy, każdy ma inne zdanie, a co nas łączy — miłość do ojczyzny i to, że nigdzie nie wyjechaliśmy, ale pracujemy i staramy się dla dobra ojczyzny tu. Bardzo cieszę się, że prawo pozwoliło mi wreszcie pisać poprawnie nazwisko we wszystkich dokumentach” — powiedział Litwinowicz.

    Czytaj więcej: Pisownia nazwiska ze znakiem diakrytycznym jest możliwa? EFHR dowodzi, że tak i zaprasza do inicjatywy

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Powrót niedźwiedzi do lasów Litwy to przywrócenie sprawiedliwości historycznej

    Pojawiały się również doniesienia o niedźwiedziach atakujących zwierzęta w rejonie Onikszt. A ostatnia wiadomość niestety jest smutna. W Kupiszkach na torach znaleziono niedźwiedzia martwego. Przyrodnik Selemonas Paltanavičius przekonuje nas, abyśmy pogodzili się z myślą, że będziemy mieli coraz więcej...

    Grecja wydłużyła tydzień pracy, a Litwa myśli, jak skrócić

    Najbogatsze kraje UE mają inny kierunek — Litwa zmierza bardziej w kierunku czterodniowego tygodnia pracy. Greckie rozwiązanie jest trochę jak biała wrona, wyróżnia się z ogólnego kontekstu. Jak tłumaczą urzędnicy, głównym celem tej reformy jest walka z szarą strefą i...

    Czego nie można robić na zwolnieniu lekarskim, żeby nie stracić zasiłku

    — Codziennie składanych jest kilka wniosków o sprawdzenie, czy osoba z zaświadczeniem lekarskim jest rzeczywiście chora, czy też wykorzystuje zwolnienie lekarskie jako dodatkowe dni wolne. Ważne jest, aby wiedzieć, że istnieją pewne zasady, których należy przestrzegać podczas otrzymywania zasiłku...

    Chemiczne zwalczanie kleszczy: więcej szkody dla przyrody i ludzi niż pożytku

    — Usługa ta jest nielegalna na Litwie z kilku powodów. Głównym powodem jest to, że w naszym kraju nie ma zalegalizowanych akarycydów i insektycydów, które mogą być stosowane na terenach otwartych do zwalczania kleszczy. Ponieważ produkty te nie tylko...