Więcej

    Ziemiaństwo polskie jako elita – wystawa w Pałacu Balińskich

    Czytaj również...

    Na wystawie w Pałacu Balińskich pokazane są losy poszczególnych polskich rodzin ziemiańskich Fot. Marian Paluszkiewicz

    Wystawa „Europa w rodzinie. Ziemiaństwo polskie w dwudziestym wieku” została otwarta wczoraj, 18 maja w Pałacu Balińskich w Jaszunach. Jej celem jest przywrócenie pamięci o historycznej, kulturowej, ekonomicznej, społecznej, politycznej roli ziemiaństwa polskiego I połowy XX wieku.

    Mobilna wystawa ukazuje najpiękniejsze postacie pochodzące ze znanych rodów polskich. Zorganizowana została przez Oddziałowe Biuro Edukacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej w Poznaniu, Polskie Towarzystwo Ziemiańskie, Centrum Kultury Samorządu Rejonu Solecznickiego i Pałac Balińskich w Jaszunach.
    Pokazywana jest na Litwie z inicjatywy Instytutu Polskiego w Wilnie.
    „Z ziemiaństwem polskim historia w XX w. obeszła się dość brutalnie. Najpierw zlikwidowano je jako grupę społeczną, niszcząc przy okazji z dużym zaangażowaniem jego dorobek materialny, następnie przez długie dziesięciolecia nie pozwalano o nim pisać, skazując na zapomnienie i wymazanie ze świadomości społecznej” – napisał historyk Tadeusz Epsztein.

    Naukowcy dotychczas nie ustalili definicji ziemiaństwa. Najtrafniejsze jest określenie, że jest to „grupa osób o słabo zarysowanych konturach, która się zmieniała na przestrzeni dziejów”.
    Inna definicja, o charakterze ekonomicznym, mówi, że „ziemianinem jest ten, kto posiada majątek ziemski powyżej 50 ha”.
    Według określenia Janusza Żarnowskiego „kultura klasy czy warstwy ziemiańskiej odegrała niemałą rolę w Polsce międzywojennej jako symbol znaczenia,  prestiżu, wykwintności i wyższości społecznej”.
    „Przedstawiciele ziemiaństwa również na Ziemi Solecznickiej byli dobrymi gospodarzami, wybitnymi przedstawicielami społeczności lokalnej. To Siekluccy w Hornostaiszkach, Houwaltowie w Butrymańcach, Mianowscy w Małych Solecznikach, rodzina Wędziagolskich w Zawiszańcach. Nie tylko byli dobrymi gospodarzami, ale też wzorem do naśladowania” – opowiadał mer samorządu rejonu solecznickiego, Zdzisław Palewicz, zachęcając przybyłą na wystawę młodzież do zapoznania się z historią i wartościami polskich rodzin ziemiańskich.

    Na otwarcie wystawy przybyli Marcin Łapczyński, Grażyna Zaborowska, dr Agnieszka Łuczak, Zdzisław Palewicz Fot. Marian Paluszkiewicz

    Na wystawie w Pałacu Balińskich są pokazane losy dwunastu rodzin ziemiańskich bardziej i mniej zamożnych: Czapskich, Donimirskich, Gombrowiczów, Janta-Połczyńskich, Lanckorońskich, Pileckich, Radziwiłłów, Lutosławskich, Raczyńskich i in.

    „Nie ma historii Europy, nie ma historii Polski, nie ma historii lokalnej bez historii ziemiaństwa. Na wystawie można się przekonać, jak bardzo przysłużyli się oni do rozwoju społeczności lokalnej, nie tylko gospodarczego, ale też politycznego. Często prowadzili działalność filantropijną, także przyczyniali się do rozwoju kulturalnego społeczności danego miejsca” – podczas otwarcia wystawy mówił Marcin Łapczyński, dyrektor Instytutu Polskiego w Wilnie.
    Otwarcie wystawy poprzedził wykład dr Agnieszki Łuczak, naczelnika Oddziałowego Biura Edukacji Narodowej Instytutu Pamięci Narodowej w Poznaniu.
    „W okresie komunizmu i PRL-u utrwalił się  czarny obraz  przedstawicieli ziemiaństwa, którzy przedstawiani byli jako obszarnicy i krwiopijcy. Ten efekt propagandy nigdy właściwie nie został odwrócony. Toteż założeniem wystawy jest ukazanie ziemiaństwa jako elity, która jest mniejszością, ale jej zadaniem jest służenie większości społeczeństwa, nadawanie jej kierunku rozwoju cywilizacyjnego” – opowiadała dr Agnieszka Łuczak.

