2 grudnia 2023 r. zmarł nasz przyjaciel i współpracownik, litewski opozycjonista, sygnatariusz Aktu Przywrócenia Państwa Litewskiego – Saulius Pečeliūnas. Należał do naszej ścisłej „rodziny” działaczy niepodległościowych, pochodzących z różnych zakątków byłego Związku Sowieckiego.
Od końca lat 80., kiedy to powstał Autonomiczny Wydział Wschodni „Solidarności Walczącej”, nawiązywaliśmy kontakty z organizacjami antysowieckimi i prowadziliśmy wielowektorową współpracę na rzecz niezawisłości naszych krajów. Z większością z nich mamy kontakt do dziś. Spotykamy się na konferencjach międzynarodowych, rocznicach, wyrażamy swoje zdanie wobec toczących się wydarzeń międzynarodowych (m.in. rosyjska agresja na Gruzję i Ukrainę).
Z Sauliusem zetknąłem się wiosną 1989 r., gdy przewodził Demokratycznej Partii Litwy. Przekazywał nam in blanco firmówki swojej partii z pieczątką i własnoręcznym podpisem, a my pisaliśmy na nich „zaproszenia” (po angielsku) na wjazd do ZSRS. Z tymi „zaproszeniami” szliśmy do wydziału paszportowego – na ich podstawie wbijano nam do paszportu pieczątkę AB (wyjazd służbowy). I bez problemu przekraczaliśmy granicę sowiecką. Przez sowieckich pograniczników i celników byliśmy traktowani jak osoby uprzywilejowane.
Podróż służbowa w sowieckiej nomenklaturze była czymś wyjątkowym i patrzono na nas jak na święte krowy. Wjeżdżaliśmy do ZSRS na podobne „zaproszenia” z Tbilisi, Kijowa i Moskwy. To było wielkie udogodnienie w naszej pracy konspiracyjnej na terytorium tzw. kraju światowego proletariatu.
Prezydent RP prof. Lech Kaczyński w roku 2009 nadał Sauliusowi Krzyż Oficerski Orderu Zasługi RP, a Kornel Morawiecki – Krzyż „Solidarności Walczącej”. Jeszcze pół miesiąca przed śmiercią Saulius brał udział w międzynarodowej konferencji pt. „Niezwyciężony duch. Antysowieccy opozycjoniści przeciwko rosyjskiemu imperializmowi” (Warszawa–Bruksela, 10–14 listopada 2023 r.), którą współorganizowaliśmy z ministrem Janem Kasprzykiem oraz europosłami – Anną Fotygą, Ryszardem Legutką i Alexandrem Vondrą.
Aż się nie chce wierzyć, iż Sauliusa nie ma już pośród nas. Cóż, czas nie stoi w miejscu – z naszego grona odeszli także: Maciek Ruszczyński, Valeri Kałabugin z Estonii, Antanas Terleckas i jego żona Elena, Jerzy Targalski, Romek Zaleski, Janusz Kamocki, Tadziu Markiewicz, Petruška Šustrová, Sebastian Rybarczyk. Wszyscy wymienieni walczyli o niepodległość swoich krajów. Jesteśmy im winni wieczną pamięć.
Czytaj więcej: Piotr Hlebowicz: Polacy rozumieli, że wolność Litwy jest zagrożona
Komentarz opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 49 (142) 09-15/12/2023