Już w tym tygodniu litewski rząd zamierza omówić projekt, dotyczący zniesienia opłat za wizy narodowe dla obywateli Białorusi. Obecnie wiza kosztuje ponad 200 litów.
Przedstawiciele Ministerstwa Spraw Zagranicznych Litwy twierdzą, że takie postanowienie rządu stworzyłoby obywatelom Białorusi lepsze warunki podróżowania, sprzyjałoby procesom demokratyzacji w państwie oraz wzmocnieniu społeczeństwa obywatelskiego.
― Sądzę, że przyjęcie tego postanowienia będzie słusznym krokiem jako wyraz solidarności z białoruskim narodem ― powiedział „Kurierowi” Justinas Karosas, wiceprzewodniczący Komitetu Spraw Zagranicznych w Sejmie litewskim.
Możliwość zniesienia opłat za wizy narodowe pojawiła się w czerwcu roku bieżącego, gdy Sejm uchwalił zmiany w ustawie o opłacie konsularnej. Na mocy zmienionej ustawy rząd może zmniejszyć lub znieść opłaty za wizy, jeżeli jest to potrzebne urzeczywistniając politykę zagraniczną lub w celach bezpieczeństwa narodowego.
W danym przypadku mowa idzie o zniesieniu opłaty za długoterminowe wizy narodowe, inaczej nazywane wizami kategorii D. Są one wydawane, gdy osoba chce przebywać w kraju dłużej niż trzy miesiące w ciągu pół roku. Z taką wizą w ciągu określonego czasu można odwiedzić też inne państwa strefy Schengen.
Litwa nie jest pierwszym krajem, w którym zostanie podjęta decyzja o zniesieniu opłat za wizy narodowe dla obywateli Białorusi. Takich opłat zrzekły się już Polska i Łotwa.
Z kolei litewskie władze mają nadzieję, że Białoruś odpowiednio zareaguje na postanowienie litewskiego rządu.
― Oczywiście, chciałoby się, aby Białoruś odpowiedziała nam takim samym krokiem ― zwykle tak się robi. Jednak trudno jest prognozować, jak sprawa będzie toczyła się w tym przypadku, gdyż mowa idzie nie o państwie unijnym. Prawdopodobnie Białoruś zmniejszy opłaty. Jednak nie warto czekać pełnego ich zniesienia ― mówił Karosas.
Karosas nie sądzi, że bezpłatne wizy spowodują bardziej intensywny ruch na granicy białorusko-litewskiej. Zaznaczył natomiast, że przyczyną dłuższych kolejek przy granicy wkrótce stanie się uproszczony tryb przekraczania granicy.
Z tą prognozą zgodziła się też Vilija Plotnikovienė, naczelnik Zarządu Organizacji Kontroli Granicznej Służby Ochrony Granicy Państwowej.
― Nie mogę powiedzieć, jak na ruch przygraniczny wpłyną bezpłatne wizy. Owszem, ludzie więcej podróżują, gdy koszta są mniejsze. Jednak na razie najbardziej skupiamy się na tym, aby poradzić sobie z sytuacją na granicy po uproszczeniu trybu jej przekraczania. Spodziewamy się, że chętnych podróży do sąsiedniego kraju będzie kilkakrotnie więcej niż obecnie ― mówiła Plotnikovienė.
Intensywne negocjacje z białoruskimi dyplomatami na temat uproszczenia trybu przekraczania granicy białorusko-litewskiej były prowadzone od października ubiegłego roku. Umowa z Białorusią została ratyfikowana w czerwcu. Na podstawie specjalnego zezwolenia osoby mieszkające w strefie do 50 km od granicy będą mogły przebywać na podobnym obszarze sąsiedniego kraju nie dłużej niż 90 dni w ciągu sześciu miesięcy. Porozumienie wejdzie w życie po wykonaniu niektórych prac przygotowawczych.
Z uproszczonego trybu przekraczania granicy teoretycznie mogłoby skorzystać około 800 tys. mieszkańców Litwy i około 600 tys. mieszkańców Białorusi. 50-kilometrowa strefa po stronie litewskiej obejmuje m. in. Wilno, Druskienniki, Ignalinę, a po stronie białoruskiej: Grodno, Lidę, Oszmianę.