Więcej

    Czy powstanie antyliberalny front socjaldemokratów i „chłopów”?

    Ramūnas Karbauskis zaproponował socjaldemokratom układ przedwyborczy, aby nie dopuścić do wygranej liberałów. Socjaldemokraci na razie sceptycznie ocenili pomysł „chłopów”. Andrzej Pukszto nie wyklucza, że po jesiennych wyborach Karbauskis może współtworzyć koalicję rządzącą.

    Czytaj również...

    Rok 2024 na Litwie jest rokiem potrójnych wyborów. W niedzielę zakończyła się II tura wyborów prezydenckich. W czerwcu odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Natomiast w październiku czekają nas wybory do Sejmu. Jeszcze w trakcie kampanii prezydenckiej poszczególni politycy zaczęli snuć wizje dotyczące przyszłej koalicji rządzącej i nowego rządu. Przykładowo Gitanas Nausėda, w rozmowie z agencją informacyjną ELTA, zasugerował, że widziałby na czele rządu liderkę socjaldemokratów. „To stanowisko mogą objąć również inne osoby. Tym niemniej, jeśli dla tej partii wybory będą pomyślne, to na pewno namawiałbym Viliję Blinkevičiūtė, aby stanęła na czele tej ważnej i odpowiedzialnej instytucji” — oświadczył prezydent.

    Czytaj więcej: Politolodzy: socjaldemokraci szykują się do przejęcia władzy jesienią?

    Propozycja Karbauskisa

    Były też inne próby zawarcia przedwyborczych sojuszy międzypartyjnych. Lider „chłopów”, Ramūnas Karbauskis, zaproponował socjaldemokratom współpracę podczas wyborów do Sejmu. Polityk zaproponował w II turze nawzajem wspierać własnych kandydatów w okręgach jednomandatowych. „Teraz mamy do czynienia z poważną kwestią — i to być może jest sygnał dla socjaldemokratów — chyba zbyt mało ze sobą rozmawiamy o tym, że trzeba myśleć o tym, dołożyć wszelkich starań, aby nie dać zwyciężyć liberałom w II turze” — oświadczył lider partii.

    Socjaldemokraci podeszli z rezerwą do propozycji Karbauskisa. Poseł Gintautas Paluckas oświadczył, że do wyborów jest jeszcze sporo czasu, dlatego zbyt wcześnie na zawieranie sojuszów politycznych w kampanii parlamentarnej. „Trzeźwo oceniamy zaproszenie do rozmowy. Nie trzeba jednak stawiać wozu przed koniem. Trzeba mieć więcej szacunku wobec społeczeństwa, które chce zobaczyć programy wyborcze” — podkreślił polityk.

    Liderzy sondaży

    Zgodnie z ostatnimi sondażami socjaldemokraci pozostają najbardziej popularną siłą polityczną w kraju. Z badań opinii publicznej przeprowadzonych przez Spinter Tyrimai na zlecenie portalu delfi.lt wynika, że lewicową partię popiera 14 proc. respondentów. Na drugim miejscu uplasowali się konserwatyści z 10,6 proc. poparcia na koncie. Trzecie miejsce przypadło Ruchowi Liberałów, których popiera 6,8 proc. wyborców. 6,6 proc. wyraziło swe poparcie dla Związku Chłopów i Zielonych.

    Nad progiem wyborczym znalazły się jeszcze dwa ugrupowania Związek Demokratów „W imię Litwy” — 5,8 proc. oraz nowe ugrupowanie Remigijusa Žemaitaitisa Zorza Niemna — 5,1 proc. Pozostałe partie, w tym również obecny partner koalicji rządzącej Partia Wolności, znalazły się pod progiem wyborczym. „Za swoją obecną żoną chodziłem trzy lata. Dlatego »chłopi« muszą jeszcze pochodzić za naszą przewodniczącą i postarać się. Nie widzę w tym żadnego problemu. Trzeba udowodnić, że jesteś godny zaufania. Warto przeanalizować historię relacji” — skomentował sytuację Paluckas. Zresztą po I turze wiceprzewodniczący socjaldemokratów i mer rejonu wileńskiego Robert Duchniewicz oświadczył, że nie wyobraża sobie koalicji z „chłopami”. Karbauskis taką wypowiedź polityka nazwał „nieprzemyślaną”.

    Andrzej Pukszto nie sądzi, że przed wyborami dojdzie do jakiegoś porozumienia socjaldemokratów z „chłopami”.

