We wtorek i środę w wielu miejscach na Litwie doszło do zarwania sieci energetycznych. Z powodu obfitych opadów mokrego śniegu około 55 tysięcy gospodarstw domowych zostało pozbawionych energii elektrycznej.
Czytaj więcej: Ceny energii elektrycznej na Litwie wzrosły o 11 proc.
Odpowiedzialna za dostawy energii firma „Energijos skirstymo operatorius” (ESO) tłumaczy, że winne są obfite opady śniegu. Pod jego ciężarem znajdujące się nieopodal linii elektrycznych gałęzie drzew nie wytrzymują i łamią się, spadając na nadziemne przewody elektryczne.
Większość awarii sieci energii elektrycznej odnotowano w rejonach wileńskim i uciańskim, w których dostęp do prądu utraciło analogicznie ok. 19 tysięcy i ok. 16 tysięcy gospodarstw domowych. W rejonie kowieńskim zakłócenia odnotowały ok. 8,3 tys. konsumentów, w rejonie olickim – 7 tys., a w rejonie poniewieskim 6,3 tys.
Nad rozwiązaniem zakłóceń w dostawach prądu pracuje obecnie ponad 250 zespołów firmy ESO. Najwyższy priorytet mają gospodarstwa domowe, które najdłużej nie mają prądu.
Czytaj więcej: Wybór niezależnego dostawcy prądu – pierwsza fala ruszy za 6 dni
Jak informuje firma ESO, jej specjaliści pracują na pełnych obrotach, aby jak najszybciej przywrócić dostęp do prądu wszystkim mieszkańcom Litwy. Jednak pomimo wszelkich starań, usunięcie niektórych usterek może zająć więcej czasu ze względu na trudne warunki pogodowe oraz trudności w dostępie do niektórych miejsc występowania usterek.
Dystrybutor energii elektrycznej tłumaczy, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że w niektórych miejscach usterki będą występować ponownie, gdy obciążone śniegiem gałęzie znów się złamią.
[Tekst zaktualizowano dn. 27-01-2021 o godz. 09:55]
Na podst.: BNS, ESO