We wtorek, 9 lutego, w Wilnie ruszyło szczepienie nauczycieli przeciwko COVID-19. Szacuje się, że około 30 proc. pracowników stołecznych placówek oświatowych nie wyraziło chęci zaszczepienia się. Wśród nauczycieli obowiązuje kolejność szczepień.
– W pierwszej grupie będą mogli zaszczepić się nauczyciele wychowania przedszkolnego, klas początkowych oraz pedagodzy, którzy pracują obecnie w szkole z tymi uczniami, którzy z różnych powodów nie mogą uczyć się w trybie online w domu. Ponadto, możliwość zaszczepienia się mają pracownicy personelu technicznego, którzy mają kontakt stały lub czasowy z uczniami albo będą mieli taki po kilku tygodniach. Spodziewamy się, że wtedy uczniowie już wrócą do szkoły. Część pedagogów otrzymała szczepienia we wtorek, pozostali zostaną zaszczepieni w najbliższym czasie. Każdy poddaje się szczepieniu indywidualnie, w przychodni, w której jest zarejestrowany – przekazuje w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Helena Juchniewicz, dyrektorka Gimnazjum im. Józefa Ignacego Kraszewskiego w Wilnie.
Zaznaczyła, że gdyby do szczepienia zgłosiło się więcej niż 30 osób, szczepienie zostałoby zorganizowane w budynku szkolnym. W „Kraszewskim” chęć zaszczepienia się zgłosiło około 70 proc. pedagogów z grupy priorytetowej, której obecnie szczepienie przysługuje.
– W tej grupie znalazły się też osoby, których testy na obecność przeciwciał koronawirusa były dodatnie. U niektórych koronawirus przebiegał bezobjawowo. Dla nich szczepienia zostały przeniesione na późniejszy termin. Nie brakuje też osób, które z różnych powodów odmówiły poddania się szczepieniu. Ktoś nie może tego zrobić z przyczyn zdrowotnych, ktoś w obawie przed powikłaniami, ktoś chce zaczekać, żeby zobaczyć, jak szczepionka będzie działała na innych. Nauczyciele są częścią społeczeństwa, więc panują wśród nas takie same nastroje. Chociaż zauważa się, że nauczyciele są bardziej świadomi w tej kwestii, rozumieją potrzebę szczepienia się. I w sumie są pozytywnie nastawieni – tłumaczy dyrektorka gimnazjum.
Ogółem 65 proc. nauczycieli placówki z grupy priorytetowej podda się szczepieniu przeciwko COVID-19. Helena Juchniewicz mówi, że na razie nie wiadomo, jak będzie wyglądała w szkole praca tych nauczycieli, którzy nie zostaną zaszczepieni.
Czytaj więcej: Litwa zdecyduje, czy chce szczepionki Valneva i Novavax
– Nie podjęłam żadnej decyzji. Są na to odpowiednie akty prawne. Jednym z takim dokumentów jest stworzenie bezpiecznych warunków do nauki i pracy każdego pracownika szkoły. Mowa tu jest także o chorobach zakaźnych, którym zapobiegają szczepionki oraz proces testowania. Czy to będzie wdrażane w życie przez ministerstwo oświaty i samorząd stołeczny, nie wiem. Na razie ta decyzja została wstrzymana. My z kolei chcielibyśmy wiedzieć, że nauczyciel przychodzi do klasy zdrowy i nie stanowi zagrożenia dla dzieci i kolegów. Z drugiej strony, spodziewamy się, że i rodzice, którzy wysyłają do szkoły swe dzieci, wyślą je zdrowe. Powinni zadbać o to, żeby dzieci z objawami przeziębienia pozostawały w domu – tłumaczy dyrektorka.
W tym tygodniu szczepienie nauczycieli przeciwko wirusowi COVID-19 ruszyło także w rejonie wileńskim. W środę o możliwości zaszczepienia się w przychodniach poinformowani zostali nauczyciele Gimnazjum im. Konstantego Parczewskiego w Niemenczynie.
– Chęć poddania się szczepieniu wyraziło około 50 proc. nauczycieli klas początkowych i przedszkolnych – informuje „Kurier Wileński” Tadeusz Grygorowicz, dyrektor gimnazjum.
Samorząd Rejonu Wileńskiego podaje, że chęć zaszczepienia się do tej pory wyraziło ponad 700 pracowników powiatowych placówek oświatowych pracujących z dziećmi w wieku przedszkolnym, z grup zerowych i nauczania początkowego. Jeśli nie będzie problemów z dostawami szczepionki z powodu warunków pogodowych, to szczepienia nauczycieli pierwszą dawką szczepionki zostaną zakończone w przyszłym tygodniu.