Matura za nimi, egzaminy przed nimi. Maturzyści mają naprawdę upalne lato.
Lipiec, wiele osób już odpoczywa lub planuje właśnie jakiś wyjazd. Jednak dla przyszłych studentów jest to jeden z najbardziej napiętych okresów w życiu.
Kolosalnie ważna decyzja wyboru kierunku studiów jest przed nimi. Tegoroczni abiturienci są dopiero w połowie drogi, jaka czeka ich, zanim rozpoczną studia.
Stres, niewyspanie, brak motywacji i wiary we własne możliwości to tylko kilka z emocji, jakie przeżywa przeciętny maturzysta. Mimo że maraton egzaminacyjny się skończył, zmagania z dostaniem się na studia — dopiero przed abiturientami. Niejedni nazywają wyniki z egzaminów loterią. Nawet ci najlepsi zgadzają się z tym, że albo się poszczęściło, albo nie. Wiele osób nie potrafi zrozumieć systemu punktacji, a pisanie apelacji raczej niczego nie zmienia. Dużo młodych ludzi dostaje szoku, kiedy widzi wyniki swoich egzaminów. Najczęściej są sfrustrowani niemożnością czegoś zmienić, spada ich motywacja do jakichkolwiek dalszych działań.
Wybór odpowiedniego kierunku studiów jest jedną z najważniejszych decyzji dla każdego maturzysty. Myśli o trafnym wyborze drogi życiowej niewątpliwie dręczą przyszłych studentów już od początku roku szkolnego. Niestety, utalentowana młodzież wciąż spogląda na Zachód. Nieliczni zostają w kraju rodzinnym. Są jednak entuzjaści, którzy nie widzą niczego żenującego w podjęciu studiów w rodzinnym kraju.
— Jestem zadowolona z wyników egzaminów, mam też dodatkowe punkty za zajęcie pierwszego miejsca na olimpiadzie z języka rosyjskiego — dzieli się z nami swoimi wrażeniami maturzystka ze Szkoły Średniej im. Wł. Syrokomli w Wilnie, Jana.
— Uważam, że wszystko, czego potrzebuję, jest w Wilnie. Nie muszę szukać dodatkowych przygód za granicą. W naszym mieście są świetne uniwersytety i jestem pewna, że nasze uczelnie mogą dać wszystko, co najlepsze, aby stać się specjalistą swego fachu. Planuję podjąć się studiów na Uniwersytecie Wileńskim, marzę o psychologii. Także znalazłam bardzo ciekawy kierunek studiów na Wileńskim Uniwersytecie Technicznym im. Giedymina. Na razie o wyjeździe za granicę nie myślę. Być może kiedyś się zdecyduję wyjechać gdzieś indziej na studia drugiego stopnia — kontynuuje nasza rozmówczyni.
Niemało rodaków decyduje się na studia w Polsce. Studia dzienne w sąsiednim kraju są bezpłatne, a także istnieje możliwość otrzymania o wiele większego niż na Litwie stypendium. Nauka w Polsce już nie sprawia żadnych kłopotów, a niekiedy jest priorytetową, w odróżnieniu od studiów na Litwie. Wielu Polaków z Wilna naukę w Polsce nie traktuje jako emigracji.
— Zamierzam studiować kosmetologię w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej im. prof. Edwarda F. Szczepanika w Suwałkach. Będę często wracała do domu, ponieważ nie jest to przecież daleko. Nie będę próbowała dostać się na żaden z kierunków w Wilnie, ponieważ podjęłam już twardą decyzję rozpocząć naukę w Polsce. Motywuje mnie też to, że w Suwałkach już studiuje mój chłopak. Planujemy wspólną przyszłość, dlatego bez dłuższego namysłu zdecydowałam się na te studia — mówi Elina.
Jest zadowolona z wyników z egzaminów. Jak mówi, mile ją zaskoczył wynik z języka litewskiego, ponieważ nigdy nie była mocna z tego przedmiotu.
— Trafił mi się dobry temat wypracowania, dlatego bez większych trudności je napisałam. Jednak spodziewałam się lepszych wyników z języka rosyjskiego, ponieważ nigdy nie miałam kłopotów w mowie i w piśmie. Poniekąd zmartwiło też to, że było dane bardzo mało miejsca w rubrykach na liście odpowiedzi – powiedziała Elina.
Nadal popularnym kierunkiem studiów jest medycyna, nauki społeczne, biologia oraz informatyka. Powszechnie uznawanymi za kierunki prestiżowe zostają prawo, nauki polityczne i ekonomia.
Studniówki, egzaminy, ostatni dzwonek, bale maturalne — wszystko to uwieńczyło dwanaście lat spędzonych w ławce szkolnej. Maturzyści są bogatsi o nowe i ogromnie ważne doświadczenie. Dla wielu to niewątpliwie znaczące przeżycie, które przeświadczy o dalszych losach życiowych.