
W czwartek przy Mauzoleum Matki i Serca Syna na Rossie zebrały się setki Polaków, by uczcić pamięć tych, którzy ofiarowali życie za to, by ich potomkowie mogli żyć w wolnym kraju.
W Święto Niepodległości Rzeczpospolitej Polskiej wieńce na Rossie złożyli przedstawiciele polskich placówek dyplomatyczno-konsularnych, delegacje polskich organizacji społecznych, kombatanci polskich formacji zbrojnych, przedstawiciele szkół polskich na Litwie, harcerze, wilnianie goście stolicy.
Ewa Figiel, radca-minister, kierownik wydziału polityczno-ekonomicznego ambasady polskiej, dziękowała licznie zebranym i wspomniała o znaczeniu działalności Józefa Piłsudskiego oraz bojowników walczących o odrodzenie niezależnego Państwa Polskiego.
— Na początku była mała grupa, nieraz określana mianem straceńców. Jednak mimo różnych trudności grupa się rozszerzała i walczyła o wolność, tak ważną dla każdego narodu. Właśnie dzięki tej grupie straceńców możemy żyć w niepodległym państwie — powiedziała przedstawicielka ambasady RP.

Wydaje się, że sama przyroda świętowała wraz ze społecznością polską — mimo deszczowych prognoz w czwartek w Wilnie nie spadła ani kropla deszczu i jasno świeciło słońce. Taka okoliczność świetnie sprzyjała uczestnikom 16. Sztafety Niepodległości, którzy o 6 rano startowali w Zułowie, by o południu finiszować na Rossie. Młodzież, uczestnicząca w sztafecie, wyróżniła się w obchodach Święta Niepodległości w sposób szczególny: opasała terytorium cmentarza flagą polską. Biało-czerwona flaga, o długości 123 m, symbolizowała lata niewoli kraju.
Atmosferze jedności na Rossie sprzyjał ks. Stanisław Draguła z Wrocławia, który wspomniał zebranym 5 Prawd Polaków oraz odprawił modlitwę nie tylko za ofiary poległe w walkach o niepodległość Polski, lecz również za tych, którzy zginęli w tragedii smoleńskiej.
Przemawiając do zebranych kapłan również cieszył się z tego, że polskie szkoły na Litwie aktywnie pielęgnują tradycje harcerstwa i oświadczył, że powinno to być przykładem dla młodzieży w Polsce.
— Łatwo jest być Polakiem w Polsce, jednak trudno jest nim być w pozostałych krajach. Dlatego pamiętajmy o rozsypanych po całym świecie rodakach, którzy poza granicami ojczyzny zdołali zachować polskie dziedzictwo: kościoły, cmentarze, szkoły, pomniki i pamiątki. Powinniśmy dbać o nasze dziedzictwo i zachować je — mówił ks. Draguła.
Trzeba przyznać, że jedną z najbardziej wzruszających części uroczystości było jej zakończenie „Rotą”, którą wspólnie śpiewali wszyscy zebrani. W tym roku pieśń patriotyczna Marii Konopnickiej ma już 100 lat.