Więcej

    W 10. rocznicę agresji Rosji szefowie MSZ Polski, Litwy, Łotwy i Ukrainy z wizytą w Gruzji

    Czytaj również...

    Do Tbilisi przybyli samolotem z Warszawy szefowie dyplomacji Litwy Linas Linkevičius i Łotwy Edgars Rinkēvičs, a wicepremier Ukrainy Pawło Rozenko dołączył do nich na miejscu. Fot. Gabriel Piętka, MSZ RP

    Dziesięć lat temu Gruzja w wyniku przegranej wojny z Rosją straciła 20 procent swojego terytorium. W konflikcie zginęło 850 osób, w tym 412 po stronie Gruzji i 67 rosyjskich żołnierzy.

    Ponad 192 tys. osób uciekło z terenów objętych walkami. Do dziś 25 tys. Gruzinów nie może wrócić do swych domów. W 2008 r. w obliczu tragedii Gruzini bardzo mocno odczuli wsparcie Polski, państw bałtyckich i Ukrainy. Teraz, w 10. rocznicę rosyjskiej agresji na Gruzję, do Tbilisi przylecieli ministrowie spraw zagranicznych Litwy, Polski i Łotwy oraz wicepremier Ukrainy, Pawło Rozenko.

    Konflikt zbrojny rozpoczął się w nocy z 7 na 8 sierpnia. Już trzy dni później rosyjskie oddziały przekroczyły tymczasową linię rozgraniczającą, posuwając się w głąb Gruzji właściwej. Tymczasem w Polsce, prezydent Lech Kaczyński podjął bardzo zaskakującą decyzję – o osobistej wizycie w Gruzji w związku z zaistniałą sytuacją.

    Lech Kaczyński wraz z przywódcami Ukrainy, Litwy, Łotwy i Estonii był w Tbilisi już 12 sierpnia, tuż po zbombardowaniu Gori. Rosjanie znajdowali się już zaledwie o 40 km od stolicy Gruzji. „Nasi sąsiedzi pokazali twarz, którą znamy od setek lat. Ci sąsiedzi uważają, że narody wokół nich powinny im podlegać. My mówimy »Nie!«” – przemawiał prezydent Polski do tysięcy zgromadzonych przed budynkiem parlamentu Gruzinów.

    Po 10 latach od rosyjskiej agresji na Gruzję, w nawiązaniu do wizyty, jaką Lech Kaczyński zorganizował w 2008 r., z wizytą do Tbilisi przyjechali ministrowie spraw zagranicznych Litwy, Polski i Łotwy oraz wicepremier Ukrainy, Pawło Rozenko.

    Przyjazd miał nawiązywać do wizyty zorganizowanej 12 sierpnia 2008 r. przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego z udziałem prezydentów: Estonii, Litwy i Ukrainy oraz premiera Łotwy, który stanowił wyraz poparcia tych państw dla Gruzji w obliczu rosyjskiej agresji. Fot. Gabriel Piętka, MSZ RP

    Wizyta w Gruzji rozpoczęła się 6 sierpnia od złożenia kwiatów przez ministra spraw zagranicznych RP Jacka Czaputowicza pod popiersiem Lecha Kaczyńskiego w Tbilisi.
    – Chcemy przypomnieć o pierwszej w powojennej historii Europy militarnej agresji sąsiedniego kraju na suwerenne państwo i o trwającej po dziś dzień okupacji jego terytorium – powiedział szef polskiej dyplomacji.

    Minister spraw zagranicznych RP podkreślił, że wizyta przywódców Europy Środkowo-Wschodniej zainicjowana przez stronę polską w czasie rosyjskiej agresji na Gruzję była wyjątkowym aktem solidarności i jednocześnie mocnym wyrazem sprzeciwu wobec neoimperialnej polityki Federacji Rosyjskiej.
    – Wyrażamy nasze poparcie dla integralności terytorialnej Gruzji, jej jedności oraz transatlantyckich i europejskich aspiracji Gruzinów – powiedział Jacek Czaputowicz.

