Więcej

    „Kubuś Puchatek”, fenomen literatury nie tylko dziecięcej

    Cały świat kocha żółtego misia w czerwonym kubraku, bohatera książki „Kubuś Puchatek”. Autorem tej ponadczasowej lektury jest Alan Aleksander Milne, który urodził się 143 lata temu, 18 stycznia 1882 r. w Londynie. Dzień urodzin pisarza stał się okazją do ustanowienia 18 stycznia Międzynarodowym Dniem Kubusia Puchatka.

    Czytaj również...

    W tym roku uroczy miś obchodzi swoje 99. urodziny i mimo sędziwego wieku wciąż trzyma się świetnie!

    O powstaniu książki

    Ta historia ma swój początek w 1920 r., kiedy na świat przyszedł syn pisarza, Christopher Robin (pierwowzór polskiego Krzysia). Na pierwsze urodziny rodzice podarowali mu pluszowego misia, zakupionego w ekskluzywnym sklepie Harrods w Londynie. Gdy Christopher już nieco podrósł, uwielbiał z ojcem odwiedzać londyńskie zoo, a tam jego ulubionym zwierzęciem była słynna niedźwiedzica Winnipeg, która niegdyś była żywą maskotką kanadyjskiego wojska z Korpusu Weterynaryjnego Kanady.

    Jeden z żołnierzy, Harry Colehourne, spostrzegł na jednej z postojowych stacji porzuconego małego misia, którego matkę postrzelono, i postanowił kupić go od trapera za 20 dolarów. Oczarowany zwierzęciem oficer nazwał go Winnie – od Winnipeg, czyli miasta, z którego pochodził. Ostatecznie niedźwiadek trafił jednak do londyńskiego ogrodu zoologicznego po tym, jak kapitan wraz z korpusem ruszył na front Wielkiej Wojny do Francji.

    Tak więc inspiracją do napisania powieści o łakomym Kubusiu Puchatku był prawdziwy, żywy miś, w którym zakochał się Krzyś, i to na jego cześć chłopiec nazwał swojego pluszaka Winnie the Pooh. Ojciec, przypatrując się fascynacji u syna misiem i jego zabawom pluszowymi zwierzakami, wpadł na pomysł napisania książki, która stała się nieśmiertelnym klasykiem literatury dziecięcej. Było to w 1926 r. I to było prawdziwe wrzenie na ówczesnym rynku czytelniczym.

    Zjawisko „Kubuś Puchatek” przekroczyło granice literatury, stało się fenomenem socjologicznym. Milne, który był pisarzem mającym ambicje pisarskie w innym kierunku (tworzył sztuki teatralne, pisał powieści, artykuły oraz poezję), zupełnie nie podejrzewał, że książka, która miała być prezentem dla dziecka, stanie się przyczyną popkulturowego szaleństwa na całym świecie. Minęło niemal sto lat od premiery, a świat wykreowany przez Milne’a wciąż rozpala wyobraźnię tych młodych i tych całkiem już dorosłych fanów.

    Miś o Bardzo Małym Rozumku

    Literaturoznawcy do dziś rozpracowują ten fenomen, przypisując popularność książki zapotrzebowaniu na taką właśnie literaturę. Przypomnieć trzeba, że były to czasy powojenne, ludzie byli zmęczeni następstwami Wielkiej Wojny (I wojny światowej).

    Sam autor, choć pacyfista z urodzenia, brał udział w walkach, które zostawiły ślad w jego psychice. Tworzenie tej baśniowej historii ze Stumilowego Lasu stało się ucieczką od prześladujących go wojennych obrazów – tak to komentują biografowie pisarza. Ale nie tylko on, pisząc, szukał wytchnienia i przeniesienia się w inny świat. Również dla jego czytelników, tych dorosłych, którzy wspólnie z dziećmi przeżywali przygody Krzysia, Puchatka i innych zwierzaków, te historie stały się formą powrotu do beztroskiego świata. Wprowadzały w życie dozę optymizmu i mądrości. Cytaty chwytały za serce.

    A.A. Milne, przypatrując się zabawom syna pluszowymi zwierzakami, wpadł na pomysł napisania książki, która stała się nieśmiertelnym klasykiem literatury dziecięcej
    | Fot. Biblioteka Kongresu USA (domena publiczna)

    Milne napisał współczesną baśń

    Kubuś Puchatek dociera do naszych serc, bo w prosty sposób przedstawia skomplikowane zjawiska, oswaja nas z tym, co trudne, i jasno wskazuje, co jest dobre, a co złe. Jego świat oparty jest na prostych, uniwersalnych wartościach, co we współczesnej, zrelatywizowanej rzeczywistości jest bardzo potrzebne. Nie ma wątpliwości, że przyjaźń i miłość przyjaciół, to fundamenty świata Milne’owskich zwierzątek.

