Litwa nie chce wpuszczać koronawirusa. Od końca lutego na lotnisku w Wilnie będzie można poddać się płatnemu testowi na koronawirusa. W kwietniu taka możliwość pojawi się także przy lotniskach w Kownie i Połądze.
Usługę testowania będzie prowadziła firma, która wygrała przetarg. Jest to Rezus.lt.
Płatne testy będą wykonywane w tymczasowych budynkach, które będą urządzone nieopodal terminali pasażerskich.
Termin wykonywania testu dopasuje się do obecnego harmonogramu lotów. Zaświadczenia o teście wydawane będą nie tylko po litewsku, ale także w innych językach.
Pasażerowie przodem
Wszyscy podróżnicy lotniska będą mieli pierwszeństwo po okazaniu biletu lotu bądź karty pokładowej.
Obecnie podróżując z Litwy do większości krajów Unii Europejskiej lub krajów trzecich, trzeba mieć wykonany test co najmniej 72 lub 48 godzin wcześniej.
W większości krajów uznawane są nie tylko certyfikaty PCR, ale także szybkie testy antygenowe. Litwa też stosuje wymóg negatywnego testu na koronawirusa po po przylocie.
Firma będzie oferowała co najmniej trzy typy testów — PCR, szybkie testy PCR oraz szybkie testy antygenowe. W planach jest rozszerzanie wachlarza dostępnych testów.
Na podst.: BNS, własne