Więcej

    Czy medyczna marihuana będzie legalna?

    Czytaj również...

    Medyczna marihuana staje się coraz bardziej popularna w leczeniu wielu chorób

    W przededniu rozpoczęcia jesiennej sesji sejmowej wraca temat medycznej marihuany. Tym razem, inicjatywę ponownie podjął Mykolas Majauskas, poseł z ramienia największej partii opozycyjnej Związek Ojczyzny-Litewscy Chrześcijańscy Demokraci.

    Przed rokiem Majauskas złożył projekt ustawy legalizującej leki z konopi. Ale sprawa ucichła. Na wczorajszej konferencji prasowej w sejmie zaznaczył, że ustawa musi przejść, choćby po to, by dać obywatelom naszego kraju możliwość godnej śmierci.
    – Szkoda, że na Litwie dotychczas medyczna marihuana jest kojarzona z rekreacją. Jest to pewnego rodzaju tabu. Taki pogląd nie sprzyja przyjęciu ustawy o legalizacji tego środka – powiedział poseł Majauskas w rozmowie z „Kurierem Wileńskim”.

    Polityk działa z organizacjami, które walczą o medyczną marihuanę już od dawna.
    – Celem naszych działań i projektowanej przez nas ustawy jest to, by kwestia medycznej marihuany była wreszcie rozstrzygnięta. W ubiegłym roku ustawa otrzymała poparcie w sejmie, ale jej przyjęcie zostało odłożone. W ciągu minionego roku zmarły setki pacjentów, którzy nie doczekali się preparatów z medycznej marihuany – podkreślił inicjator ustawy.

    Gediminas Žižys, wiceprezydent Asocjacji Pomocy dla Pacjentów Onkologii, stwierdził, że medyczną marihuanę można z powodzeniem stosować m.in. u chorych na nowotwory, stwardnienie rozsiane, przewlekłe obturacyjne zapalenie płuc, choroby układu odpornościowego, padaczkę oporną na leki, HIV i AIDS.

    Preparaty na bazie konopi nie są dostępne w krajowych aptekach

    „Po tym, jak na własne oczy przekonałem się o zbawiennych skutkach konopi dla chorych ludzi, zrozumiałem, że w walce o medyczną marihuanę nie ma odwrotu. Powinniśmy zrozumieć, że marihuana odwraca negatywne skutki różnych chorób. Obserwując moich przyjaciół umierających na raka, zrozumiałem, że marihuana zmniejsza ich ból, pomaga funkcjonować i godnie odejść z tego świata. Ból fizyczny u pacjentów onkologicznych w późniejszych fazach choroby jest bardzo silny. Dlaczego dotychczas nie mamy możliwości nabyć w kraju preparatów z marihuany tak, jak w wielu cywilizowanych państwach? Co roku na Litwie na skutek chorób nowotworowych umiera 500-600 osób, którym potrzebny jest ten środek”– podczas konferencji prasowej mówił Gediminas Žižys.

    Medyczna marihuana jest legalna m.in. w Czechach, Portugalii, Holandii, Słowenii, Hiszpanii, Finlandii, Grecji, Niemczech.
    W Polsce, w październiku 2017 roku, weszła w życie podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawa legalizująca leczniczą marihuanę. Leki z suszu kupionego za granicą wytwarzają polscy farmaceuci.

    O zaangażowanie w legalizację medycznej marihuany apelował do Andrzeja Dudy Tomasz Kalita, lewicowy polityk, który zmarł na glejaka mózgu. Ostatnie miesiące życia poświęcił na walkę o umożliwienie legalnego dostępu do leków z konopi, podkreślając, że pacjenci, m.in. uśmierzający ból lekami z konopi, nie powinni być traktowani jak przestępcy. Nowe przepisy zakładają, że każdy lekarz w Polsce (oprócz weterynarzy) może wystawić receptę na lek z marihuany przygotowany przez farmaceutę.
    Marihuana, z której aptekarze przygotowują lek, pochodzi przeważnie z Holandii, gdzie od lat trwa profesjonalna uprawa konopi na leki. To właśnie holenderski susz najczęściej kupowali polscy pacjenci, którzy stosowali go przed podpisaniem ustawy. Innym źródłem konopi są też Kanada oraz Izrael.
    Sejm RP nie zgodził się na krajowe uprawy.

    Legalizacja medycznej marihuany oznacza również, że wystawioną przez polskiego lekarza receptę na miesięczną dawkę leku można zrealizować również za granicą (w krajach UE, w których medyczna marihuana też jest legalna) i przywieźć lek do Polski.

    Konopie w postaci suszu i ekstraktu do aptek sprowadzają firmy farmaceutyczne mające na to urzędową zgodę. Leki nie są refundowane. Gram medycznej marihuany kosztuje ok. 50-60 zł (ok. 15 euro). Miesięczna terapia to 1,5-2 tys. zł (ok. 500 euro).

    Jest szansa, że podczas jesiennej sesji parlamentarnej litewscy posłowie rozpatrzą projekt ustawy zainicjowanej przez Majauskasa.

    Fot. Marian Paluszkiewicz

     

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Wspólna impreza imieninowa po raz pierwszy w Taboryszkach

    — Zapraszamy do wspólnej biesiady przy stole, tak jak na imieninach. Tym razem będą to imieniny w stylu ludowym. Nie zabraknie muzyki i poczęstunku. Wydarzenie nawiązuje przede wszystkim do Anny Krepsztul — zapowiada Jolanta Prowłocka, organizatorka imprez w Centrum...

    Kary pieniężne za nieodpowiedzialne biwakowanie na łonie przyrody

    „Celem akcji jest przypomnienie mieszkańcom, żeby wypoczywając na łonie przyrody nie zanieczyszczali zbiorników wodnych, wybrzeży i lasów oraz zachowywali się odpowiedzialnie spędzając czas na obszarach chronionych” — informuje Departament Ochrony Środowiska przy MSW. Podstawowe zasady Instytucja przytacza cztery podstawowe zasady...

    Dzieje dzielnicy „Krasnucha” na wystawie w Wilnie

    W ramach wystawy można też zwiedzić ciekawe, lecz niedostępny na co dzień obiekt.  — Zapraszamy do odwiedzenia dawnej siedziby Litewskiego Państwowego Archiwum Historycznego przy ul. Gerosios Vilties 10. Czynna jest tu wystawa, która opowiada o dziejach dzielnicy obejmującej ulice Savanorių,...

    Wolontariusze z Bolesławca na wileńskiej Rossie. „Poznajemy historię tam, gdzie mieszkali nasi przodkowie”

    — Drugi rok z kolei realizujemy projekt „Wolontariat dla Nowej Rossy”. Jest to projekt dofinansowany przez Narodowy Instytut Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą Polonika. Co roku staram się, żeby członkowie towarzystwa i młodzież z naszych bolesławieckich szkół uczestniczyła w...