Stabilne zatrudnienie przez co najmniej 25 lat, rozwój zawodowy, pakiet socjalny i wcześniejsza emerytura – m.in. tymi świadczeniami zachęca do pracy Policja Litwy. Chętnych jest jednak coraz mniej, a temat podwyżek dla mundurowych utknął w miejscu.
W przyszłorocznym budżecie nie przewidziano dodatkowych środków pieniężnych na litewską policję. Jeżeli sejm zatwierdzi projekt, funkcjonariusze nie otrzymają zapowiadanych podwyżek. Zgodnie ze strategią „Programu 1000” Departamentu Policji z 2015 r., wynagrodzenia funkcjonariuszy w 2019 r. miały osiągnąć poziom tysiąca euro. Nie przekroczono jednak tej granicy.
„Jeżeli nie otrzymamy brakującego finansowania, »Program 1000« nie zostanie zrealizowany” – w oświadczeniu prasowym cytowany jest komisarz generalny Policji Litwy, Linas Pernavas.
CZYTAJ WIĘCEJ: W Wilnie otwarto nowy areszt
Obecnie, do portfela szeregowego policjanta trafia średnio 750 euro oraz, w zależności od zaszeregowania – 900 i 1 200 euro. Na podwyżki potrzeba dodatkowo 39,5 mln euro, których nie przewidziano w budżecie na przyszły rok. Priorytetowo potraktowano oświatę i służbę zdrowia. Zwiększą się również emerytury, tzw. pieniądze na dziecko oraz minimalne miesięczne wynagrodzenie.
„W celu realizacji »Programu 1000« policja powinna otrzymać dodatkowe środki z budżetu państwa. Jesteśmy jedyną instytucją Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, która dysponuje finansami na poziomie sprzed 2008 r.” – tłumaczy Pernavas. Premier Saulius Skvernelis, startując w wyborach, obiecywał funkcjonariuszom podwyżki, dzisiaj mówi, że realizacja „Programu 1000” jest możliwa po uprzednim zbalansowaniu wydatków. Zaznacza, że Departament Policji zbyt wiele pieniędzy przeznacza na ulepszanie bazy materialnej.
Policja odrzuca zarzuty o niewłaściwej alokacji środków finansowych i twierdzi, że obecnie będzie miała jeszcze mniejszą kontrolę nad pieniędzmi, ponieważ Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przejmuje część asygnowanych przez rząd środków. Wcześniej Departament Policji miał własne pieniądze z budżetu, który rozdysponowywał zgodnie ze swoimi potrzebami.
„Bardzo źle oceniamy tę decyzję. Do tej pory policja, która jako jedyna dysponowała budżetem niższym niż w 2008 r., była w dobrej kondycji finansowej” – mówi komisarz. Dodaje, że konsekwentnie realizowano „Projekt 1000”, który miał być sfinalizowany w przyszłym roku.
Rząd, zmieniając dotychczasową praktykę w asygnowaniu środków finansowych, chce mieć większy wpływ na ich rozdysponowanie wewnątrz Departamentu Policji. W przyszłym roku MSW przekaże policji 232,1 mln euro, czyli o prawie 4 mln euro mniej niż w tym roku.
– Niewiele mogę w tej sprawie powiedzieć, bo jako funkcjonariuszka policji nic nie wiem na temat podwyżek. Oczywiście, czekamy na nie, bo pracy jest sporo. Wymagania są duże. Wydaje mi się, że brak podwyżek może spowodować, że więcej osób po prostu zrezygnuje z zawodu – mówi „Kurierowi Wileńskiemu” śledcza rejonowego komisariatu policji, Wioleta Waluszkiewicz.
W litewskiej policji pracuje obecnie 10 000 funkcjonariuszy. Średnia unijna w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców wynosi 318 funkcjonariuszy, na Litwie osiągnięto poziom 300 funkcjonariuszy.
Z najnowszego raportu Eurostatu wynika, że najmniej funkcjonariuszy pełni służbę na Węgrzech – 90 policjantów na 100 tys. obywateli, dalej znajduje się Finlandia ze 137 policjantami, Dania – 186 funkcjonariuszy, Szwecja z 203 mudnurowymi, Anglia oraz Walia (bez Szkocji i Irlandii Północnej) z 212 policjantami, Rumunia – 242 policjantów oraz Polska, gdzie na 100 tys. mieszkańców przypada 263 policjantów.
Liderem jest Cypr. Na 100 tys. mieszkańców przypada tam 573 funkcjonariuszy policji. Państwami, które miały powyżej 400 policjantów na 100 tys. obywateli są również Słowacja, Portugalia, Włochy, Łotwa, Chorwacja, Grecja oraz Malta.
Fot. Marian Paluszkiewicz