    „Wiesz, Prosiaczku… Miłość jest wtedy… kiedy kogoś lubimy… za bardzo”.
    „Kubusiu, jak się pisze Miłość? Prosiaczku. Miłość się nie pisze, Miłość się czuje”.
    „A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? – spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. – Co wtedy?”
    „Nic wielkiego – zapewnił go Puchatek. – Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika”.

    Nie ma wątpliwości, że Kubuś Puchatek i jego przyjaciele to istoty prostolinijne i lojalne. Ale to, co stanowi o ich niezwykłej atrakcyjności i daje możliwość utożsamienia się z nimi (mimo że nikt z nas przecież nie utożsamia się z misiem czy osiołkiem), to ich niedoskonałości. Nie uważają oni swoich wad za coś, co trzeba koniecznie zmienić, aby dostosować się do ogólnych wymogów. Kubuś nie zamierza walczyć z misiowym łakomstwem, Kłapouchemu wydaje się nie przeszkadzać brak bystrości umysłu. A Prosiaczek wie, że jest tchórzliwy, i uważa, że taki po prostu już jest.

    Najważniejsze jest to, że mają mnóstwo wdzięku i są prawdziwi.

    „Są tacy co potrafią, a są tacy, co nie potrafią. W tym cała rzecz”.
    „Ludzie mówią, że nic nie jest niemożliwe, ale przecież to nic, to ja robię codziennie”.
    – Puchatku. Możesz iść szybciej, swoim tempem. Dogonię cię”.
    – Wiem, Prosiaczku, ale wolę iść z tobą, tak jest o wiele przyjemniej”.

    Geniusz Milne’a polega także na niezwykłym poczuciu humoru zawartym w książkach o Kubusiu. To humor absurdalny, ale wbrew pozorom wyjątkowo logiczny, i w tym tkwi źródło komizmu. Trudno sobie wyobrazić, że ktoś może się nie śmiać, czytając:

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    „– Czy już ich nie pamiętasz?”
    – Pamiętam, tylko kiedy chcę je sobie przypomnieć, to zapominam”.
    „Nie odkładaj na jutro czegoś, co możesz zrobić pojutrze”.
    „Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej tam Prosiaczka nie było”.

    Kubuś Puchatek filozofem

    Filozofia życiowa Kubusia Puchatka i jego przyjaciół, poza przestrzeganiem praw moralnych, dotyczy także rzeczy codziennych, prozaicznych. Dla nas, czytelników, jest to ważny komunikat, że życie to nie tylko rzeczy wielkie. Wiadome jest, że dobrze jest też się porządnie wyspać i najeść, i rzeczywiście Puchatek ze swoim towarzystwem przywiązuje do tego dużą wagę, lecz i nie traci z oczu spraw poważnych…

    „I gdy Królik zapytał: – Co wolisz, miód czy marmoladę do chleba?
    Puchatek był tak wzruszony, że powiedział: – Jedno i drugie”.
    – Kubusiu. A co lubisz najbardziej robić?”
    – Nie wiem, co lubię najbardziej robić, ale wiem, z kim lubię to robić”.
    „Niektórzy patrzą na mój domek i mówią, że mam straszny bałagan. A dla mnie to bardzo skomplikowany porządek”.„Nie chodzi o to, by przeżyć jak najwięcej dni, ale żeby mieć jak najwięcej życia w tych dniach”.
    „Nie można tkwić uparcie w swoim kącie lasu, czekając, aż inni do nas przyjdą. Czasem trzeba pójść do nich”.
    „Sztuka dawania podarunku polega na tym, aby ofiarować coś, czego nie można kupić w żadnym sklepie”.

    „Puchatek lubił przekąsić swoje małe co nieco” – to co nieco weszło nam do języka potocznego. Dziś wszyscy też wiemy, kim są krewni i znajomi królika, że pewne rzeczy tygrysy lubią najbardziej i że z pszczołami nigdy nic nie wiadomo.

