Choć eurowizyjne emocje już opadły, nie mniej mocne wrażenia towarzyszyły występom uczestników XVII Festiwalu Piosenki Polskiej Dzieci i Młodzieży.
Jeszcze przed rozpoczęciem konkursu trwały ostatnie próby mikrofonu i usiłowania opanowania tremy. Na finałowe przesłuchania w dniu 18 maja zgłosili się uczestnicy z rejonów solecznickiego, wileńskiego, święciańskiego, trockiego oraz z Wilna. Odbyły się one w auli Domu Kultury Polskiej w Wilnie, a zorganizowane zostały przez Stowarzyszenie Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna”.
Swoje występy wykonawcy zadedykowali kochanym mamom, a do finału przystąpiło ponad 70 wykonawców w różnych kategoriach wiekowych: soliści do 8 lat, od 8 lat do 11, od 11 do 13, od 13 do 16, najstarsza kategoria: soliści do 18 lat.
Uczestników XVII Festiwalu Piosenki Polskiej Dzieci i Młodzieży przywitała Monika Zuchniak-Pazdan, I radca Wydziału Konsularnego Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Wilnie oraz Józef Kwiatkowski, prezes „Macierzy Szkolnej”.
Festiwal zaszczycili swą obecnością goście: Artur Ludkowski, radny AWPL w stołecznym samorządzie, dyrektor Domu Kultury Polskiej w Wilnie; Apolonia Skakowska, prezes Centrum Kultury Polskiej im. Stanisława Moniuszki w Wilnie, Lilia Kiejzik, kierownik i reżyser Polskiego Studia Teatralnego w Wilnie, Irena Litwinowicz, reżyser Polskiego Teatru w Wilnie, Włodzimierz Saszenko, wieloletni dyrektor i inicjator festiwalu.
Tegoroczne prezentacje uczestników festiwalu oceniało jury w składzie: Barbara Kolago, muzyk, kompozytor, dziennikarz, członek Międzynarodowej Kapituły „Orderu Uśmiechu”, przewodnicząca jury; Alfreda Ciechanowicz, nauczyciel muzyki, ekspert, Asta Rauduvaitė, wykładowca muzyki na Wileńskim Uniwersytecie Edukologicznym.
Przesłuchania rozpoczęły się od grupy najmłodszej, ale mimo młodego wieku mali artyści wykazywali się wielką pewnością siebie i swobodą poruszania się na scenie, a co najważniejsze — pięknym wykonaniem utworów. Po solowych występach zasłużenie zbierali gorące oklaski publiczności i kibicujących im wychowawców, instruktorów i rodziców. Jak po występie zdradziła nam 7-letnia Paulina Graužinytė z 1 klasy Przedszkola-Szkoły „Źródełko”, jest to już drugi jej udział w tym festiwalu. W poprzednim roku zdobyła 2 miejsce i wymarzoną nagrodę w postaci tabletu, dzięki któremu może teraz słuchać i uczyć się nowych piosenek. Razem z panią od muzyki Ludwiką Bulkiewicz przygotowała tym razem nastrojową piosenkę o „Kocim świecie”.
10-letnia Marzena Bużyńska z Filii Wychowania Początkowego w Grygajciach Gimnazjum im. św. Rafała Kalinowskiego w Niemieżu sięgnęła po ambitny repertuar i wykonała na festiwalowej scenie „Tańczące Eurydyki” Anny German. Na scenie stanęła już w wieku 5 lat, a jej niezwykłe zdolności zauważyła nauczycielka muzyki Bożena Czerniawska.
— Ta dziewczynka ma niesamowity talent, ponieważ tak kocha muzykę i tak ją czuje, że nie każdy dorosły potrafi zaśpiewać z taką precyzją. Zauważono ją również w szkole muzycznej, uczestniczy w rozmaitych konkursach i choć jest jeszcze nieduża, ale już jest rozpoznawana — powiedziała „Kurierowi” Bożena Czerniawska.
Jak Marzena poradziła sobie z tak poważnym wyzwaniem, jakim jest wykonanie piosenki „Tańczące Eurydyki”?
— Dużo musiałam ćwiczyć, starałam się być jak Anna German, by wyciągnąć także tę ostatnią nutę — zwierzyła się Marzena.
Jak mówi jej nauczycielka, decyzję o wyborze piosenki dziewczynka podjęła sama, gdyż lubi słuchać Anny German. Lubi też słuchać muzyki angielskiej, a „Rolling in the Deep” wykonuje jak… Adele.
— Niezmiennie się cieszę, że każdego roku dzieci śpiewają, że idzie im to coraz lepiej i choć poziom wykonawców jest zróżnicowany, to można zauważyć wśród nich prawdziwe perełki, które zachwycają pięknem barwy i czystością wykonania. Jeżeli dzieci te będą dalej kształcić się w tym kierunku, to z pewnością czeka na nie wielka przyszłość — powiedziała po przesłuchaniach młodszych grup Alfreda Ciechanowicz, członkini jury.