    — Nie sądzę, że zawiążą jakiś bardzo widoczny sojusz z Karbauskisem. Mimo wszystko na socjaldemokratów głosuje dużo inteligencji, osób wykształconych, mieszkańców dużych miast, czyli tych, dla których „chłopi” są nie do przyjęcia. Poza tym popularność socjaldemokratów jest duża i po prostu im to się nie opłaca — zasugerował politolog.

    Socjaldemokraci na czele z Viliją Blinkevičiūtė cieszą się największą popularnością w kraju
    | Fot. ELTA, Žygimantas Gedvila

    Trzy scenariusze

    Zdaniem Andrzeja Pukszto socjaldemokraci, jeśli faktycznie będą zwycięzcami jesiennych wyborów, mają trzy możliwe scenariusze do realizacji. Dla wielu „chłopi” są partią populistyczną, antysystemową i prorosyjską.

    — Jeśli trzymać się tej opinii, to socjaldemokraci, będąc ugrupowaniem głównego nurtu, musieliby od nich się odwrócić. Czyli zrobić mniej więcej tak, jak to jest w Niemczech, gdzie AfD nie jest żadnym koalicjantem dla podstawowych ugrupowań. Przez wiele lat była tam tradycja, że centrolewica zawiązywała koalicję z centroprawicą. Nie wydaje mi się jednak, że u nas może dojść do koalicji socjaldemokratów z konserwatystami. Z dzisiejszej retoryki socjaldemokratów wynika, że nie chcą mieć nic wspólnego z konserwatystami i to odpowiada też prezydentowi. Oczywiście linie bojowe mogą ulec zmianie, ale na razie bardziej im odpowiada Karbauskis niż konserwatyści — podkreślił Pukszto.

    Najbardziej logiczną opcją dla socjaldemokratów z punktu widzenia ideologicznego, dodaje nasz rozmówca, byłoby zawiązanie koalicji z Ruchem Liberałów i Związkiem Demokratów.

    — Tutaj jednak im może zwyczajnie zabraknąć głosów — zauważył Pukszto.

    Dlatego, nie mając innych alternatyw na stworzenie koalicji i rządu, socjaldemokraci będą musieli pójść na układ z Karbauskisem.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    — Z pewnością Karbauskis będzie problematycznym partnerem. Jeśli dojdzie do koalicji, socjaldemokraci będą musieli grać bardzo rygorystycznie — zaznaczył politolog dodając, że jest jeszcze możliwość utworzenia rządu mniejszościowego, ale taki scenariusz raczej nie sprawdza się na dłuższą metę.

    Czytaj więcej: Ramūnas Karbauskis: Polacy i Litwini są równoprawnymi obywatelami Litwy

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Władca pogańskiej Litwy, który wyłamał się ze schematu

    Początki litewskiej państwowości to wciąż wiele tajemnic do odkrycia i wyjaśnienia. Wszystkie informacje o początkach Litwy pochodzą z kronik i roczników niemieckich lub ruskich. Pierwsza wzmianka o Mendogu pochodzi z roku 1219, kiedy władca wraz z 20 książętami litewskimi...

    Historyczka: „Emigracja nie zezwoli na umarcie idei niezależnego państwa litewskiego”

    „Czym mogę być pożyteczny Litwie, jeśli teraz w niej nie mieszkam” – pod takim hasłem 1 lipca w wileńskim Ratuszu odbyła się konferencja, w której uczestniczyli przedstawiciele litewskiej diaspory oraz przedstawiciele władz Litwy. Konferencja odbyła się w ramach Święta...

    Kosiniak-Kamysz na Litwie: „Ochrona granic Polski i Litwy to temat europejski”

    Pierwszym punktem wizyty na Litwie obu ministrów był punkt kontrolny w Podwarańcach w rejonie wileńskim. Jednym z celów wizyty Kosiniaka-Kamysza na Litwie było omówienie sytuacji na granicy z Białorusią. W komunikacie wydanym przez MON pisze się, że od 2021...

    Litwa przeznaczy na obronę 3 proc. PKB. „Zakończył się szczęśliwy okres pokoju”

    Rząd Litwy przeznaczył dodatkowe 136 mln euro na obronę, w ten sposób planowane wydatki Litwy w tym sektorze osiągnęły 3 proc. PKB. „3,03 proc. taki mamy dzisiaj wskaźnik. Wskoczyliśmy do klubu 3 proc., w którym znajduje się sześć krajów...