Więcej

    Trzy pytania do Zdzisława Palewicza, zwycięzcy plebiscytu „Polak Roku 2010”

    Czytaj również...

    Po podliczeniu kuponów – głosów w plebiscycie organizowanym tradycyjnie przez jedyne polskie codzienne pismo zdobył Pan tytuł „Polak Roku 2010”. Co ten tytuł znaczy dla Pana?

    Każde zwycięstwo cieszy, ale kiedy, mówimy o wyżej wymienionym konkursie — plebiscycie Czytelników — to jest szczególne uczucie. Uczucie nie tylko radości zwycięstwa, ale też ogromnego zobowiązania. Doskonale wiem, że jest wiele ludzi, moich rodaków, zasługujących na tak zaszczytny tytuł. Pracujących z oddaniem, z sercem.

    20 lat jestem w samorządności — pełniłem funkcje wicemera, obecnie mera. Jako wieloletni prezes solecznickiego rejonowego oddziału ZPL wiem, jak dużo jest jeszcze do zrobienia. Czyli, miano Polaka Roku 2010 — to doping do dalszego działania.

    A czy łatwo być Polakiem na Litwie?

    Trudno, ale warto. Bo walczymy przecież o swoje prawa odwieczne, o to, by czuć pod stopami rodzinną ziemię, której musimy być gospodarzami. Dobrymi, mądrymi, wykształconymi. Musimy dbać, by nasz język żył, by w kościołach modlić się tak jak nasi rodzice zwykli, by pielęgnować to, co pozostało, co odrodziliśmy — tradycje, kulturę, czytelnictwo polskie.

    Zahaczył Pan o czytelnictwo, więc skorzystamy z okazji i zapytamy o zdanie na temat plebiscytu oraz naszej gazety.

    Nawet tylko z tej racji, że jesteście na Litwie jedyną codzienną gazetą w języku polskim, obowiązkiem każdego Polaka jest gazetę czytać, popierać. Chciałoby się, by wasze kontakty z każdym Czytelnikiem były jak najmocniejsze. A takie konkursy, plebiscyty jak ten służą właśnie umacnianiu więzi z Czytelnikami.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Wsiąść do pociągu byle… do Wilna. Wypróbowaliśmy polsko-litewskie połączenie (cz. 1)

    Do końca 2022 roku podróż na linii Wilno-Warszawa, inaczej niż samochodem, możliwa była za pomocą połączeń lotniczych i autobusowych. Samolot, choć szybki (przelot trwa około godziny) nie jest na każdą kieszeń, zwłaszcza od kiedy jedynym przewoźnikiem na tej trasie...

    „Muzeum z miłości do sztuki i kraju” — wystawa w wileńskim Pałacu Władców

    Muzeum powstało we Lwowie w 1823 r., a po 1945 r. stopniowo odbudowywano jego zbiory we Wrocławiu w ramach Ossolineum. Ekspozycja z okazji 200-lecia istnienia muzeum Ekspozycja planszowa pt. „Muzeum z miłości do sztuki i kraju” powstała w 200-lecie istnienia muzeum. Przybliża burzliwą...

    Nic nigdy nie jest stracone

    Rozmawiamy z Sigitą Liutkauskienė, onkolog-chemioterapeutką, i Leonasem Kačinskasem, psychiatrą, o tym, dlaczego najczęstsze skutki uboczne raka są psycho-emocjonalne i dlaczego ważne jest podejście holistyczne. Według nich stabilny stan emocjonalny może zmienić przebieg choroby. Nie zajmuj się autodiagnozą Każdy pacjent ma inną...

    „Kresowy Płomień” w Mrągowie! Niezapomniana przygoda zespołu z Zujun

    Uczestnicy w ramach wyjazdu wzięli udział przede wszystkim w warsztatach z emisji głosu, właściwego oddechu, zachowania się na scenie. Podczas warsztatów miały również miejsce dwa występy zespołu — pozostaną one na długo w sercach uczestników! Na jednej scenie z polskimi...