W ubiegłym tygodniu Dyrekcja Państwowego Rezerwatu Kulturowego Zamków Wileńskich ogłosiła konkurs ofert na renowację Góry Trzech Krzyży. Dotacją będą objęte prace polegające m.in. na zamontowaniu schodów i uformowaniu nowych szlaków.
Kierownik dyrekcji Renaldas Augustinavičius powiedział w wywiadzie dla BNS, że jest to już trzeci z kolei konkurs od 2020 r. Na dwa poprzednie od wykonawców wpłynęły oferty, które okazały się zbyt drogie albo nie było ich wcale. Na wykonanie prac remontowych według przygotowanego projektu przeznaczona jest kwota około 1 mln euro. Na Górze Trzykrzyskiej (dawniej zwaną też Łysą) wznosił się w średniowieczu Krzywy Zamek. W 1390 r. został on zajęty i spalony przez Krzyżaków. Budowla nie została odbudowana, w późniejszych latach na jej miejscu wzniesiono trzy drewniane krzyże.
Czytaj więcej: Góra Trzech Krzyży zaświeciła kolorami ukraińskiej flagi
Finansowanie z funduszy europejskich
„Pomnik Trzech Krzyży mieści się na terenie kompleksu, który kiedyś składał się z zamków Górnego, Dolnego i Krzywego. Zgodnie z projektem na górę Trzykrzyską będą prowadziły nowe szlaki, a od gmachu Muzeum Narodowego i dawnego budynku aresztu, od strony ulicy Tadeusza Kościuszki, schody. Chcemy, żeby tereny, nazywane dawniej Altarią, stały się powszechnie znanym miejscem i były częściej odwiedzane” — zaznaczył Augustinavičius. Prace będą finansowane z funduszy europejskich i powinny zostać zakończone do sierpnia 2023 r. Oferty można składać do 20 kwietnia.
Symbol Wilna
Trzy Krzyże, jeden z symboli Wilna, znajdują się w obrębie Parku Górnego (Kalnų parkas), który składa się z gór: Trzykrzyskiej, Stołowej, Giedymina i Bekieszowej. Według legendy za czasów panowania księcia Olgierda na Górze Łysej umęczono siedmiu franciszkanów. Czterech strącono do Wilenki, zaś trzy krzyże z ciałami męczenników ustawiono na górze. Dla upamiętnienia ich męczeństwa wileńscy franciszkanie między rokiem 1613 a 1636 wznieśli na Łysej Górze trzy drewniane krzyże. W 1740 r. zmurszałe krzyże zamieniono na nowe, które przetrwały do 1869 r. Gdy spróchniałe od starości zawaliły się, władze carskie nie pozwoliły ich odbudować. Dopiero w czasie pierwszej wojny światowej, podczas okupacji niemieckiej, z inicjatywy księdza prałata Kazimierza Michalkiewicza zebrano fundusze i postawiono nowe betonowe krzyże. Autorem projektu był architekt Antoni Wiwulski.
Trzy Krzyże Wiwulskiego
Trzy Krzyże stanęły w całej swej okazałości w 1916 r. Artysta po raz pierwszy użył żelazobetonu, materiału wówczas mało znanego. Trzy Krzyże Wiwulskiego przetrwały do 1950 r., kiedy to decyzją władz komunistycznych zostały wysadzone w powietrze. Odbudowane zostały dopiero w 1989 r. Przy schodach wiodących do pomnika Trzech Krzyży umieszczono resztki zniszczonych krzyży Wiwulskiego. Przez wiele lat leżały one zakopane w ziemi. Wykopano je dopiero po odzyskaniu przez Litwę niepodległości. Nowe krzyże są takie same jak pomnik Wiwulskiego, tylko o 1,8 m wyższe.
