Więcej

    Janusz Laskowski: Czy Wilno nie zapomniało o mnie?

    Czytaj również...

    Występy w Wilnie, w Solecznikach na dożynkach, gdzie moje piosenki są znane, wspominam z wielką przyjemnością Fot. archiwum

    Przyjadę do Was, moi drodzy, z dużym repertuarem estradowym. Koncert jest zatytułowany ,,Być razem blisko” – przed koncertem zapewnia wilnian legendarny piosenkarz Podlasia i niezrównany bard kresowy Janusz Laskowski, który już 5 kwietnia zagra w Wilnie w sali Compensa.

    Kiedy ostatni raz grał Pan w Wilnie?
    Zakochani czasu i lat nie liczą, a ja Wilno polubiłem od pierwszego pobytu, choć bardzo krótkiego. Moje „Kolorowe jarmarki” były wówczas bardzo popularne na całym polonijnym świecie, nawet znalazły się na polonijno–amerykańskiej płycie długogrającej, co było bardzo nobilitujące. Po wielkim koncercie w Stanach Zjednoczonych w Chicago, gdzie jest olbrzymia Polonia, zaproszenie do Wilna jest naprawdę miłym uczuciem. Występy w Wilnie, w pięknych Solecznikach na dożynkach, gdzie moje piosenki są znane, wspominam z wielką przyjemnością.

    Jakie wspomnienie z Wilna utkwiło Panu najbardziej w pamięci?
    Koncert w Domu Kultury Polskiej w Wilnie, spacery ulicami Wilna, a przede wszystkim życzliwość publiczności i oczywiście dożynki w Solecznikach.

    Co znaczą dla Pana koncerty dla Polaków za granicą?
    Polonia była dla mnie zawsze serdeczną publicznością nie tylko w Chicago, Nowym Jorku, Sydney czy Kanadzie, ale również w Wilnie. Zobaczymy – czasy się zmieniają – muzyka również. Chociaż sale na moich koncertach są zawsze wypełnione po brzegi, a brawom nie ma końca.
    Myślę, że moje piosenki podtrzymywały na duchu wszystkich rodaków, którzy wyemigrowali z kraju, szukając lepszego jutra i na pewno je znaleźli. Kochane Wilno rządzi się innymi prawami. Moim mottem życiowym jest ten oto fragment piosenki: „Zanim rzucisz we mnie kamieniem/ Zanim powiesz słowo złe/ Zapytaj!/ Skąd idę – kim jestem?/ Co ludziom daję?/ Co od nich chcę?/ Czym mam wypełnione serce?/ Jaki los nauczył mnie grać?/ O czym śpiewam w swojej piosence?/ Co mógłbym ludziom dać?”

    Czego spodziewa się Pan po koncercie w Wilnie?
    Udzielam wywiadu internetowo, więc silą rzeczy możemy pisać o wszystkim, ale mam delikatną obawę czy Wilno czasami nie zapomniało o mnie? Minęło sporo lat od mojego ostatniego koncertu w Wilnie – Solecznikach, choć skądinąd wiem, że wszystkie moje płyty docierały do Polonii, a ,,Kolorowe jarmarki” czy ,,Beata z Albatrosa”, „Świat nie wierzy łzom” – któż nie zna tych piosenek? Przylecę do Was, moi drodzy, z dużym repertuarem estradowym. Koncert jest zatytułowany ,,Być razem blisko”. Zapraszam serdecznie wszystkich rodaków w wieku balzakowskim i młodych sympatyków, którym moje piosenki też nie są obce. Nie ma żadnej zabawy, wesela polskiego bez moich „Kolorowych jarmarków”, „Świat nie wierzy łzom” albo „Na Opolskim rynku”.
    Inf. wł.

     

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Małgorzata Mazurek: „Kongres Rodzin Polonijnych to inwestycja w siebie i rodzinę”

    Na najbliższym Kongresie w dniach 23-25 sierpnia, którego temat brzmi „Rodzina Polonijna miejscem spotkania i rozwoju” — Małgorzata Mazurek wraz z mężem jako prelegenci poruszą często pomijane zagadnienie reemigracji. Sami po wielu latach spędzonych w Niemczech i Luksemburgu zdecydowali...

    Przegląd BM TV z profesorami z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Tomaszem Nowickim i Jackiem Gołąbiowskim

    Jacek Gołąbiowski: Uczestniczyliśmy w spotkaniu zorganizowanym w Domu Kultury Polskiej w Wilnie, konferencji poświęconej właśnie organizacjom polskim z granicą. Już od 3 lat realizujemy projekt Ministerstwa Nauki, obecnie Szkolnictwa Wyższego polegający na badaniu aktywności organizacji polskich za granicą. To...

    Gitanas Nausėda zaprzysiężony na prezydenta Litwy. Kadencja potrwa do 2029 roku

    Podczas uroczystego posiedzenia parlamentu głowa państwa położyła rękę na konstytucji i przysięgła wierność Republice Litewskiej i Konstytucji, uczciwe wypełnianie obowiązków i sprawiedliwość wobec wszystkich. Nausėda wypowiedział również słowa „niech mi Bóg dopomoże”, choć ze względu na prawa osób niewierzących, składający...

    Okręg Wileński Armii Krajowej 1944–1948

    17 lipca 1944 r. sowieci rozpoczęli „likwidację białopolskiego zgrupowania”. Z zastawionego kotła wydostali się nieliczni. Wielu z zatrzymanych w efekcie trafiło do tzw. „obozów internowania” — czyli obozów jenieckich, część zaś zostało aresztowanych i skazanych na wieloletnie wyroki. Pewna grupa,...