Dzisiejszy dzień budzi we mnie bardzo wielkie emocje, które zapamiętam chyba na całe życie. Kończymy szkołę, idziemy dalej, rozpoczynamy nowy etap. Spodziewam się, że dalej będzie jeszcze ciekawiej. Wiele nowego przede mną i choć może będzie trudniej, to nie obawiam się tego – na placu Katedralnym dzieli się refleksjami Adrian Molis, cieszący się bardzo dobrze zdaną maturą absolwent Gimnazjum im. św. Jana Pawła II w Wilnie.
Pozytywne emocje przepełniają też Agnieszkę Rawdo, maturzystkę z Gimnazjum im. Józefa Ignacego Kraszewskiego w Wilnie, zdobywczynię dwóch setek z egzaminów państwowych z matematyki i języka polskiego.
– Długo czekaliśmy na ten dzień, który rozpoczyna nowy etap w naszym życiu. Poza radosnymi odczuciami jest trochę niepewności, bo to, co nowe, zawsze napawa trochę obawą, ale myślę, że wszystko ułoży się jak najlepiej – mówi Agnieszka.
Maturzystka może być spokojna o dobry start na studia, ponieważ poza dwoma setkami uzyskała również wysoki wynik z państwowego egzaminu z języka litewskiego z najwyższego przedziału punktowego (86–100 pkt), a także powyżej 80–90 pkt zaliczyła również pozostałe trzy egzaminy państwowe.
Czytaj więcej: Polonez polskich maturzystów na placu Katedralnym 2024 [GALERIA]
Odpowiednia ranga języka polskiego
Rozmówcy „Kuriera Wileńskiego” cieszą się, że w tegorocznej puli egzaminów państwowych znalazł się również egzamin z języka polskiego. Przez ostatnie 26 lat był on zdawany jako egzamin szkolny, przez co nie był uwzględniany podczas rekrutacji na litewskie studia.
Jak podkreślają maturzyści, dzięki wysokim wynikom uzyskanym na państwowym egzaminie z języka ojczystego mogą wreszcie wpisać do rubryczki wymaganej podczas rekrutacji na studia punkty z państwowego języka polskiego.
– Myślę, że przywrócenie egzaminu z języka ojczystego jest naprawdę dobre. Uczymy się tego przedmiotu przez 12 lat, więc naturalne jest, że rozliczamy się ze swojej wiedzy na egzaminie państwowym. Podwójnie się cieszę, że będę mogła wpisać wynik z polskiego, aplikując na studia – nie ukrywa radości Agnieszka Rawdo.
– Uważam, że to była ważna decyzja. Mieszkamy tu od dawna, jest to nasz ojczysty język i to, że język polski nie był dotychczas obecny na państwowej maturze, trąciło dyskryminacją. Teraz nareszcie przywrócono mu stosowną rangę i mamy możliwość, żeby go zdawać na wysokim poziomie – dodaje Ewa Rawłuszewicz, maturzystka z wileńskiego Gimnazjum im. Władysława Syrokomli.
Ewa Rawłuszewicz, dobrze znana wileńskiej społeczności utalentowana sopranistka, zdobywczyni grand prix wielu międzynarodowych muzycznych konkursów, również zamyka w tym roku swój szkolny rozdział. Absolwentka wileńskiego gimnazjum otrzymała wysokie oceny podczas rekrutacji do Akademii Muzycznej im. Feliksa Nowowiejskiego w Bydgoszczy i już została przyjęta na studia.
– Przyszłość maluje się bardzo obiecująco. Oczywiście wszystko w dużej mierze będzie zależeć ode mnie i tego, jak sama siebie pokieruję, ale jestem mocno nastawiona na realizację swego celu i mam nadzieję, że uda mi się spełnić wszystkie swoje marzenia w dziedzinie, którą wybrałam – spodziewa się nasza rozmówczyni.
Wspólny taniec 144 par
Tego wieczoru na placu Katedralnym polonez na 144 pary połączył wspaniałą młodzież z siedmiu stołecznych polskich szkół: Gimnazjum im. św. Jana Pawła II, Liceum im. Adama Mickiewicza, Gimnazjum im. Szymona Konarskiego, Gimnazjum im. Władysława Syrokomli, Gimnazjum im. Józefa Ignacego Kraszewskiego, Gimnazjum Inżynieryjnego im. Joachima Lelewela oraz Gimnazjum w Grzegorzewie.
Ten rok był szczególny dla Gimnazjum im. Józefa Ignacego Kraszewskiego – ukończyła je w tym roku jubileuszowa, 70. promocja uczniów.
