
Trzy panie, niosące w rękach poświadczenia wyborcze i dowody osobiste, stanowczym krokiem weszły do przestronnego pomieszczenia, na którego szklanych drzwiach wisiał plakat z napisem „Savivaldybių rinkimai”.
W taki sposób wczoraj w Wilnie w biurowcu samorządu wileńskiego rozpoczęło się przedterminowe głosowanie do rad samorządowych. Głosowanie w okręgach wyborczych potrwa dwa dni, a więc jeszcze dzisiaj, od godziny 8.00 do 20.00, wyborcy mogą oddawać swoje głosy na wybranych kandydatów w dowolnym lokalu wyborczym.
W głosowaniu przedterminowym mogą brać udział te pełnoletnie osoby, które nie mogą lub nie chcą w najbliższą niedzielę głosować w miejscu swego zamieszkania. Do takich wyborców należy pani Eglė z Wilna, która już wczoraj rano oddała głos w Komisji Okręgowej, ulokowanej w Samorządzie m. Wilna.
― Sama w tym roku należę do okręgowej komisji wyborczej, więc w niedzielę nie będę mogła głosować. Jestem aktywna na wszystkich wyborach, ale po raz pierwszy głosuję przedterminowo. Jest to trochę dziwne, gdyż musiałam wyjść z pracy i teraz śpieszę z powrotem. Zwykle głosowanie odbywa się w wolny dzień, więc można dłużej pospać, a później wraz z rodziną bez pośpiechu udać się do swego lokalu wyborczego ― mówi pani Eglė.
Nasza kolejna rozmówczyni, pani Valentina, 67-letnia emerytka z Wilna, głosowała wczoraj z innego powodu:
― Przyszłam dzisiaj, bo chcę mieć wolną niedzielę. Ma do mnie przyjechać syn z rodziną ― wolę przygotować dla nich smaczny obiad, niż iść na wybory. Ale głosować też trzeba… Muszę przyznać, że nie głosowałam na ostatnich wyborach. No i do czego doszło? Powybierali nie wiadomo kogo i mamy teraz bałagan. Dlatego mówię: trzeba brać się za rozum i być aktywniejszymi przy wybieraniu władz ― może kiedyś trafimy na kogoś godnego zaufania…
Podobnie mówi 37-letni taksówkarz Vidmantas, który twierdzi, że głosowanie jest obowiązkiem każdego obywatela.
― Wszyscy, którzy mają prawo do głosu, powinni z niego skorzystać. Sami jesteśmy odpowiedzialni za to, jakie władze sobie wybieramy. Dlatego sądzę, że po prostu głupio jest nie skorzystać z tej, niech nawet małej, możliwości wpływu na politykę naszego kraju. Sam staram się głosować we wszystkich wyborach i zawsze namawiam do tego swoich bliskich. W niedzielę nie będę mógł głosować, gdyż w sobotę moja siostra wychodzi za mąż. A nie sądzę, że następnego dnia będę miał odpowiedni nastrój… ― uśmiecha się mężczyzna. ― Poza tym — jeżeli można spełnić swój obowiązek dziś, to po co czekać do niedzieli?
W Wilnie wybory do rad samorządowych na razie odbywają się spokojnie. Jednak w niektórych okręgach już doszło do naruszeń ordynacji wyborczej. W Komisji Okręgowej Samorządu m. Kowna zaszła nawet potrzeba wezwania funkcjonariuszy policji.
Przewodnicząca komisji Elena Skirmantienė powiedziała, że policję wezwano, gdy na głosowanie zjawiła się podejrzanie liczna grupa wyborców.
― Przybyli mężczyźni nawet nie ukrywali, że obiecali oddać swoje głosy na kilku kandydatów z partii socjaldemokratycznej. Przypuszczamy, że podejrzani wyborcy przybyli z noclegowni w Petraszunach. Potrzebne były dwa autokary, żeby odwieźć całą grupę do komisariatu, gdzie ma być przesłuchana ― mówiła Skirmantienė.
GŁOSOWANIE POCZTĄ LUB W DOMU
Przedterminowo wyborcy mogą głosować też drogą pocztową lub w domu. Drogą pocztową mają prawo głosować osoby przebywające w zakładach opieki społecznej, więźniowie zakładów karnych oraz żołnierze służby zasadniczej i żołnierze misji zagranicznych. Takie głosowanie odbędzie się w dniach 23-25 lutego w specjalnych oddziałach pocztowych.
Głosowanie w domu odbędzie się 25-26 lutego. W domu mogą głosować osoby niepełnosprawne, osoby na zwolnieniu lekarskim oraz osoby powyżej 70 lat, ale pod warunkiem, że stan zdrowia nie pozwala im głosować w swoim lokalu wyborczym.