    Książki o Kubusiu Puchatku zostały przetłumaczone na kilkadziesiąt języków.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo
    W Warszawie jedna z ulic na Śródmieściu nosi imię Kubusia Puchatka
    | Fot. Wikipedia (domena publiczna)

    Historia powstania polskich wersji

    Historia polskich tłumaczeń książek o Kubusiu Puchatku jest równie fascynująca jak same przygody ich bohaterów. Przypomnijmy, że Milne w 1926 r. wydał zbiór „Winnie-the-Pooh”, a dwa lata później „The House at Pooh Corner”. Polskie przekłady tych tytułów to odpowiednio: „Kubuś Puchatek” oraz „Chatka Puchatka”.

    Tego polskiego mistrzowskiego przekładu dokonała Irena Tuwim, rodzona siostra poety Juliana. Było to w 1938 r. i to jej zawdzięczamy polskie imię misia. I to tłumaczenie do dziś jest uważane za najlepsze i jest najbardziej cenione.

    Po latach, w roku 1986, Monika Adamczyk-Garbowska podjęła kolejną próbę zmierzenia się z arcydziełem i… niestety, poniosła klęskę. Kubuś bowiem został ochrzczony przez nią „Fredzią Phi-Phi”. Ta nazwa się nie przyjęła. Czytelnicy oburzyli się na igranie z płcią niewinnego pluszaka. To Irena Tuwim oddała ducha oryginału, ale przede wszystkim pięknie znalazła miejsce dla angielskiego misia w polszczyźnie.

    W XXI w. spadkobiercy spuścizny Milne’a (którzy odzyskali do niej prawa) dali zielone światło dla wydania książek będących bezpośrednią kontynuacją pierwowzoru. Do pracy nad polskim przekładem przystąpił Michał Rusinek, który miał już doświadczenie w pracy z tekstami Anglika, tłumaczył bowiem jego poezję. Jak sam przyznał, dostał zgodę, aby tłumaczyć Kubusia „w duchu Ireny Tuwim”, uważając, że w zasadzie język jest jednym z głównych bohaterów tych opowieści.

    To jednak niejedyne tłumaczenia prozy A.A. Milne’a. Szczególnie ciekawy jest „Misiu Szpeniolek”, czyli wersja zapisana w całości w gwarze wielkopolskiej. Można też nabyć „Niedźwiadka Pucha”, czyli „Kubusia Puchatka” po śląsku. „Kubuś Puchatek” jest też jedną z tych książek, które współcześnie zostały przetłumaczone na łacinę.

    A co do oryginału, to rękopis „Kubusia Puchatka” jest w posiadaniu Biblioteki Wrena w Kolegium Trójcy Świętej w Cambridge za pancerną szybą i cieszy się z licznych odwiedzin swoich fanów.

    Mały rozumek, a sława ogromna

    Najsłynniejszy miś na świecie doczekał się różnych wersji: w postaci filmów, kreskówek, a nawet gier wideo. Sukces opowieści o „naiwnym Kubusiu Puchatku” i mieszkańcach Stumilowego Lasu podbity został przez wytwórnię Walta Disneya w 1966 r. Wtedy to powstał serial animowany, jednak znacznie odbiegający od literackiego pierwowzoru, bo oparty na oryginalnym scenariuszu studia. Na późniejszych „Nowych przygodach Kubusia Puchatka” wychowało się całe pokolenie dorastające w latach 90.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Właścicielem praw autorskich do wizerunku Kubusia Puchatka i jego przyjaciół, który znamy z bajek, nadal pozostaje Disney. Co oznacza, że wersji słynnego studia filmowego przerabiać nie wolno. Jednak wygląd najsłynniejszego misia i jego kompanów możemy od nowa wykreować i dzielić się nim z innymi. W 2022 r. bowiem Kubuś Puchatek dołączył do grona innych dzieł znajdujących się w amerykańskiej domenie publicznej (i tym samym zajął miejsce w historii obok bajek braci Grimm, powieści Ernesta Hemingwaya czy Agathy Christie, które również tam trafiły). Można więc się spodziewać, że niedługo znów ukażą się jakieś alternatywne historie – kreatywność ludzi nie zna granic.

    Bohaterowie Milne’a są bohaterami popkultury. Niestety, większość odbiorców nie zna oryginału, a tylko wersję filmową z kształtem postaci nadanym przez mistrzów animacji. Można oczywiście nad tym ubolewać, ale można też uznać, że i tak dobrze, iż dzieci nadal mają kontakt z mądrym i pięknym światem Kubusia. Poza tym ma się wrażenie, że mimo tego filmowego obrazu wiele osób nadal traktuje bohaterów książki po milne’owsku, a nie po disnejowsku – ilustracje całego leśnego towarzystwa Misia, łącznie z nim samym, wykonane przez sławę tamtych czasów, brytyjskiego grafika i ilustratora E.H. Sheparda, są bezcenne.

