Więcej

    Historyk: „Porównanie Piłsudskiego do Stalina jest nonsensem nieopartym na źródłach”

    Piłsudski i Lenin, pisze językoznawca Alvydas Butkus, chcieli dokonać rozbioru Litwy w 1920 r. Historyk Tomasz Bożerocki podkreśla, że teza stawiana przez Butkusa jest nonsensem nieopartym na żadnych źródłach.

    Czytaj również...

    Alvydas Butkus pisze, w artykule opublikowanym w portalu delfi.lt, że Józef Piłsudski i Józef Stalin działali w podobny sposób. „Dla chlubnych celów rabowali pociągi, okradali inne państwa z terytorium, a nawet zagarniali całe państwa. Obaj przyjaźnili się z Hitlerem, co prawda w innym czasie” — czytamy w artykule „Piłsudski i Stalin — dwaj wojskowi »cudotwórcy«”.

    Teza postawiona przez Butkusa nie dziwi historyka Tomasza Bożerockiego.

    — Niejednokrotnie stawiał w jednym szeregu postacie Hitlera, Stalina i Piłsudskiego. Więc raczej byłoby dziwnie, gdyby odwrócił się od swej starej koncepcji — mówi „Kurierowi Wileńskiemu” Bożerocki.

    W dalszej części artykułu Butkus pisze: „Historycy mówią, że Rosja podczas jesiennych negocjacji z Polską w Rydze (rok 1920 — przyp. red.) nie tylko nie planowała żadnych działań względem Litwy, ale wręcz zachęcała Polaków do okupacji Wilna, a nawet, gdyby to było możliwe, do okupacji całej Litwy. Dokonana przez Polskę okupacja południowo-wschodniej Litwy była uzgodniona w polsko-sowieckim protokole o zawieszeniu broni z 5 października 1920 r.”. Poza tym Butkus zaznaczył, że Józef Piłsudski nie zasługuje na żadne upamiętnienie ze strony Litwy.

    Czytaj więcej: Józef Piłsudski — bohater, którego na Litwie szanuje się zbyt mało

    Nie ma potwierdzenia

    Z kolei Tomasz Bożerocki podkreśla, że nie ma żadnych dokumentów na potwierdzenie słów Butkusa.

    — Wilno nie było obiektem rokowań polsko-bolszewickich. To właśnie w lipcu 1920 r. został podpisany Traktat litewsko-sowiecki, gdzie Wilno było przekazane Litwie. Natomiast później Rosja nie mogła nic dyktować Polsce, bo to Polska stawiała warunki. Jeśli chodzi o Pokój Ryski, to największy błąd, jaka popełniła Polska, to oddanie Mińszczyzny sowietom, która faktycznie była w rękach Wojska Polskiego — podkreśla Tomasz Bożerocki.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.

    Rozmówca dodaje, że Alvydas Butkus oczywiście ma prawo do własnej interpretacji historii, ale dla poparcia swych tez nie podał żadnych źródeł.

    — Ma prawo do opinii, ale w tej opinii nie ma prawdy — zaznacza historyk.

    Wojna polsko-bolszewicka

    Negocjacje polsko-rosyjskie rozpoczęły się jeszcze w sierpniu 1920 r., kiedy bolszewicy nadal nacierali na Warszawę. Początkowo rozmowy toczyły się w Mińsku, a pod koniec września przeniosły się do Rygi. 12 października podpisano zawieszenie broni, które weszło w życie 18 października. Ustalono linię rozejmową, która biegła wzdłuż Dźwiny. W dokumencie nie ma żadnych wzmianek o Wilnie. Ostatecznie pokój z sowietami podpisano 18 marca 1921 r. Zgodnie z postanowieniami Traktatu Ryskiego Polska rezygnowała z ziem dawnej Rzeczypospolitej położonych na wschód od granicy ustalonej w Rydze, a Rosja i Ukraina z roszczeń do ziem na zachód od wytyczonej linii granicznej. Strony zobowiązały się również do nieingerowania w sprawy wewnętrzne drugiego państwa.

    Zdaniem historyka Normana Daviesa żadna ze stron nie wyszła z tej wojny zwycięsko. „W kategoriach obiektywnych trudno mówić o jakimś zwycięstwie. Żaden z celów nieprzyjacielskich stron nie został osiągnięty. Bolszewicy nie wyrwali się z blokady, nie sprowokowali wymarzonej rewolucji europejskiej […]. Polacy ani nie ustanowili Federacji Kresowej, ani nie odbudowali państwa od morza do morza. Efektem wojny polsko-bolszewickiej nie był więc kompromis, ale impas” — pisał historyk specjalizujący się w dziejach Polski.

    Czytaj więcej: Rocznica wyprawy wileńskiej w DKP w Wilnie. „Musimy z dumą o tym mówić”

    Afisze

    Więcej od autora

    Historyk: „Zwycięstwo Ukrainy przybliży rekompensatę Rosji dla Polski”

    Wiaczesław Wołodin w minioną niedzielę oświadczył, że Polska istnieje tylko dzięki poświęceniu ZSRS i jej żołnierzy, którzy wyzwolili ją spod nazistowskiej okupacji. Polityk oświadczył, że „za zdradę pamięci historycznej” Polska powinna zwrócić dołączone po II wojnie światowej terytoria oraz...

    Polska obecność literacka na Litwie zobowiązuje

    W tym roku mamy 30. odsłonę festiwalu. Co zobaczymy, komu lub czemu będzie poświęcony? Tegoroczny „Maj nad Wilią”, który odbędzie się w dniach 28–31 maja, upłynie pod hasłem: „30. Festiwal w siedmiu wiekach Miasta Wilna”. Te daty ładnie korespondują ze...

    Nowy rząd — już w tym roku?

    Lider konserwatystów Gabrielius Landsbergis oświadczył we wtorek, 23 maja, że nawet jeśli nie będzie zgody wszystkich frakcji sejmowych, to jego ugrupowanie poda pod obrady Sejmu projekt o przedterminowych wyborach. „Jeśli nie chcą dyskutować (starostowie frakcji sejmowych — przyp. red.),...

    Największa deportacja z terytorium Litwy odbyła się w 1948 roku

    Patrząc na dzień 23 maja w kalendarium litewskiej Wikipedii, zobaczymy taki wpis: „W 1953 r. w ciągu 48 godzin na Litwie zatrzymano i deportowano prawie 37 tys. osób, które odmówiły wstąpienia do kołchozów”. Jest to jednak myląca informacja. — To...