Nowy Rok Smoka powitał nas nowymi — oczywiście wyższymi — cenami.
Od 1 stycznia zdrożeje prąd oraz energia cieplna, rachunki za którą i w roku ubiegłym przyprawiały o zawrót głowy.
Co prawda, drożej za ciepło w swoich domach zapłacą na razie tylko mieszkańcy Wilna i Kowna, ale biorąc pod uwagę wzrostową tendencję cen gazu, nie można wykluczyć, że energia cieplna niebawem zdrożeje w całym kraju.
Od nowego roku w Wilnie drożeje również zimna woda. Po nowym roku w Wilnie drożej o 30-50 ct za kilometr płacimy za taksówkę, a taksówkarze, którzy w większość działają na podstawie zaświadczeń o indywidualnej działalności gospodarczej, zapłacą za nie dwa razy więcej niż w roku ubiegłym, czyli 1 440 litów za rok.
Jeszcze w ubiegłym roku też, Państwowa Regulacji Komisja Cen i Energetyki zatwierdziła nowe taryfy energii elektrycznej. W zależności od taryfy prąd dla odbiorców indywidualnych zdrożeje od 1 do 4 centów za kWh.
Jak poinformowano nas w spółce LESTO, litewskich sieci rozdzielczych, podstawowa taryfa zdrożeje o 1 cent i wyniesie 46 centów/ kWh. Według danych LESTO, aż 71 proc. odbiorców indywidualnych płaci za prąd według taryfy podstawowej.
Odbiorcy zaś prądu korzystający z taryfy mieszanej, a takich jest około 13 proc., zapłacą za energię zużytą w dzień 49,7 ct/kWh, nocna taryfa zaś wyniesie dal nich 37,1 ct/kWh. Do końca ubiegłego roku płacili oni według stawki 49 ct/kWh i 34 ct/kWh.
Drożej też zapłacą pozostali odbiorcy, używający kuchenek elektrycznych. Dla nich cena prądu wzrośnie z 43 do 44,2 ct/kWh w taryfie podstawowej, oraz 45,6 i 34,9 ct/kWh w taryfie mieszanej dzień/noc. Dotąd było odpowiednio 44 i 31 ct/kWh.
Rzeczniczka prasowa LESTO, Edita Sirutienė, powiedziała „Kurierowi”, że podstawową przyczyną wzrostu cen na energię elektryczną było przesunięcie podatku od obowiązku świadczenia usług publicznych z odbiorców gospodarczych na odbiorców indywidualnych.
— Trudno powiedzieć, jak długo będą obowiązywać nowe taryfy, bo ich ustalenie zależy od cen prądu na giełdzie energii elektrycznej. Mamy nadzieję, że ceny będą obowiązywały co najmniej przez pół roku — powiedziała nam Edita Sirutienė.
Mieszkańcy Wilna od nowego roku zapłacą również drożej za zimną wodę. Według nowych stawek zatwierdzonych przez Radę, od stycznia wilnianie zapłacą 4,37 Lt za m3 oraz miesięcznie 3,24 lita tzw. opłaty licznikowej. Ostatni raz cena zimnej wody były zatwierdzone w 2001 roku i wynosiła 4,22 Lt za m3. Stołeczny samorząd uspokaja mieszkańców, twierdząc, że nawet po podwyżce, wilnianie wciąż będą płacili za wodę mniej niż mieszkańcy innych miast. Według samorządowej informacji, cena wody w Kłajpedzie wynosi 4,83 Lt, w Szawlach — 6,63 Lt, a w Kownie — 4,61 za m3.
Spółka „Vilniaus energija”, główny dostawca energii cieplnej i ciepłej wody w Wilnie również poinformowała o wzroście cen na swoje dostawy. Według komunikatu spółki, od 1 stycznia mieszkańcy stolicy energię cieplną zapłacą 29,23 ct/kWh, za wodę ciepłą zaś zapłacą 20,66 Lt za m3. Wzrost wyniesie odpowiednio 1,8 i 1,4 proc. w porównaniu z cenami w grudniu 2011 r. Jeszcze więcej za ciepło i ciepłą wodę zapłacą mieszkańcy Kowna — odpowiednio 31,5 ct/kWh i 21,99-22,3 Lt za m3.
Wiadomo więc, za co i o ile więcej zapłacimy od 1 stycznia. Tymczasem na większe przychody w nowym roku mogą liczyć jedynie emeryci i renciści, bo od 1 stycznia ich emerytury i renty zostaną zwiększone do poziomu sprzed obniżki kryzysowej. Emeryci i renciści nie mogą jednak liczyć, przynajmniej na razie, na rewaloryzację zmniejszonych przychodów za lata 2010-2011.
— Prawo zakłada, że renty i emerytury zostaną zrewaloryzowane po osiągnięciu odpowiednich gospodarczych i finansowych wskaźników kraju. Na razie jednak trudno powiedzieć, kiedy te wskaźniki zostaną osiągnięte — powiedziano nam w Ministerstwie Opieki Socjalnej i Pracy.
Wiadomo natomiast, że już od stycznia resort będzie płacił mniejsze zasiłki socjalne. Zobowiązuje go do tego nowelizacja „Ustawy o pieniężnych zasiłkach socjalnych dla osób ubogich”, na mocy której zostanie zróżnicowany zasiłek socjalny w wysokości minimalnego dochodu wspieranego przez państwo. Do 1 stycznia każda osoba pozbawiona dochodów mogła otrzymywać zasiłek w wysokości 90 proc. (315 litów) minimalnego dochodu wspieranego przez państwo (350 litów). Teraz wysokość zasiłku będzie zależała od ilości osób w rodzinie otrzymujących ten zasiłek. Tak więc zasiłek w wysokości 100 proc. minimalnego dochodu wspieranego przez państwo będzie przysługiwał jednej osobie w rodzinie. Jeśli w tej samej rodzinie będzie druga i kolejne osoby rozbawione dochodów, to będą one mogły liczyć odpowiednio na zasiłek w wysokości 80 proc. i 70 proc. minimalnego dochodu wspieranego przez państwo.