Więcej

    Łacińskie literki zagrażają językowi litewskiemu?

    Czytaj również...

    Litewski rząd powraca do propozycji zezwolenia na rejestrację nazw przedsiębiorstw i organizacji z użyciem wszystkich liter alfabetu łacińskiego Fot. Marian Paluszkiewicz

    Litewski rząd powraca do propozycji zezwolenia na rejestrację nazw przedsiębiorstw i organizacji z użyciem wszystkich liter alfabetu łacińskiego. Jak uzasadniają inicjatorzy – w ten sposób zostaną zrównane prawa przedsiębiorstw lokalnych z obcym kapitałem. Z kolei na Litwie wciąż toczy się zażarta dyskusja – pozwolić czy nie pozwolić Polakom, obywatelom Litwy, pisać swoje nazwiska w paszportach.

    – Tego potrzebują spółki litewskie, ponieważ niemała część przedsiębiorstw rozszerza spektrum swoich usług na rynki zagraniczne i obecne regulacje tworzą niejednakowe warunki konkurencyjne dla zagranicznych osób prawnych, które rejestrują się na Litwie i mają prawo do używania wszystkich liter alfabetu łacińskiego, zaś spółki z litewskim kapitałem takiego prawa nie mają. To w jakimś sensie im przeszkadza. Być może niektóre spółki chciałyby zarejestrować inne nazwy, ale nie mogą tego zrobić, gdyż nie mogą używać wszystkich liter. Używanie nielitewskich liter w nazwach przedsiębiorstw nie czyni żadnego zagrożenia dla języka państwowego – mówi Kurierowi Wileńskiemu Mindaugas Janulionis, rzecznik prasowy ministra gospodarki.

    Zgodnie z obecnie obowiązującym prawem rodzime nazwy przedsiębiorstw i organizacji mają być zapisane wyłącznie w języku państwowym, czyli litewskim. Tymczasem ministerstwo Gospodarki przygotowało projekty poprawek do ustawy o języku państwowym oraz ustawy o zmianach Kodeksu Cywilnego, które zezwalają na używanie w nazwach działających na Litwie przedsiębiorstw, placówek i organizacji liter „q”, „w” lub „x”.

    – Obecne zasady nadawania nazw własnych litewskim firmom i organizacjom znacznie utrudniają rozwój biznesu w kraju i nadmiernie obciążają administracje przedsiębiorstw. Z trudnościami podczas rejestrowania nazw własnych firm i organizacji spotykają się także drobni przedsiębiorcy z zagranicy – podkreślił Mindaugas Janulionis.

    Gediminas Kirkilas

    Propozycje używania w nazwach przedsiębiorstw wszystkich łacińskich liter składano w sejmie przed trzema laty, jednak wówczas posłowie je odrzucili. Tymczasem, Gediminas Kirkilas, szef komitetu do spraw europejskich litewskiego parlamentu, zaznaczył w rozmowie z „Kurierem Wileńskim”, że użycie liter alfabetu łacińskiego w nazwach firm czy w nazwiskach nielitewskich na pewno nie czyni żadnego zagrożenia dla języka państwowego.

    – Głupio jest dzisiaj mówić o tym, co już dawno weszło w życie. Przecież firmy od lat używają alfabetu łacińskiego w swoich nazwach i nikt nic nie mówi. A tu raptem mówią, że być może dopiero pozwolą na to, to śmieszne. Już od dawna w przestrzeni publicznej używa się alfabetu łacińskiego, problem jest jedynie z nazwiskami. Nie rozumiem, jakie może być zagrożenie, jeśli w paszporcie nazwisko będzie zapisane w oryginale? Przecież nazwiska autorów książek, które można u nas kupić w kraju, są zapisywane w oryginale i nie ma z tym problemu. A tu co? – mówił Kirkilas.

    Większość państw należących do Unii Europejskiej nie ma aż tak wielkich wymagań językowych przy nadawaniu nazw własnych firmom, organizacjom lub podmiotom prawnym. Takie państwa, jak Belgia, Dania, Portugalia, Szwecja, nigdy nie miały specjalnych wymagań językowych przy rejestrowaniu nazw własnych. Z kolei regulaminy rejestracyjne Estonii, Łotwy, Cypru, Rumunii, Węgier wymagają, aby nazwy własne zawierały litery alfabetu języka państwowego lub języka łacińskiego.

    Kwestia pisowni nazwisk polskich na Litwie jest od lat jednym z najbardziej drażliwych problemów w stosunkach polsko-litewskich. Wprowadzenie pisowni nazwisk polskich na Litwie i litewskich w Polsce z użyciem wszelkich znaków diakrytycznych przewiduje traktat polsko-litewski z 1994 roku.

     

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Barbara Misiun: „Św. siostra Faustyna jest dla mnie niedoścignionym wzorem”

    — Lektura „Dzienniczka” towarzyszy mi od dawna. Jego treść rezonuje z moją duszą, zachwyca mnie, krzepi i dodaje odwagi. Zapragnęłam przedstawić orędzie Miłosierdzia Bożego wszystkim, którzy go jeszcze nie poznali lub zapomnieli o nim. Wiara ma to do siebie,...

    Przedwojenny symbol walecznych kobiet powrócił do dawnej świetności

    — Ten sztandar kiedyś był stracony. Podczas pierwszej wojny światowej został on wywieziony do Polski. Osoba, która prawdopodobnie wywiozła ten sztandar i przechowywała go, mieszkała w Polsce u gospodarzy w gospodzie. Następnie, gdy ta osoba wyjechała z tej gospody...

    Szef Litewskiego Związku Teatralnego: „Teatr musi wywierać wpływ, szokować ludzi”

    — Ludzie chętnie chodzą do teatru, liczba spektakli jest ogromna. Ponieważ nie ma kontroli, wszystkie sztuki, które powstają, są pokazywane, ich wartość artystyczna jest również bardzo różna. Jedna może być pokazywana, a druga nie powinna być pokazywana. Kiedyś mówiono,...

    Św. Józef przychodzi do takiego biedaczka jak ja i mówi: Nie bój się!

    Honorata Adamowicz: Jak narodził się pomysł na film „Opiekun”? Dariusz Regucki: Tak naprawdę nie miałem żadnych osobistych doświadczeń związanych z postacią św. Józefa ani mistycznych uniesień. Propozycję dostałem od producenta, Rafael Film. Dopiero podczas pracy nad scenariuszem zacząłem odkrywać naszego...