Wczoraj, 12 maja odbyła się uroczystość składania wieńców przy Mauzoleum Matki i Serca Syna na wileńskim cmentarzu na Rossie z okazji 80. rocznicy śmierci Marszałka Józefa Piłsudskiego.
— Dzisiaj to dzień rocznicy śmierci Marszałka Józefa Piłsudskiego, więc nie wyobrażamy sobie, żeby na tym historycznym i wspaniałym cmentarzu na Rossie nie być, nie przyłączyć się do tych, którzy Marszałka głęboko w sercach swoich noszą – mówił dr Zbigniew Włosowicz, zastępca szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
Jarosław Czubiński, ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Republice Litewskiej zaznaczył, że postać Piłsudskiego jest ważna nie tylko dla Polaków, dla Europy, ale nawet całego świata.
— Pytanie, jakie znaczenie ma Marszałek Piłsudski dla Polski i Polaków jest pytaniem zasadniczym, które jak sadzę, każdy, kto zna historię tego człowieka, może sobie zadawać. Bez wątpienia Marszałek jest postacią globalną ze względu na swoje dokonania. Pamiętamy, co Polska, co Europa i co świat Jemu zawdzięcza. To jest rok 1918, rok 1919 czy rok 1920 oraz kolejne lata. Bądź, co bądź był on jednym z twórców ówczesnego systemu europejskiego — powiedział Jarosław Czubiński.
Jak mówił, postać Marszałka ma również wymiar ludzki i o nim należy pamiętać też jako o zwykłym człowieku. O osobie bardzo przyjaznej, kochającej rodzinę, kochającej zwierzęta.
— Pamiętamy o nim my, mieszkańcy dzisiejszego Wilna, jako o człowieku, który swoje życie, swoje myśli, swoje serce związał z tym miastem. Nazywał je najwspanialszym. Więc to, że spotkaliśmy się dzisiaj w tym świętym dla Polaków miejscu, jest rzeczą całkowicie naturalną. Niektórzy powiedzą szlachetną, bo pamiętamy, ale jednocześnie codzienną, bo tu, w Wilnie, na Rossę do Marszałka przychodzi się bardzo często. Bywam tu prawie codziennie – zaznaczył ambasador.
Sędziwy wilnianin, Piotr Bumbul, na Rossę przychodzi już w ciągu 80 lat, prawie codziennie. Czuje obowiązek.
— O Piłsudskim nie można zapomnieć, gdyż to wielki człowiek, bohater sprzed 80 lat i obecny! – powiedział.