Choć wypłaty na Litwie rosną, podwyżki są „zjadane” wzrostem cen. Od 1 stycznia minimalna płaca na Litwie wzrosła z 400 do 430 euro, a minimalna stawka godzinowa, z 2,45 do 2,63 euro. Tymczasem, drugi miesiąc z rzędu, na Litwie odnotowano wzrost cen podstawowego koszyka produktów spożywczych. W lutym jego średnia cena wzrosła o 2,2 proc. – wynika z analizy przeprowadzonej przez portal Pricer.lt.
Według portalu, w grudniu ubiegłego roku za koszyk podstawowych produktów spożywczych należało zapłacić 50,80 euro, w lutym – 51,94 euro. Eksperci twierdzą, że główną przyczyną wzrostu cen jest brak sezonowości, w związku z czym warzywa i owoce są droższe. Wpływ na to ma także mniejsza ilość promocji.
Tymczasem Žygimantas Mauricas, starszy ekonomista banku Luminor, w rozmowie z „ Kurierem Wileńskim” powiedział, że ceny żywności w ciągu kilku ostatnich miesięcy się nie zmieniły.
– W ciągu ostatnich miesięcy nie zauważyłem wzrostu cen. Odwrotnie, na przykład ceny na odzież czy sprzęt AGD spadają. To, że wynagrodzenia wzrosły, prawdopodobnie poczujemy dopiero teraz, ponieważ w latach 2017–2018, mimo że wypłaty szły w górę, ceny jeszcze bardziej rosły – zaznaczył Žygimantas Mauricas.
Obecnie ceny na Litwie są zbliżone do cen w Europie Zachodniej, ale średnie wynagrodzenie – mimo tego, że dynamicznie rośnie – stanowi tylko 30 proc. średniego wynagrodzenia w Unii Europejskiej. Eksperci od gospodarki i politycy regularnie podkreślają, że wskaźniki gospodarcze kraju idą w górę, dochody rosną najszybciej w UE, zmniejsza się bezrobocie. Ale jednocześnie Litwa ma wysoki poziom ubóstwa i wykluczenia społecznego, dlatego przeciętny obywatel realnie nie odczuwa polepszających się wskaźników gospodarczych.
– Statystyczny obywatel Litwy zarabia dziś więcej, niż przed rokiem. Jednak zmianie uległy też ceny towarów na półkach oraz ogólne koszty życia. Chociaż wypłaty na Litwie rosły i, miejmy nadzieję, dalej będą szły w górę, niestety, nie każdy to odczuwa. Tak naprawdę to, że wynagrodzenie wzrasta odczuwają tylko ci, którzy otrzymują średnie i większe zarobki. Wynagrodzenia idą w górę już kilka lat z rzędu. W drugim kwartale 2017 roku średnie wynagrodzenie brutto na Litwie wynosiło 794 euro, a w 2018 roku, w drugim kwartale – 892 euro. W tym okresie ceny naprawdę szybko rosły i trudno było odczuć podwyżki wypłaty – podkreślił Žygimantas Mauricas.
Według danych departamentu statystyki, w październiku 2018 roku do 400 euro wynagrodzenia otrzymywało 123 tys. osób, z których 98 tys. pracowało niepełny dzień pracy. W ciągu roku znacznie zmniejszyła się liczba osób zarabiających minimalne wynagrodzenie. Zmniejszyła się także liczba osób, które pracują cały dzień za 450 euro i mniej. W ostatnim kwartale ubiegłego roku średni dochód mieszkańców wynosił 934 euro. To o 12 proc. (o 101 euro) więcej, niż w tym samym okresie 2017 roku.
***
Najtańsze artykuły spożywcze w tym miesiącu oferuje sieć sklepów Maxima, na drugim miejscu jest Norfa. Na dalszych pozycjach – Lidl, Iki i Rimi. Najdrożej jest w sklepie internetowym Barbora
Fot. Marian Paluszkiewicz