Litwa 1 stycznia przejęła od Estonii rolę przewodniczącej Bałtyckiej Rady Ministrów. Największą uwagę Litwa w trakcie swojego przewodnictwa poświęci dla bezpieczeństwa regionu i obronności, zielonej gospodarki i bezpieczeństwa energetycznego, kwestiom wsparcia procesów demokratycznych na Białorusi oraz reakcji na pandemię koronawirusa.

| Fot. LRV
„Najważniejszym obecnie zadaniem krajów bałtyckich jest koordynacja działań zwalczając pandemię i odpowiednie użycie narzędzi Unii Europejskiej do ożywienia gospodarki. Szczególnie dużo uwagi będzie poświęcone płynnej synchronizacji sieci elektrycznych i realizacji projektu „Rail Baltica”, także łączeniu sił krajów bałtyckich i pomocy dla Białorusi” — mówiła premier rządu Republiki Litewskiej, Ingrida Šimonytė.
Obrane priorytety nie są przypadkowe. Pomoc wobec Białorusi promował poprzedni rząd Sauliusa Skvernelisa, a za zieloną gospodarką optował m.in. urzędujący prezydent Gitanas Nausėda.
Czytaj więcej: Rząd Šimonytė ma plany wobec Polaków — znamy szczegóły proponowanego programu
Priorytety przewodnictwa premier przedstawiła w końcu zeszłego roku podczas konferencji premierów krajów bałtyckich. W planach jest spotkanie przywódców Litwy, Estonii i Łotwy na Litwie. Pierwsze spotkanie jest przewidziane już w lutym w Wilnie, jeśli pozwolą na to warunki epidemiologiczne. Litwa przewodziła bałtyckiej radzie ministrów w 2018 roku.
Opr. własne
Na podst.: LRV, BNS