Twórca pomnika Grunwaldzkiego
Antoni Wiwulski wszedł do historii również jako twórca pomnika Grunwaldzkiego w Krakowie. Pomnik został odsłonięty w 1910 r. z okazji obchodów 500. rocznicy bitwy pod Grunwaldem. Podczas uroczystości na placu Matejki zebrało 150 tys. Polaków z różnych stron. Pomnik Grunwaldzki przetrwał I wojnę światową, choć Niemcy mieli ogromną ochotę go wyburzyć. Zrobili to w listopadzie 1939 r. Niszczenie trwało do kwietnia 1940 r. — niełatwo było piłować i odłamywać spiżowo-granitowe elementy. Metal powędrował do śląskich hut, bloki z błękitnego i różowego granitu szwedzkiego składowano z dala od placu Matejki. Część z nich przetrwała wojnę. Po wielu latach starań, 16 października 1976 r., w Krakowie nastąpiło uroczyste odsłonięcie odbudowanego wielkiego dzieła wilnianina — Antoniego Wiwulskiego.
Czytaj więcej: Wędrówki ulicami wileńskimi: Antoni Wiwulski — twórca pomnika Grunwaldzkiego i Trzech Krzyży
Nieistniejące dzieło Wiwulskiego
W 1912 r. w Wilnie na zlecenie ks. bpa Edwarda Roppa Antoni Wiwulski zaprojektował monumentalny, modernistyczny kościół Najświętszego Serca Jezusowego.
Budowę rozpoczęto w 1913 r., przerwała ją pierwsza wojna światowa. Świątynia nigdy nie została ukończona. W 1964 r. zniszczono kościół, przebudowując go na pałac kultury budowlanych. W 1912 r. rozpoczęto też budowę, istniejącej do dziś, zaprojektowanej przez Antoniego Wiwulskiego kaplicy w Szydłowie (Šiluva). W 2019 r., w ramach obchodów 100. rocznicy śmierci Antoniego Wiwulskiego, Wilno oddało hołd pamięci polskiemu architektowi. Przy ulicy nazwanej jego imieniem została odsłonięta rzeźba z brązu przedstawiająca nieistniejący kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa.
Rzeźba na Zarzeczu
Antoni Wiwulski zmarł w 1919 r. Na początku stycznia do Wilna zbliżały się wojska bolszewickie. Podobnie jak wielu młodych Polaków należał do Samoobrony Wileńskiej. Jej członkowie pełnili też dyżury w mieście, Wiwulski — na Zarzeczu. Był silny mróz, gdy zauważył małego, zziębniętego żołnierzyka i oddał mu swoje okrycie. Przeziębił się i zmarł wkrótce na zapalenie płuc. Dziś o tym smutnym wydarzeniu przypomina wykonana z brązu rzeźba w postaci symbolicznego płaszcza. Została umieszczona na Zarzeczu, na murach kamienicy, przy której Wiwulski stał na warcie.
Czytaj więcej: Niezrealizowane wizje architektów wileńskich – kościół projektu Wiwulskiego
Należycie upamiętniono imię twórcy Trzech Krzyży
Zasłużony dla Wilna architekt został pochowany w swym niedokończonym kościele Serca Jezusowego na Pohulance. Po wyburzeniu świątyni szczątki Antoniego Wiwulskiego przeniesiono na Rossę, na Wzgórze Literackie. Na jego grobie położono banalną granitową płytę z napisem w języku litewskim: Architektas Skulptorius Antanas Vivulskis 1877–1919. Tak było aż do 1999 r. Wtedy to Społeczny Komitet Opieki nad Starą Rossą postanowił należycie upamiętnić imię twórcy pomnika Grunwaldzkiego w Krakowie i Trzech Krzyży w Wilnie.
— Wilnianie aktywnie włączyli się do zbiórki środków na ten cel. Dołączyły się organizacje z Polski, osoby prywatne. Znaleźliśmy sprzymierzeńców w gronie działaczy kultury i twórców litewskich. To m.in. prof. ASP Eduardas Budreika, który zaprojektował pomnik, prof. Leonas Žuklys, wykonawca kopii z maski pośmiertnej Wiwulskiego, wmontowanej w pomnik — mówi w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Alicja Klimaszewska, prezes honorowy SKOnSR. Na grobie znalazło się właściwe brzmienie nazwiska architekta i rzeźbiarza — Antoni Wiwulski.