    Wczoraj (7 sierpnia) rano ministrowie przybyli na linię rozgraniczenia między Gruzją a Osetią Płd. „Chcemy przypomnieć światu lekcję wojny rosyjsko-gruzińskiej, gdy społeczność międzynarodowa przymknęła oczy i pospiesznie zaczęła normalizować relacje z agresorem, nie zatrzymując na czas Rosji, ta znów rozpoczęła agresję przeciwko suwerennemu państwu ościennemu. Dążąc do duchowej powtórki wizyty przywódców naszych państw, dzisiaj nie możemy zapomnieć o nielegalnie zaanektowanym Krymie” – mówił szef litewskiej dyplomacji, Linas Linkevičius.

    W tym samym dniu ministrowie mieli zaplanowane spotkania z prezydentem Gruzji Giorgim Margwelaszwilim, premierem Mamuką Bachtadzem, przewodniczącym parlamentu Iraklim Kobachidzem i ministrem spraw zagranicznych Dawitem Zalkalianim.

    Wczoraj rano ministrowie przybyli na linię dzielącą Gruzję i z separatystycznym Regionem Cchinwali/Osetią Południową Fot. urm.lt

    W związku z 10. rocznicą agresji zbrojnej Federacji Rosyjskiej na Gruzję MSZ RP wydał oficjalne oświadczenie, w którym podkreślił, że Polska stoi konsekwentnie na stanowisku, że w świetle prawa międzynarodowego Abchazja i Rejon Cchinwali/Osetia Południowa są integralną częścią państwa gruzińskiego.
    „Sprzeciwiamy się wszelkim działaniom, które mają na celu ingerencję w suwerenne prawo władz w Tbilisi do wykonywania zwierzchnictwa nad terytorium Gruzji w jego granicach uznanych przez społeczność międzynarodową” – czytamy w oświadczeniu. Władze RP wezwały także władze Rosji do „porzucenia agresywnej i prowokacyjnej polityki wobec Państwa Gruzińskiego oraz realizacje zobowiązań wynikających z porozumień Sarkozy-Miedwiediew. Apelujemy o kontynuację realnego dialogu w ramach Międzynarodowych Rozmów Genewskich, co wraz z wykonywaniem w pełnym zakresie mandatu Misji Monitoringowej Unii Europejskiej w Gruzji (EUMM Georgia), powinno przyczynić się do przyspieszenia rezultatów procesu pokojowego”.

    I.L.
    na podstawie
    inf. msz.gov.pl i urm.lt

     

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Wileńskie groby nie ujawniają łatwo swoich tajemnic 

    Poszukiwania przywódcy wileńskich reformatów rozpoczęło Centrum Badania Ludobójstwa i Ruchu Oporu Mieszkańców Litwy (lit. Lietuvos gyventojų genocido ir rezistencijos tyrimo centras - LGGiRTC).  Inicjatywa wyszła od litewskich reformatów – Propozycja rozpoczęcia poszukiwań wyszła od środowiska litewskiego Kościoła reformowanego, dla którego niewątpliwie...

    Połączenie tradycji i współczesności. Noc Świętojańska w Rudominie

    Najkrótsza noc w roku jest hucznie obchodzona w Rudominie od wielu lat i stała się najważniejszym z wydarzeń organizowanych przez Centrum Kultury w Rudominie. W tym roku ponownie organizatorzy mówią o rekordowej widowni. Kolejny rekord w Rudominie i zaproszenie do...

    Film o sile pamięci przekazywanej z pokolenia na pokolenie

    Film powstawał w ubiegłym roku m.in. na Litwie. Realizatorzy odwiedzili okolice wsi Mamowo, Inklaryszki, Połuknie i oczywiście cmentarz na Rossie. W produkcję zaangażowali się również Polacy z Wileńszczyzny. O miejscach związanych z powstaniem styczniowym i jego bohaterami opowiadali: Irena...

    Zginęła cała wioska… Pamięć przywrócona [Z GALERIĄ]

    Ilona Lewandowska: Kim byli mieszkańcy Pirciupi w czasie wojny?  Rytas Narvydas: Zwykli, spokojni ludzie, zajmujący się rolnictwem, pszczelarstwem. Jeśli chodzi o skład narodowościowy, byli to przede wszystkim Litwini, choć wieś w okresie międzywojennym znajdowała się w granicach Polski. Dlaczego zginęli?...