W Wilnie, przy większości zabytków i obiektów architektury prezentujących dzieje historii miasta, zainstalowane są tabliczki informacyjne. Stanowią one określony pakiet ciekawostek istotnych dla danego miejsca. Informacja podana jest w językach litewskim i angielskim.

| Fot. Marian Paluszkiewicz
Dzięki inicjatywie Renaty Cytackiej, radnej samorządu stołecznego, w najbliższym czasie w mieście pojawi się tabliczka informacyjna w trzech językach — litewskim, angielskim i polskim.
Czytaj więcej: Silna kobieta z Wileńszczyzny
Dwujęzyczna tabliczka
Przy bramie centralnej cmentarza na Rossie na cokole umieszczona jest dwujęzyczna metalowa tabliczka informacyjna. Zawiera krótką informację o zabytkowej nekropolii w językach litewskim i angielskim.
— W Wilnie mamy 32 tego typu tabliczki przy miejscach zabytkowych: na Rossie, przy Ostrej Bramie, domu św. Faustyny oraz przy wielu innych, ważnych dla miasta obiektach kulturalnych i historycznych. Metalowe tabliczki zawierają informację w języku państwowym, czyli litewskim, oraz po angielsku. Dla mnie, jako dla Polki i radnej, która jest wydelegowana poprzez wyborców do pełnienia funkcji samorządowej, od zawsze, jeszcze od pierwszej kadencji, kiedy w 2015 r. weszłam do Rady, element języka polskiego musiał się odnaleźć. Wilno ma piękną historię, jeśli chodzi o aspekt polski. My, Polacy, tu mieszkamy, stanowimy prawie 18 proc. ludności miasta, więc zawsze raziło i dziwiło, dlaczego, jako pełnoprawni obywatele miasta, nie możemy korzystać ze swego ojczystego języka, a na przykład język angielski jest obecny. Zresztą pomijając nas, ale gdy przyjeżdżają nasi krewni z Macierzy, bądź turyści, to oni również są oburzeni — dlaczego w Wilnie nie ma informacji turystycznej w języku polskim — mówi „Kurierowi Wileńskiemu” Renata Cytacka.

| Fot. Marian Paluszkiewicz
Pierwsza tabliczka
— Zaczęliśmy od Rossy. Jest to jedno z najważniejszych miejsc w Wilnie, panteon ludzi bardzo ważnych, zasłużonych. W tej chwili jest przeprowadzana renowacja tego cmentarza. Zwróciłam uwagę ludzi, którzy nadzorują cmentarz, dlaczego nie ma na tablicy informacyjnej języka polskiego. A przecież spoczywa na nim praktycznie 99 proc. Polaków. Pytanie to podjęłam na Komitecie Kontroli, którego jestem członkiem, pod kierownictwem pani Agnė Andriulytė. Wykazała ona wielkie zaangażowanie w proces renowacji Rossy — wyjaśnia rozmówczyni.
Czytaj więcej: Renowacja Rossy: czy możemy być spokojni o los cmentarza?
Najwięcej turystów z Polski
— Posiadam dane statystyczne, z których wynika, że do Wilna najwięcej turystów przyjeżdża z Polski — 54 proc. ogółu odwiedzających. Nie ma dla nich tej informacji, ale i nam, Polakom z Wilna i Wileńszczyzny jest przyjemnie, cieplutko na duszy i sercu, gdy widzimy język ojczysty. Zaproponowałam więc, żeby jednak uzupełnić tablicę informacyjną o tekst w języku polskim. To podstawowa informacja — co to jest za cmentarz, kto tam jest pochowany. Jest to krótka wzmianka, bo wiadomo, że ze względu na ograniczenie miejsca nie możemy więcej napisać. Skonsultowałam tekst także ze Społecznym Komitetem Opieki nad Starą Rossą — kontynuuje radna.
Powołano grupę roboczą
— Została powołana grupa robocza, w której pracowałam z innymi osobami. Zajęło to nam niemało czasu. Musieliśmy w trybie administracyjnym uchwalić wiele kwestii, pozyskać wszelkie pozwolenia, zmakietować tabliczkę itd. I odnieśliśmy sukces, jest już ostateczna decyzja, czyli wszelkie instancje nam zatwierdziły makietę, która jest już oddana do wykonania. Będziemy mieli pierwszą tabliczkę informacyjną w trzech językach: litewskim, angielskim oraz polskim. Jest to dla mnie pierwszy krok i bardzo się cieszę z tego powodu. Na ten temat rozmawiałam z merem miasta, który wyraził zgodę. Treść tabliczki informacyjnej zaakceptowała też Komisja Pamięci Historycznej. Oczywiście to nie koniec, jest to pierwsza z 32 tablic. Będę próbowała, żeby większość dwujęzycznych tabliczek została zmieniona. Koszt zamiany jednej tabliczki wynosi około 300 euro — mówi Renata Cytacka.
Czytaj więcej: R. Cytacka: „Opuściłam ostatecznie szeregi AWPL-ZChR”. Podobnie zasugerowała B. Pietkiewicz

| Fot. Marian Paluszkiewicz
Kolejne miejsca
— Dalej przede wszystkim Ostra Brama i dom św. Faustyny Kowalskiej. Będę próbowała, żeby w tych miejscach ukazały się nowe tabliczki z informacją po polsku. Te miejsca są niezwykle ważne nie tylko dla nas, mieszkających tu Polaków, ale też dla naszych rodaków z Macierzy. Na tabliczkach znajdzie się QR kod, po zeskanowaniu którego za pomocą komórki pojawi się szersza informacja. Za pośrednictwem „Kuriera Wileńskiego” chciałabym zwrócić się do wszystkich z prośbą o uważne czytanie i jeżeli ktoś znajdzie nieścisłości, błędy historyczne czy językowe to bardzo prosiłabym o informowanie nas na ten temat, zgłaszanie swoich propozycji. Jeżeli już wchodzi język polski do przestrzeni publicznej, do życia publicznego, dbajmy o poprawność naszego języka — podkreśla radna samorządu stołecznego.
Planuje się, że na Rossie nowa tabliczka zostanie zainstalowana jeszcze przed lipcowymi uroczystościami Operacji „Ostra Brama”. Wtedy do Wilna przyjeżdża dużo gości z Polski.

| Fot. Samorząd Miasta Wilna
