Więcej

    Żyrik jasnowidz

    Niedawno otchłanie internetu podsunęły nagranie spotkania przedstawicieli rosyjskiej Dumy i Putina w Jałcie z 2014 r., podczas którego słynny Władimir Wolfowicz Żyrinowski (urodzony jako Ejdelsztein, w narodzie zwany Żyrikiem) przedstawił swoją wizję rosyjskiej polityki zagranicznej i wewnętrznej. Główne tezy syna prawnika: muzułmanie są naturalnymi sojusznikami Rosji; 11 września 2001 r. trzeba było poprzeć nie Busha, ale Al-Kaidę; w ogóle orientacja na Zachód była i jest błędem. Wiedział to Lenin, który pierwsze umowy zawarł z Afganistanem, Turcją i Iranem. Z Afganistanu w 1989 r. nie trzeba było wychodzić, a że mudżahedini zaczęli skutecznie stingerami strącać sowieckie śmigłowce, to nie trzeba było w ogóle na nich latać.

    Po zajęciu Paryża w 1814 r. nie trzeba było z niego wychodzić, zaś Polska w ogóle nie ma prawa istnieć (podzielić z Niemcami, jak to onegdaj bywało). Taliban trzeba uznać za partnera – przedtem Żyrinowski stał się słynny z poparcia Saddama Husajna i Muammara Kaddafiego, stąd betonowy antyamerykanizm jego poglądów nie budzi wątpliwości. W polityce wewnętrznej też przedstawił ciekawe wizje: ma być nie prezydent, ale naczelny władca (car w istocie), hymn trzeba zmienić na Boże caria chrani, flaga naturalnie ma być czarno-żółto-biała, Białoruś i Ukraina powinny zostać rosyjskimi guberniami.

    Oprócz tego geniusz myśli politycznej zaproponował wypuścić więźniów z więzień, żeby bronili Ługańska i Doniecka (akurat wtedy trwała pierwsza wojna ukraińsko-rosyjska), określił to lapidarnie: zeki wszystko zaorzą, byle nie wrócić z powrotem do rosyjskiego więzienia. Generalnie Rosję trzeba zrobić taką, aby wszyscy jej się bali.

    Przemówienia tego słuchali Putin i jego elity. W końcu Putin z uśmiechem zaznaczył, że ekscentryczny błazen na mównicy wygłasza wyłącznie prywatne poglądy. A cóż mamy dzisiaj? Otóż mamy sytuację, w której majaczenia Żyrinowskiego stały się faktami. Taliban jest partnerem Rosji, przyjeżdża na negocjacje do Moskwy, tak samo Hamas (co prawda w ubiegłym tygodniu miłość do muzułmanów bokiem wyszła…). Więzienia są zamykane, bo brak w nich więźniów – są na froncie. Niedawne pseudowybory w Rosji były faktycznie plebiscytem w kwestii akceptacji bezgranicznej władzy wszechcara Rosji. Czy więc Żyrik był nie błaznem, ale wizjonerem? Rosyjska polityka podniosła się do poziomu nieuznanego geniusza? Nie, rosyjska polityka stoczyła się do poziomu błazna.

    Czytaj więcej: Żyrinowski zaproponował Litwie oddać Kłajpedę Białorusi


    Komentarz opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 12 (36) 30/03-05/04/2024