    Bardzo ważną częścią wystawy jest również przedstawiona na panelach historia zniszczenia tej warstwy społecznej przed dwa systemy totalitarne: nazistowski i komunistyczny. Wystawa opowiada też historię wywłaszczenia ziemiaństwa po 1944 r. w okresie PRL-u, co zmusza odbiorcę do zastanowienia się nad stratą, jaka dotknęła przedstawicieli tej warstwy społecznej.

    Uzupełnieniem do informacji przedstawionych na stojących panelach są albumy zawierające fotografie i dokumenty Fot. Marian Paluszkiewicz

    Na panelach zostały przedstawione zdjęcia rodzin ziemiańskich, fotografie ich rezydencji, herby, cytaty. Uzupełnieniem treści paneli służą albumiki stylizowane na rodzinne, zawierające zdjęcia, dokumenty, listy.

    „Tytuł wystawy nawiązuje do książki Marii Czapskiej pod tym samym tytułem. Książka mówi o powiązaniach polskich rodzin arystokratycznych z rodzinami w całej Europie. My ten tytuł zinterpretowaliśmy na dwa kolejne sposoby.
    „Europa w rodzinie” oznacza przenoszenie cywilizacji Zachodu do majątków rodzinnych. Ziemianie jechali na studia do Europy, poznawali postępowe sposoby gospodarowania, mieli praktyki w majątkach Anglii, Francji, Holandii, przenosili sposoby uprawy roślin do majątków rodzinnych, a stamtąd ta wiedza promieniowała na całą okolicę. Trzecia interpretacja to ziemiaństwo polskie na uchodźstwie. Jest to grupa społeczna, która w czasie II wojny światowej została szczególnie dotknięta poprzez represje, deportacje, wysiedlenia” – opowiadała dr Agnieszka Łuczak.
    ***
    Wystawa została przygotowana w języku polskim, angielskim i francuskim. Potrwa do 18 czerwca.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Sąd nie zezwolił Jarosławowi Wołkonowskiemu zapisać nazwiska ze znakiem diakrytycznym

    Sąd Najwyższy podkreślił, że obecnie obowiązujące przepisy pozwalają obywatelom kraju na zapisywanie swojego imienia i nazwiska literami alfabetu łacińskiego, ale bez znaków diakrytycznych, których nie ma w alfabecie litewskim. Oznacza to, że, zapisując nazwiska w dokumentach, można używać liter...

    Drugi filar funduszu emerytalnego bardziej elastyczny?

    Dziś widzimy, że część społeczeństwa nie ufa systemowi, co może mieć wpływ na samo gromadzenie i inwestycje – powiedziała minister Inga Ruginienė, zapowiadając zmiany na konferencji prasowej w czwartek 30 stycznia. – Zmiany, które proponujemy, mają zapewnić dobrowolny udział...

    „Polski jest mi najbliższy”. 36. olimpiada polonistyczna podsumowana

    Na drugim miejscu uplasowali się Ewelina Szostak, uczennica III klasy Gimnazjum w Mickunach, oraz Maksymilian Bastin, uczeń IV klasy Gimnazjum im. Ferdynanda Ruszczyca w Rudominie. Trzecie miejsce na podium zdobyli: Joanna Barbara Lakis, uczennica IV klasy Liceum im. Adama Mickiewicza...

    Minister Popovienė: „Będą 12-osobowe klasy jedenaste”

    W mniejszych szkołach – mniejsze klasy Do tej pory mogły to robić tylko te szkoły, wobec których stosowano wyjątki. Od następnego roku szkolnego będzie to aktualne dla wszystkich litewskich gimnazjów działających poza ośrodkami samorządowymi. Będzie to miało znaczenie dla małomiasteczkowych...