Więcej

    Ocaleni przez św. Józefa

    29 kwietnia przypada kolejna rocznica wyzwolenia obozu koncentracyjnego w Dachau. To miejsce największego męczeństwa polskiego duchowieństwa w historii. W czasie II wojny światowej Niemcy uwięzili tam 1780 kapłanów katolickich, z których 868 zginęło.

    W tym gronie znajdował się jeden biskup – Michał Kozal z Włocławka, zamordowany śmiercionośnym zastrzykiem. Ponad 200 księży padło tam ofiarami eksperymentów pseudomedycznych, pełniąc funkcję królików doświadczalnych. Niemieccy lekarze jednym wycinali narządy z ciała i obserwowali reakcję organizmu. Drugich zarażali malarią, flegmoną lub żółtaczką. Innych wsadzali do komór ciśnieniowych, gdzie poddawali ich olbrzymim ciśnieniom, prowadzącym niekiedy nawet do rozerwania płuc. Jeszcze kolejnych zamrażali – wynosili rozebranych do naga nocą na mróz, a kiedy ci tracili przytomność, wówczas robili pomiary ich pulsu, krwi, moczu itd. Kapłani mieszkali w Dachau w nieludzkich warunkach, stłoczeni po 200–250 w 45-osobowych izbach.

    Zmuszani byli do niewolniczej pracy ponad siły na okolicznych polach, zastępując nawet zwierzęta pociągowe, zaprzężeni do wozów, bron czy pługów. Otrzymywali tak małe racje żywnościowe, że permanentnie cierpieli głód. Niektórzy ważyli mniej niż 40 kg. Za najmniejsze przewinienie, jak choćby niewyraźne śpiewanie podczas marszu lub zbyt powolne zdjęcie nakrycia głowy przed Niemcami, byli bezlitośnie karani: bici, poniżani, torturowani. Nie wolno im było odprawiać mszy świętej, odmawiać brewiarza ani posiadać jakiegokolwiek przedmiotu kultu. Mimo to zorganizowali konspiracyjne życie religijne. Odprawiali nawet potajemnie Eucharystię, a kielichem była łuska z armatniego pocisku. Niewiele brakowało, a z kapłanów nie ocalałby nikt. 14 kwietnia 1945 r. szef SS Heinrich Himmler wydał bowiem rozkaz, by 29 kwietnia o godz. 21 obóz w Dachau zniszczono, a wszystkich więźniów wymordowano.

    Polscy księża, nie wiedząc o tym, 22 kwietnia podjęli w intencji swojego ocalenia nowennę do św. Józefa. Złożyli ślubowanie, że jeśli przeżyją, to każdego roku będą pielgrzymować do sanktuarium św. Józefa w Kaliszu, dziękując za uratowanie życia. 29 kwietnia o godz. 17.25 – gdy do likwidacji KL Dachau pozostawały zaledwie 3 godziny i 35 minut – niewielki oddział amerykańskich żołnierzy z 7. Armii gen. Pattona zdobył obóz. Ci, którzy przeżyli, słowa dotrzymali i po wojnie co roku spotykali się w Kaliszu.


    Komentarz opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 17(49) 29/04/-05/05/2023