Specjalny wysłannik prezydenta Stanów Zjednoczonych ds. Ukrainy gen. Keith Kellogg przed tygodniem spotkał się z dyktatorem Białorusi Alaksandrem Łukaszenką. W efekcie reżim zwolnił z więzienia 14 więźniów politycznych. Wśród z nich znalazł się również Siarhiej Cichanouski.
„Rola USA w ich uwolnieniu była kluczowa. Ale to nie koniec. Ponad tysiąc zakładników wciąż przebywa w białoruskich więzieniach. Wszyscy muszą zostać uwolnieniu bez zwłoki” – napisał minister spraw zagranicznych Kęstutis Budrys. „On żyje i znów jesteśmy razem, gotowi do dalszej walki” – skomentowała sytuację Swiatłana Cichanouska, która po zamknięciu męża stała się główną rywalką Łukaszenki na wyborach 2020 r., a później jednym z liderów białoruskiej opozycji. Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski napisał: „Wolny świat Cię potrzebuje, Siarhiej!”. Dodając, że strona polska będzie dążyła do uwolnienia wszystkich więźniów politycznych na Białorusi. W tym również Andrzeja Poczobuta.
Znany opozycyjny dziennikarz i działacz polskiej mniejszości na Białorusi Andrzej Poczobut przebywa w białoruskim więzieniu od 2021 r. Dwa lata później sąd skazał go na osiem lat kolonii karnej. Mogło się wydawać, że sprawa Poczobuta musiała być szczególnie bliska Polakom z Wileńszczyzny. Polaków z Litwy, Białorusi i Ukrainy, ze względu na podobne podłoże historyczne, powinna bowiem łączyć szczególna więź. Praktyka pokazuje coś innego. Najlepszym dowodem jest reakcja polskich polityków na Litwie w sprawie zatrzymania i osądzenia Andrzeja Poczobuta i innych polskich działaczy. Wszystko zakończyło się ogólnikowym potępieniem.
Rozumiem, że zwolnienie z więzienia na Białorusi w najmniejszym stopniu nie zależy od polskich polityków na Litwie. W polityce niemniej ważny jest też gest, apel, protest. Można oczywiście za to winić Waldemara Tomaszewskiego, że nic nie zrobił w tej sprawie. Wydaje się, że Tomaszewski po prostu bardzo dobrze odczytuje nastroje swojego elektoratu. Nastroje elektoratu dobrze odzwierciadla zaś wynik w wyborach prezydenckich Eduardasa Vaitkusa w rejonie solecznickim. Owszem, na Vaitkusa głosowali nie tylko litewscy Polacy, a nawet przede wszystkim nie Polacy; a jednak najlepszy wynik w najbardziej polskim rejonie Litwy uzyskał właśnie on.
Działacz polskiej mniejszości na Białorusi Andrzej Poczobut przebywa w białoruskim więzieniu od 2021 r. Mizerna reakcja na to polskich polityków na Litwie rozczarowuje.
Czytaj więcej: Wymiana więźniów a Poczobut
Komentarz opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 26 (72) 28/06-04/07/2025