– Uczniowie są pewni siebie, swoich sił, dobrze się czują jako Polacy na Litwie. Uczymy ich tej pewności, a także tego, by nas ceniono i szanowano. Są pewni siebie, zostali wyposażeni w wiedzę, znają język państwowy, są u siebie w domu – mówi dyrektor Helena Juchniewicz.
Gimnazjum Kraszewskiego opuściło w tym roku 49 absolwentów. Na maturze udało im się zdobyć sześć maksymalnych ocen, czyli setek, uzyskanych na państwowych egzaminach z języka polskiego, rosyjskiego oraz matematyki.
– Szczególną radością napawają setki z języka ojczystego, który uczniowie składali po raz pierwszy. To podnosi nas na duchu, wspiera naszą tożsamość narodową. Myślę, że młodzież również ma satysfakcję z tych osiągnięć i swej wiedzy – podkreśla dyrektor.
Jak dodaje, maturzyści mieli też dobre wyniki z fizyki. Jeżeli na Litwie średnia tego egzaminu oscyluje na ok. 50,7 pkt, to maturzyści z Kraszewskiego mogą się pochwalić średnią punktów powyżej 90.
– Mamy też wysokie wyniki z historii, języka angielskiego, języka litewskiego. Państwowy egzamin z języka litewskiego wybrało ponad 70 proc. naszych maturzystów. Część uczniów nie zgodziła się z oceną, podali odwołanie, czekamy na końcowe rezultaty – mówi Helena Juchniewicz.
Warto zauważyć, że lituaniści z tego gimnazjum pracują nad opracowaniem metodyki nauczania języka litewskiego w szkołach mniejszości narodowych. W szczególności ich pomoc jest skierowana do uczniów polskich szkół. Opracowują oni pomoce dydaktyczne do nauki dwujęzyczności.
– Nasi uczniowie wymagają innego podejścia. Mamy uczyć inaczej. Jest to oddolna inicjatywa, którą wdrażamy u siebie na lekcjach i dzielimy się tym z innymi – tłumaczy dyrektor.
Pięć razy sto
Z kolei mury Gimnazjum im. św. Jana Pawła II opuściło w tym roku 81 maturzystów. Sprawili oni prawdziwy prezent na 30. urodziny szkoły, sypiąc obficie setkami na maturze. W historii szkoły zapisał się też pewien ewenement.
– Nie wiem, ilu takich uczniów jest na Litwie, ale jeden z uczniów zdał pięć egzaminów państwowych z maksymalną oceną 100 pkt. Rzadko tak się zdarza, bo owszem, zdarzają się cztery egzaminy na sto punktów, ale pięć już należy do rzadkości. Cieszymy się też z tych rezultatów ogólnych, mamy 31 setek, w tym 14 setek z języka polskiego, co nas szczególnie cieszy, ponieważ na Wileńszczyźnie tych setek z języka ojczystego jest 28, z czego połowę uzyskali maturzyści z Gimnazjum im. św. Jana Pawła II. To jest poważny egzamin państwowy, jego wynik wpływa na liczenie punktów konkursowych przy dostawaniu się na studia wyższe i dlatego cieszę się, że maturzyści szkół polskich mają szansę dobrze go złożyć – podkreśla dyrektor.
Uczniowie z JPII wykazali się też świetnymi wynikami z przedmiotów ścisłych, na przekór mało pocieszającym tendencjom ogólnolitewskim.
– Mamy w szkole setki z fizyki, matematyki, informatyki. Jeżeli średnia na Litwie z informatyki wyniosła 48,4 pkt, to nasi maturzyści osiągnęli średni wynik 77 pkt. Podobnie wyglądają wyniki z innych przedmiotów. Nawet egzamin z litewskiego, o którym mówimy, że jest trudny i nie bardzo powodzi się maturzystom szkół polskich, w naszym gimnazjum wybiera na wstępie 93 proc., podczas gdy w litewskich szkołach średnio 62 proc. Co prawda na najwyższy poziom z litewskiego wskakuje bardzo niewielki odsetek, gdyż ok. 5 proc. uczniów udaje się zdobyć na egzaminie powyżej 86 pkt. Ale średnia punktów, które przynosi 28. promocja, jest i tak wyższa niż średnia litewska. Możemy z wyników tegorocznej matury tylko się cieszyć – mówi Adam Błaszkiewicz.
Czytaj więcej: Polonez na 144 par maturzystów ponownie skradł serca Polaków
Kończymy szkołę, rozpoczynamy nowy etap, dalej będzie jeszcze ciekawiej – mówili maturzyści. Na placu Katedralnym w Wilnie gorąco było nie tylko od emocji
| Fot. Marian Paluszkiewicz
Artykuł opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 28 (84) 27/07-02/08/2024