Minister spraw wewnętrznych, Agnė Bilotaitė, poinformowała, że liczba osób zarażonych koronawirusem spadła o jedną piątą w ciągu minionego tygodnia. Mimo to, jak twierdzi, na złagodzenie warunków kwarantanny jest za wcześnie.
Czytaj więcej: Šimonytė: Złagodzenia kwarantanny można się spodziewać dopiero w drugiej połowie stycznia
„W Europie Litwa nadal pozostaje w czołówce pod względem liczby zarażonych COVID-19, ale są pewne pozytywy – krzywa epidemii zaczęła się zmieniać na lepsze, tygodniowa liczba zarażonych osób spada. Przy obecnych ograniczeniach spadek wynosi 20 procent” – powiedziała A. Bilotaitė po posiedzeniu Rządowej Komisji ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (VESK) w poniedziałek.
Jak informuje minister, VESK nie rozważa, póki co, złagodzenia warunków kwarantanny. Przegląd obowiązujących ograniczeń zaplanowano na 17 stycznia.
„Nie podjęto dziś żadnych decyzji co do zmian, ponieważ na podejmowanie decyzji jest za wcześnie. 17 stycznia na pewno będziemy mogli dokładniej i klarowniej ocenić sytuację, liczby i podjąć stosowne decyzje co do ograniczeń w ramach kwarantanny” – skomentowała minister.
Agnė Bilotaitė powiedziała, że nie sposób przewidzieć, które ze stosowanych środków ochronnych zostaną zniesione, ponieważ rozwiązania będą proponować eksperci, a nie politycy.
„Podsumowując, jesteśmy na dobrej drodze i konieczne jest utrzymanie obecnych ograniczeń, bo przykłady z Czech i Irlandii, gdzie zdecydowano się złagodzić ograniczenia wraz z poprawą sytuacji, pokazały, że po tych decyzjach krzywa epidemii wzrosła” – stwierdziła minister spraw wewnętrznych.
Jak informuje minister, po wprowadzeniu ograniczeń w przemieszczaniu się między jednostkami samorządu terytorialnego mobilność ludności spadła o 79%, ale nadal jest wyższa niż podczas pierwszej, wiosennej kwarantanny.
Restrykcyjna kwarantanna na Litwie ma potrwać do 31 stycznia.
Na podst.: BNS, VRM, LRV