    Dzieci wciąż kochają Kubusia

    Kubuś Puchatek zawładnął masową wyobraźnią oraz światowym rynkiem zabawek. Wszechobecne są pluszowe, drukowane i malowane Kubusie, Prosiaczki i Kłapouszki.

    W wielu miastach świata wiele obiektów nosi jego nazwę. Istnieją ulice Kubusia Puchatka, skwery w parkach. Noszą jego imię biblioteki, wiele żłobków i przedszkoli nosi nazwę „Stumilowy Las”.

    Od 1997 r. Kubuś Puchatek jest Ambasadorem Przyjaźni z ramienia Organizacji Narodów Zjednoczonych.

    Ciekawostka: Przed wybuchem II wojny światowej Christopher (książkowy Krzyś i syn autora), znalazł się w gronie sześciu najsłynniejszych dzieci na świecie. W Wielkiej Brytanii popularnością wyprzedzała go jedynie przyszła królowa Elżbieta II.

    „Kubuś Puchatek” jest lekturą szkolną. W Polsce ponownie, po zmianach programowych resortu edukacji, pojawił się na liście lektur uzupełniających dla klas IV–VI.

    Kapitan Harry Colehourne i niedźwiedzica Winnipeg, inspiracja dla imienia naszego bohatera, 1914 r.
    | Fot. Manitoba Provincial Archives, domena publiczna

    Nieśmiertelny Puchatek

    W ostatniej scenie ostatniej książki (w przekładzie Ireny Tuwim) Krzyś mówi:
    „– Puchatku, przyrzeknij mi, że nigdy o mnie nie zapomnisz. Nawet kiedy będę miał sto lat”.
    Puchatek pomyślał troszkę.
    – A ile ja wtedy będę miał lat? – zapytał”.
    – Dziewięćdziesiąt dziewięć”.
    Puchatek kiwnął łebkiem.
    – Przyrzekam – odpowiedział”.

    Czytaj więcej: Skuteczne sposoby wspierania dzieci w nauce czytania

    Disnejowska wizja bohaterów książek A.A. Milne’a jest dziś najmocniej zadomowiona w powszechnej świadomości
    | Fot. materiały prasowe

    Stumilowy Las (z ang. Hundred Acre Wood) – fikcyjne miejsce, w którym mieszkają: Kubuś Puchatek, Prosiaczek, Kłapouchy, Tygrysek, Królik, Przemądrzała Sowa, Kangurzyca z Maleństwem oraz Krzyś. Toczy się w nim akcja książek A. A Mine’a: „Kubuś Puchatek” i „Chatka Puchatka”. Stumilowy Las wzorowany jest na lesie Ashdown w angielskim Sussex, do którego z Londynu przeprowadziła się rodzina Milne.


    Artykuł opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 3 (7) 18-24/01/2025

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Sukces Elity Narkiewicz-Jurkevičienė na Festiwalu Kolęd i Pastorałek w Będzinie

    Nagrodę zdobyła za wykonanie kolędy „W żłobku śpiąca kruszyna”. Autorem słów tej pięknej pieśni bożonarodzeniowej jest Arkadiusz Kobus, muzykę napisał Piotr Kalicki. Największy kolędowy przegląd w Europie Festiwal Kolęd i Pastorałek w polskim Będzinie to największy kolędowy przegląd w Europie, a...

    Wiara w szczęśliwy los, czyli życie w szponach hazardu

    Jednym z takich nałogów jest hazard, uzależnienie, o którym nie mówi się za dużo, a konsekwencje gry bywają rujnujące gracza i jego najbliższych. „Dzisiejszy hazard to nie tylko eleganckie kasyna czy obstawianie na wyścigach, dziś automat do gry czy...

    Duma Polaków i całej Litwy

    Na uroczystej gali wręczenia nagród, która odbyła się 19 grudnia w Litewskim Centrum Kongresowym „Litexpo” w Wilnie, zabrakło Dominiki Baniewicz. Przebywała w tym czasie w Chinach, gdzie odbywały się mistrzostwa świata w breakingu, organizowane przez Światową Federację Tańca Sportowego. Za...

    Kabaret TEY to najwspanialsza przygoda mojego życia

    „Dawno temu miałem przyjemność wziąć udział w czymś, co okazało się przygodą mojego życia. Zmieniło koleje losu i zadecydowało o tym, kim jestem i gdzie jestem” – tak zaczyna się książka jego autorstwa pt. „Kabaret TEY – Z tyłu...