Więcej

    Krótki kurs historii według Cyryla

    Patriarcha Cyryl porównał niedawno dzisiejsze czasy do roku 1812, gdy „prawie cała zjednoczona Europa pod wodzą Napoleona próbowała podbić Rosję”. Hierarcha najwyraźniej nie zna historii. Wówczas większość europejskich mocarstw wcale nie popierała marszu Napoleona na Moskwę, a wręcz przeciwnie – Austria, Prusy, Anglia, Niderlandy czy Szwecja były przeciw Bonapartemu i cieszyły się z jego klęski podczas wyprawy na Rosję.

    Kim są te zjednoczone siły, które próbują dziś (tak jak w roku 1812) podbić Rosję? Zdaniem Cyryla są to szaleńcy. „Dzisiaj wiemy, że istnieją bardzo duże zagrożenia dla świata, naszego kraju i całej ludzkości, ponieważ niektórym szaleńcom przyszło do głowy, że wielkie mocarstwo rosyjskie, które ma potężną broń, jest zamieszkane przez bardzo silnych ludzi, którzy z pokolenia na pokolenie zawsze byli motywowani do zwycięstwa, którzy nigdy nie poddali się żadnemu wrogowi, którzy zawsze wychodzili zwycięsko – że można ich albo pokonać w obecnych warunkach, albo, jak to się teraz mówi, przeformatować, czyli narzucić im pewne »wartości«, których nie można nazwać wartościami, żeby stali się oni tacy sami jak wszyscy inni i byli posłuszni tym, którzy mają władzę kontrolowania większej części świata.

    To pragnienie pokonania Rosji przybrało dziś, jak wiemy, bardzo niebezpieczne formy. Módlmy się do Pana, aby oświecił tych szaleńców i pomógł im zrozumieć, że każde pragnienie zniszczenia Rosji będzie oznaczać koniec świata”. I znów patriarcha udowodnił nieznajomość historii. Twierdzenie, że Rosja zawsze wychodziła z wojen zwycięsko, jest nieprawdziwe. Przegrała ona wiele wojen, np. wojnę krymską czy wojnę z Japonią. Związek Sowiecki, uznawany przez Cyryla za formę rosyjskiej państwowości, także przegrywał sromotnie – musiał wycofać się z Afganistanu, zaś zimna wojna zakończyła się dlań całkowitą klęską. Dyskusyjna jest też teza, że klęska Rosji oznaczać będzie koniec świata. Nie takie imperia w historii już upadały, a świat nadal istnieje. Cyryl wskazał także innego wroga poza szaleńcami – to Zachód, który zwrócił się przeciwko Rosji. Dlaczego?, zapytał patriarcha i sam odpowiedział: „Dlatego, że jesteśmy alternatywą i ta alternatywa jest bardzo atrakcyjna. Rosja, która odrzuca najgorsze przejawy globalizacji, stała się latarnią morską dla świata”. Jeżeli tak jest, to dlaczego Rosjanie uciekają z Rosji na Zachód, a nikt z Zachodu nie ucieka do Rosji? 


    Komentarz opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 5(15) 04-10/02/2023